CB 500 vs. XJ 600n (+/- 2000r.) na 1sze moto

[terpil]

Witam.

Chciałbym się Was poradzić, który motor będzie bardziej korzystny na pierwsze 2 kółka ? Wiem, że motory w tej klasie i te modele to temat rzeka, ale może uda Wam się je jakoś pokrótce sprecyzować, na tyle, żebym mógł któryś odrzucić.
Honda CB500 czy Yamaha XJ600n, roczniki ok. 2000 ???

Przeznaczenie: głównie jazda po mieście i między miastami, weekendowe wypady gdzieś dalej z pasażerką. Przede wszystkim nauka jazdy i jej szlifowanie (nie miałem nigdy motorku), a z czasem chciałbym jakieś proste sztuczki (wheelie, jazda na baku, itp.).

Ja sam mam 196cm i 90kg, więc w ogóle martwi mnie czy jest sens rozpatrywania takich moto ? Nie będą za małe ? Jestem zakochany w naked'ach, a większych cc nie uważam za sensowne na razie .

Wielkie dzięki za zainteresowanie i porady .

P.S http://filmy.scigacz.pl/motocykle/Honda ... _500_stunt
Czy ta CB jest mechanicznie podrasowana, czy na seryjnej da się takie rzeczy wyprawiać ?

[motoftw]

Podrasowana Licznikowe 200 to maks z małej cebulki CB to świetny niezawodny sprzęt, aczkolwiek choć i tak jest największa z 500 to jednak nadal jest to bardzo mały motocykl, ja mam 174 wzrostu, a gdy się do niej przyzwyczaiłem wydawała mi się malutka, choć każdy inaczej ma, pozycja na tym moto jest wyprostowana to podczas jazdy raczej będzie Ci wygodnie, co do XJ czekaj na wypowiedz innych bo sam ten sprzęt znam tylko z widzenia (dla mnie paskuda przy cb)

[RyBkosPL]

Witam
Powiem tak oba motocykle są dobrym pomysłem na początek !
Cebulka jest lżejsza i ma mniejsza pojemność jak to już wszyscy wiemy ale mocą są praktycznie identyczne jak i osiągami z czego czterocylindrowiec XJ'oty jest kulturalniejszy i to znacznie !!!
Ogólnie moja dziewczyna jeździ co prawda starsza XJ diversionem ale bardzo sobie zachwala ten motocykl i ja sam często do miasta podkradam jej ten sprzęcik żeby swojej krowy nie wyciągać
Za "jamaszką" przemawiaja hamulce i trakcja a za Hondą lekkośc i zwinność
na dłuższe trasy XJ jest stabilniejszy ale nie twierdzę, że CB to totalna masakra bo nie sam rozważałem kupno dla siebie jak i dla mojej dziewczyny taki motocykl ... u mnie padło na GPZ a u niej ze względu na cenę na XJ ja już poszedłęm pare lat i półek wyżej ale nadal nie mam żadnych zastrzeżeń do tego motocykla.

Smialo polecam OBA
wybór to kwestia gustu
oba są bezawaryjne i wybaczają dużo błędów początkującego motocyklisty

dodam, że XJ ładnie brzmi na orginalnych kominach

powodzenia

PS. wiedz, że są to mocniejsze od "zalecanych" motocykli dla świeżaków ale spokojnie oddają moc oraz w razie czego wspomogą Cię przy nagłym wyprzedzaniu swoją mocą z czym np. GS500 miał by troszkę większe problemy

[Czawaj]

Hej, rzadko się udzielam, ale że na XJ zrobiłem już niemal 20 000km wypowiem się.

Mam XJ600N z 1999roku.

170cm/70kg - co do mnie.

Wsiadłem na nią pół roku po kursie. Co czułem już z początku? Niesamowita wygoda, kanapa, wysokość podnóżków, kierownica- pozycja zapowiadająca długie dzienne przebiegi (jak się potem okazało tak właśnie było!)

Na minus, z początku tylko, waga. Oczywiście w manewrach parkingowych czy przepychaniu i zakręcaniu przy tym. Potem nabierasz techniki i przerzucasz zgaszony motocykl łatwiej. Podczas jazdy masy nie czuć, środek ciężkości masz nisko.

Silnik nie do zajechania. Odpukać NIC się nie stało odkąd ją mam (czerwiec 2010). W zeszłym sezonie nastukałem 5000km, w tym póki co 14 000km. Mam na budziku prawie 50kkm. Zero awarii, wcześniej za innego właściciela (a miała jednego) tak samo. Nic. Jedynie lać benzynę, zmieniać olej i filtry i co tyle ile każe serwisówka zajrzeć do zaworów czy gaźników.

Osiągi nie są sportowo porażające oczywiście, ale jak się chce to i 200km/h się wyciśnie. Tylko po co? Jak piszesz- miasto, czy turystyka- dynamicznie do 150km idzie i tyle wystarczy. Do 140km, przy płynnej jeździe masz maks 4,5l/100km. Jadąc dystans 80km, ze stałą prędkością 170-180km/h spalanie rośnie do prawie 6l/100km. Po mieście rzadko jeżdżę, ale założę się, że 6l nie przekroczysz...

Zawieszenie miękkie, komfortowe co sprawdza się w turystyce i na dziurach. Przy winklowaniu ujdzie, ale wtedy wołasz o twardsze;-)

Hamulce- średnie. Bardziej spowalniają niż zatrzymują. Mówią, że stalowy oplot coś pomoże- może to sprawdzę.

Eksploatacja nie jest droga, trzeba jednak pamiętać, że to 4 cylindry, ale w sumie z 8 zaworami.

Turystyka- dokupisz stelaże, zestaw kufrów i pakujesz się na 2 tygodnie. Na autostradę pewnie przyda się szybka, choć ja wyżej wymienione 170km/h sunąłem z pełnym okufrowaniem i z podbródkiem "przylepionym" do zegarów. Masakra:-) Tak to do 130km/h jest bardzo ok i bardzo stabilnie. Naked.

Co do konkurencyjnej HONDY CB 500- nie jeździłem, ale słyszałem masę opinii- każda jak najlepsza. Wiadomo, że jest to tzw budżetówka (jak i XJ, GS, ER...) więc nie można się nie wiadomo czego spodziewać. Ale Honda to Honda:-)

Wygląd kwestia gustu- u mnie wygrała właśnie XJ- bardziej klasyczna, więcej chromu (chodź nie za dużo i dobrze).

Podsumowując- ktoś zapyta mnie o nakeda na początek- zawsze polecę XJ. Jakbym raz jeszcze miał kupować motocykl, znów wybrałbym XJ. Na przyszły rok miała być zmiana na jakąś XJR, czy GSXa. Nie ma szans, XJ zostaje.

[RyBkosPL]

dodam, że stalowy oplot BARDZO dużo dał i przy mojej dziewczyny sprzęcie gdzie jest 1 tarcza to hamuje naprawdę dobrze (jak na jedną tarczę)

[terpil]

Hehe, tak jak się spodziewałem, nie dostałem jednoznacznej odpowiedzi . Może to i dobrze, jak będę miał już gotówkę w rdłoni, to będzie szerszy zakres wyboru. Dzięki wielkie za rady !

[motoftw]

Bo nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jedno i drugie ma swoje zalety i wady, cb myślę jest droższa w zakupie od xjty.