Zobacz wÄ…tek - Pierwsze moto - klasyk, jap, lata 80te
NAS Analytics TAG

Pierwsze moto - klasyk, jap, lata 80te

Tutaj tylko zadajemy pytania o ocenę oferty motocykla, którą sobie upatrzyłeś. Dotyczy motocykli o pojemności większej niż 125 ccm.
_________

Pierwsze moto - klasyk, jap, lata 80te

Postprzez cst » 24/8/2011, 10:04

Cześć,

W ramach realizacji marzeń na 2011 chcę kupić sobie pierwsze moto. Sprawa o tyle skomplikowana, co prosta. :) Tematycznie interesuje mnie moto japońskie z lat 1980-86, zdecydowanie klasyk, duża lampa, bez plastiku z wyraźnym brzmieniem. Pod uwagę biorę: Suzuki GR 650, Suzuki GS 650/75 G, Yamahę XS, Yamahę XJ 550/650, Hondę CB 650/750 (Nighthawk,Bold'or?), Kawasaki KZ 750 G i Kawasaki ZR 550/750 Zephir. Problem w tym, że na żywo nie widziałem nic poza Zefirkiem i XJtą w przelocie, a w mojej okolicy będzie z tym raczej ciężko.

Pytanie do posiadaczy/doświadczonych: co przy wzroście/wadze 190/85 daje najlepiej radę, również jeśli chodzi o serwisowanie. Budżet do 6tyś. Typ jazdy zdecydowanie rozsądny, na co dzień, narazie krótkie dystanse.

Z góry dzięki za pomoc!
cst
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 24/8/2011, 09:37


Postprzez mariozo » 25/8/2011, 20:44

powiem ci tak aktualnie mam do sprzedania honde cm400 z 1981 ja mam 187cm i waże koło 85 jako pierwsze moto spoko łatwo sie prowadzi i wogóle przyjemne

http://allegro.pl/show_item.php?item=1783393929
mariozo
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 21/8/2011, 09:02
Lokalizacja: bielsko-biała


Postprzez skidmarks » 26/8/2011, 08:27

Polecam ci ten egzemplarz CBX 750f w pełnym oryginale z toną dokumentacji jego życia. http://moto.allegro.pl/honda-cbx-750-10 ... 24534.html Widziałem go na żywca i jeżeli chodzi ci o klasyka a nie starocia z 60% czesciami innymi to to jest to.
Yamaha YZF 1000
Avatar użytkownika
skidmarks
Stały bywalec
 
Posty: 1402
Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
Lokalizacja: zachód Polski



Powrót do Oceny ofert sprzedaży.



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości




na górê