Witam! Jestem nowy na forum wiec na początku chciałem się przywitać.
Od jakiegoś czasu zastanawiam sie czym zając sie w czasie wakacji, a do UK jakoś nie chce mi sie jechać
. W związku z tym że interesuje sie modyfikacjami pojazdów mechanicznych (potocznie zwana tuningiem, ale mam wrazenie ze to slowo ostatnimi czasy zaczyna się kojarzyć z "tjunigowanym" w szopie na działce spojlerem na kolach) przyszedł mi do głowy pomysł budowy wlaśnie takich motocykli. Polegało by to na kupowaniu sprzeta (nie wiem moze po jakims nie groznym slizgu), modyfikacji i sprzedazy. Troche pomyslow juz mam, warsztat tez sie znajdzie, problem polega na tym czy ktos bedzie chciał kupowac takie sprzety, napewno byly by one drozsze od serii (wklad zamiennikow i pracy własnej). Nasówa sie pytanie czy nasza scena tuningowa "dojrzała" juz do tego aby inwestowac w takie zabawki ?
Co sądzicie o tym pomyśle ? Mysle ze moglby byc to taki maly poczatek do powstania profi warsztatu.
Pozdrawiam.