Scigacz.pl

przez **Invi** » 30/7/2011, 12:23

Taka sytuacja: jedzie sobie koleś samochodem wchodząc lekko na ręcznym w zakręt, w tym czasie w dupę wjeżdża mu skuter. Czyja wina?

Kibel poszedł w drobny mak i zrobił dziurę w tylnej klapie samochodu.

+Masa wkurzonych na kierowcę samochodu "świadków".

przez **krystek_19** » 30/7/2011, 12:52

Jak dał w dupe to wina skuterowca...

przez **henio12323** » 30/7/2011, 14:26

nie mi oceniac. bo ciezko powiedziec jak ta sytacja wyglądała. ale tak pojazdem nie mozna gwałtowanie hamować jezeli nie ma zagrożenia zadnego. jak jechał i nagle ręczny który wytraca sporo prędkosci ( a jeszcze moze gosc nie umie dobrze sie z tym obchodzic i po prostu z 20 km h zrobiło mu sie 5 km/h

) po 2 nie sygnalizował niczym stopu bo ręczny nie zapala swiateł.

z kolei racją jest że skuter powinien zachowac bezpieczny odstęp.

wiec wina tak jakby po obu stronach. skuter mógł sie zachowac odstępu ale skąd miał wiedziec że samochód nagle sie zatrzyma.

przez **sonycbr77** » 30/7/2011, 14:46

hmm skuter nie utrzymal bezpiecznej odleglosci kierowca samochodu moze sie wypierac ze kot mu wyskoczyl i sprawa jest jasna

przez **Invi** » 30/7/2011, 14:52

Kot mu wyskoczył i dał po ręcznym?

No i wspomniałem o kilku nieprzychylnych świadkach.

Po mojemu to współwina, albo wina skuterowca ale w sumie nie jestem pewien więc postanowiłem zasięgnąć opinii

przez **DangerZone** » 30/7/2011, 15:34

tylko wina kibla

przez **Czester** » 7/8/2011, 23:57

Drift, jazda na ręcznym czy guma na moto traktowane są tak samo - spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Jeżeli taki przebieg zdarzenia potwierdzi kilku niezależnych świadków to kierowca samochodu ma pozamiatane. Nie wspomniałeś jeszcze czy na miejsce zdarzenia została wezwana Policja.

przez **Invi** » 8/8/2011, 08:12

Nie została.

przez **konrii98** » 8/8/2011, 10:55

Kpina normalnie no :/ nawet policji nie wezwać ?! kuurde oni by określili kto zawinił moim zdaniem obaj zawinili ale samochód trochę bardziej bo dał po ręcznym tak dla jaj a nie z powodu zagrożenia a skuter jechał za samochodem i nie zdążył zareagować a ten kiblowiec hamował cuś ???

bo jak nie to znaczy że był za blisko i nie zdążył.Inviciblee opisz dokładniej jak to było.Bo nie wiemy czy z nad przeciwka nic nie jechało i skuter nawet nie miał jak wyminąć auta czy może jakaś inna sytuacja była ? nie jesteśmy jasnowidzami

przez **Invi** » 8/8/2011, 11:06

To czy ktoś jechał z naprzeciwka raczej nie ma tu nic do rzeczy...

Nic więcej niż napisałem na temat tej sytuacji nie wiem.

Scigacz.pl

kiblem w samochód

kiblem w samochód

Kto przegląda forum