Kupno używanego motoru - zabawna historia ku przestrodze :)
Posty: 37
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kupno używanego motoru - zabawna historia ku przestrodze :)
Witajcie, to mój pierwszy post na forum
Chcę podzielić się dzisiejszym doświadczeniem przy kupnie używanego motoru. Jestem ciekaw tego co myślicie, poza tym myślę że może się komuś przydać.
Spodobał mi się pewien FZR600 na allegro. Stan idealny. Ponieważ sam jeszcze nie jeżdżę, poprosiłem sprzedawcę aby on przywiózł motor do mnie (pokryłem koszty paliwa), na co on przystał ochoczo. Ogółem zrobił dwie wycieczki, bo podczas pierwszej motor upadł mu będąc na pace i łamiąc lusterko
A oto jego opis na allegro: Rok produkcji: 1992r, Przebieg 30000, Sprowadzony z Holandii, Zarejestrowany w Polsce, Ważne OC oraz przegląd, Nowy olej Castrol, Nowe opony 2szt, Łańcuch i zębatki po wymianie, Wymienione filtry, Nowy akumulator, Klocki hamulcowe nowe, oraz płyny hamulcowy i chłodniczy, Motocykl jest w stanie idealnym. Godny uwagi, zapraszam na jazdę próbną.
Pięknie co nie? Zdjęcia też prezentowały się elegancko.
Motor w rzeczywistości był nieco zmęczony swoim 20-letnim życiem, ale jego stan wciąż oceniłbym na bardzo dobry.
Na stacji kontroli pojazdów Pan Kontroler robił swoje a ja oglądałem. Sprzedawca, młody chłopak (typ. "już od małego jeżdżę na komarkach") wraz z jego szybko mówiącą, cały czas palącą chudą dziewczyną przypatrywali się.
Zauważyłem że zegary są praktycznie nowe, że kable elektryczne dochodzące do nich są zrobione ręcznie i że jeden ze wsporników, czy łączników owiewki był spawany. Reszta wydawała się spoko. Poprosiłem o zdjęcie dolnej osłony silnika abym mógł zobaczyć go wraz z całą ramą.
Wtedy stało się coś niespodziewanego. Sprzedawca i jego dziewczyna zaczęli energicznie machać ramionami, unosić się, przypominać o przysłudze jaką mi wyświadczają przyjeżdżając i uzmysławiać że mają już 4 innych kupców w kolejce. Stwierdzili że nie będą dla mnie rozbierać motoru na części pierwsze.
Usiłowałem ich nieco uspokoić, ale stanowczo upierałem się przy swoim. Nie poskutkowało i parka jęła ładować motor na pakę podczas gdy sympatyczny Pan Kontroler patrzył bezradnie drapiąc się w siwą głowę. Nerwy mi trochę puściły więc sobie poszedłem dając mu dwie dychy i serdecznie dziękując.
Idę idę... (a do domu mam 10 km, ponieważ w tamtą stronę pokonałem je na pace). Esemes. Przytaczam poniżej całą naszą wymianę zdań.
Wygląda na to że czeka mnie runda II poszukiwań motoru Jestem ciekaw co myślicie o całej sprawie. Pewnie przesadziłem swoimi wiadomościami, ale na swoje usprawiedliwienie mam to że działałem w afekcie i byłem wkurzony
Chcę podzielić się dzisiejszym doświadczeniem przy kupnie używanego motoru. Jestem ciekaw tego co myślicie, poza tym myślę że może się komuś przydać.
Spodobał mi się pewien FZR600 na allegro. Stan idealny. Ponieważ sam jeszcze nie jeżdżę, poprosiłem sprzedawcę aby on przywiózł motor do mnie (pokryłem koszty paliwa), na co on przystał ochoczo. Ogółem zrobił dwie wycieczki, bo podczas pierwszej motor upadł mu będąc na pace i łamiąc lusterko
A oto jego opis na allegro: Rok produkcji: 1992r, Przebieg 30000, Sprowadzony z Holandii, Zarejestrowany w Polsce, Ważne OC oraz przegląd, Nowy olej Castrol, Nowe opony 2szt, Łańcuch i zębatki po wymianie, Wymienione filtry, Nowy akumulator, Klocki hamulcowe nowe, oraz płyny hamulcowy i chłodniczy, Motocykl jest w stanie idealnym. Godny uwagi, zapraszam na jazdę próbną.
Pięknie co nie? Zdjęcia też prezentowały się elegancko.
Motor w rzeczywistości był nieco zmęczony swoim 20-letnim życiem, ale jego stan wciąż oceniłbym na bardzo dobry.
Na stacji kontroli pojazdów Pan Kontroler robił swoje a ja oglądałem. Sprzedawca, młody chłopak (typ. "już od małego jeżdżę na komarkach") wraz z jego szybko mówiącą, cały czas palącą chudą dziewczyną przypatrywali się.
Zauważyłem że zegary są praktycznie nowe, że kable elektryczne dochodzące do nich są zrobione ręcznie i że jeden ze wsporników, czy łączników owiewki był spawany. Reszta wydawała się spoko. Poprosiłem o zdjęcie dolnej osłony silnika abym mógł zobaczyć go wraz z całą ramą.
Wtedy stało się coś niespodziewanego. Sprzedawca i jego dziewczyna zaczęli energicznie machać ramionami, unosić się, przypominać o przysłudze jaką mi wyświadczają przyjeżdżając i uzmysławiać że mają już 4 innych kupców w kolejce. Stwierdzili że nie będą dla mnie rozbierać motoru na części pierwsze.
Usiłowałem ich nieco uspokoić, ale stanowczo upierałem się przy swoim. Nie poskutkowało i parka jęła ładować motor na pakę podczas gdy sympatyczny Pan Kontroler patrzył bezradnie drapiąc się w siwą głowę. Nerwy mi trochę puściły więc sobie poszedłem dając mu dwie dychy i serdecznie dziękując.
Idę idę... (a do domu mam 10 km, ponieważ w tamtą stronę pokonałem je na pace). Esemes. Przytaczam poniżej całą naszą wymianę zdań.
- Sp:Kup sobie lepiej motorynke chlopie
Ja: Widać jaki jesteś kulturalny. Nowe zegary, reczna elektryka, spawany łącznik, silnika zobaczyć nie można. Stan Idealny chłopie. Ty i Twoja dziewczyna powinniście się wstydzić. Jeśli jesteś uczciwy umieść to w opisie aukcji. Ciekawe ilu wtedy będzie kupców. Koleżko
Sp: Targaj się pajacu. Jeszcze bys sobie krzywde zrobil kup sobie lepszy w tej cenie powodzenia
Ja: Heh swoim burackim zachowaniem tylko utwierdzasz mnie w przekonaniu że dobrze zrobiłem spławiajac Cię Mam inne motory na oku. Chętnie oddam moją kasę komuś uczciwemu.
Sp: Co boli cie ze mam na ciebie wyje**** kto kogo splawil nawet na takim motorze bedziesz wygladal jak burak wiesniaku
Ja: Zrób krok w tył i spojrzyj na śmieci które wychodzą z Twoich ust. Powodzenia w życiu, postępując tak dalej budowlanka to wszystko co osiągniesz. Bez odbioru
Wygląda na to że czeka mnie runda II poszukiwań motoru Jestem ciekaw co myślicie o całej sprawie. Pewnie przesadziłem swoimi wiadomościami, ale na swoje usprawiedliwienie mam to że działałem w afekcie i byłem wkurzony
-
Kyousuke - Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 14/7/2011, 12:40
Wcale nie przesadziłeś, takich gnojków powinno się tępić. To twoje pieniądze i twoja decyzja, więc nic komu do tego.
P.S. Dobra rada, szukaj sprzęta na forach fanklubów, tam się z reguły znajduje najlepsze sztuki. W allegro przestałem wierzyć już daaawno temu.
P.S. Dobra rada, szukaj sprzęta na forach fanklubów, tam się z reguły znajduje najlepsze sztuki. W allegro przestałem wierzyć już daaawno temu.
- Kelhorn
- Świeżak
- Posty: 161
- Dołączył(a): 8/4/2011, 17:42
@Kelhorn - dzięki, to dobra rada
A więc czy ktoś zna, słyszał, ma namiary na dobre fankluby? Nie ukrywam że bardzo podobają mi się starsze FZR'ki, ale równie dobrze mogę przyjrzeć się Hondom albo Suzuki
@rossavu - chyba nie do końca zrozumiałeś. Chodzi o reakcję sprzedającego. Naturalnie że nie spodziewam się idealnego 20-letniego motoru. Poza tym nikt nie kazał mu opisywać swojego w taki sposób w jaki to zrobił.
A więc czy ktoś zna, słyszał, ma namiary na dobre fankluby? Nie ukrywam że bardzo podobają mi się starsze FZR'ki, ale równie dobrze mogę przyjrzeć się Hondom albo Suzuki
@rossavu - chyba nie do końca zrozumiałeś. Chodzi o reakcję sprzedającego. Naturalnie że nie spodziewam się idealnego 20-letniego motoru. Poza tym nikt nie kazał mu opisywać swojego w taki sposób w jaki to zrobił.
-
Kyousuke - Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 14/7/2011, 12:40
rossavu napisał(a):Jak mozna wymagac stanu idealnego od 20 letniego moto? Zyjecie nadzieja, ze ktos przez 15 lat trzymal moto w garazu specjalnie dla Was?
Chyba nie o to chodzi Ross.. bo wiele się nie można spodziewać po tak wiekowym sprzęcie. Pytanie brzmi co było pod owiewką. Jeśli to była spawana rama i silnik (był jakiś czas temu temat o CBR F3 z zaspawanym cieknącym silnikiem) to nie ma sensu się w to pakować. Wszelkie uszkodzenia zewnętrzne (czyt. owiewki, obtarcia, wgniecenia) to już sprawa drugorzędna. Jeśli rama i sinik w porządku to można brać.
EDIT: Doczytałem post powyżej, ale dalej potrzymuję to co napisałem.
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
Kumplowi tak przywizli moto pod dom a wlasciwie do naszego znajomeg odo serwisu. Wczesniej musial wlacic kase na kotno. Moto przyjechaly i pojechaly spowrotem.
-
Seba_ER5 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
ja czy bym sprzedawał coś bardzo pewnego za co bym ręczył głową, czy coś co jest w jako takim stanie i mówię o tym otwarcie to...
w obydwu przypadkach jakbym usłyszał o tym że to ja mam dowieźć pojazd do kupującego, to od razu odkładałbym słuchawkę. Nie będę czasu i pieniędzy tracił, żeby ktoś mógł sobie pooglądać
w obydwu przypadkach jakbym usłyszał o tym że to ja mam dowieźć pojazd do kupującego, to od razu odkładałbym słuchawkę. Nie będę czasu i pieniędzy tracił, żeby ktoś mógł sobie pooglądać
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
No właśnie, sprzedajecie 20-sto letnie moto. Koleś chce żeby mu je dowieść gdzieś gdzie jakiś szpec ma obejrzeć szpeja. Dobra, zakładając że mamy dobry dzień godzimy się na to, niech mu będzie. Tam ten szpec ogląda moto, nic nie znajduje, "kupiec" czepia się za nowo wyglądające zegary w 20-sto letnim sporcie I od nowa położoną instalacje. I w tym momencie "kupiec" chce rozkręcać owiewki No sorry, chyba każdy by wymiękł. Ja to bym odpadł w momencie w którym koleś chciałby żeby mu to moto gdzieś dowieść.
A odkręcając owiewki bez dobrych kluczy to można bardzo łatwo śruby po*ebać.
A odkręcając owiewki bez dobrych kluczy to można bardzo łatwo śruby po*ebać.
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
@Invincible - Twoim zdaniem powinienem zignorować wszystkie wskazówki tego że motocykl był łatany i nie oglądać silnika, dlatego że łatwo USZKODZIĆ ŚRUBY?
Poza tym zapłaciłem dobre pieniądze za fakt przywiezienia mi motoru do oglądania, sprzedający zgodził się na to bez problemów i był z tego samego województwa.
Poza tym nie "szpec" tylko szanowany w okolicy mechanik. Nie "szpej" tylko motor który zamierzałem lubić i dbać. Zapewne stać Cię na coś o wiele, wiele lepszego, ale już nie na to aby nie stroszyć piórek
Poza tym zapłaciłem dobre pieniądze za fakt przywiezienia mi motoru do oglądania, sprzedający zgodził się na to bez problemów i był z tego samego województwa.
Poza tym nie "szpec" tylko szanowany w okolicy mechanik. Nie "szpej" tylko motor który zamierzałem lubić i dbać. Zapewne stać Cię na coś o wiele, wiele lepszego, ale już nie na to aby nie stroszyć piórek
-
Kyousuke - Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 14/7/2011, 12:40
ale chodzi nam o fakt, że gościowi zapłaciłeś za dowiezienie moto. rozumiem obejrzeć samemu - jest ok to płacisz mechanikowi dniówkę i jedziesz z nim. Sam tak robiłem. Ale żeby sprzedający z moto jechał do kupującego... co najmniej dziwne
Kawa zx6r, 1998
-
Kaniuszy - Świeżak
- Posty: 364
- Dołączył(a): 11/1/2011, 22:54
- Lokalizacja: Łuków/Warszawa
Do końca nie znam historii tego zakupu, ale moim zdaniem Invinciblee dobrze gada... Sam też sprzedawałem kilka moto i np jeden "potencjalny kupiec" w związku z tym, iż było słychać kosz sprzęgłowy poprosił, żebym ściągnął pokrywę, żeby zobaczył, czy to na pewno kosz (wcześniej oczywiście ściągałem owiewki, podnosiłem bak itp.)
...dojdzie do tego, że przed sprzedającym trzeba będzie silnik rozebrać, żeby zobaczył, czy aby na pewno panewki są w nominalnym rozmiarze
Albo "szanowany mechanik" wyczuje większość rzeczy bez rozbierania połowy moto, albo to d*pa a nie "szanowany mechanik".
Kolego - jeśli chcesz mieć przysłowiową "igłę", to jeżeli cokolwiek Ci się nie podoba, to podziękuj i tyle. A w przypadku tego modelu i rocznika szukanie takiej 'lalki' może zająć tyle czasu, że polatasz sobie w przyszłym sezonie (jak nie dalej )
W dzisiejszych czasach każdy chciałby kupić 20 letnie moto z przebiegiem 5 tys. km w stanie kolekcjonerskim za połowę ceny...
A na allegro każdy jest w stanie idealnym i ze "średnim allegrowym" przebiegiem. Dlaczego? Ano, bo Lud Boży chce coś takiego oglądać - każdemu się miło patrzy, jak ma mały przebieg i jest idealny. Jeśli ktoś napisze, że ma mini-ryskę na prawej stronie, to potencjalny klient nie ogląda bo "być może to po dzwonie, szlifie i katastrofie lądowej"...
...dojdzie do tego, że przed sprzedającym trzeba będzie silnik rozebrać, żeby zobaczył, czy aby na pewno panewki są w nominalnym rozmiarze
Albo "szanowany mechanik" wyczuje większość rzeczy bez rozbierania połowy moto, albo to d*pa a nie "szanowany mechanik".
Kolego - jeśli chcesz mieć przysłowiową "igłę", to jeżeli cokolwiek Ci się nie podoba, to podziękuj i tyle. A w przypadku tego modelu i rocznika szukanie takiej 'lalki' może zająć tyle czasu, że polatasz sobie w przyszłym sezonie (jak nie dalej )
W dzisiejszych czasach każdy chciałby kupić 20 letnie moto z przebiegiem 5 tys. km w stanie kolekcjonerskim za połowę ceny...
A na allegro każdy jest w stanie idealnym i ze "średnim allegrowym" przebiegiem. Dlaczego? Ano, bo Lud Boży chce coś takiego oglądać - każdemu się miło patrzy, jak ma mały przebieg i jest idealny. Jeśli ktoś napisze, że ma mini-ryskę na prawej stronie, to potencjalny klient nie ogląda bo "być może to po dzwonie, szlifie i katastrofie lądowej"...
- arcadioo997
- Świeżak
- Posty: 178
- Dołączył(a): 23/10/2008, 21:43
- Lokalizacja: Poznań
dokładnie...i zmienione klamki na akcesoryjne to pewnie dla tego, ze miał glebę a głębokość bieżnika mówi w 100% o stanie opony Oraz przesmarowana stopka boczna to prawdopodobnie nie jej smar, a olej z silnika co sączy się z łączenia karterów...
U siebie nie mam kumpli co mają motocykle z przebiegiem niższym niż 50tyś (ok są wyjątki ale to sprzęty 2008 rok w górę..) i stan tych moto jest często lepszy niż takie 26tyś igła z allegro.
Ostatnio przechodziłem obok parkingu i stał na nim gs500 (na oko ok. 1996 rok) - przebieg niby na zegarach 29tyś km a wyglądał jakby ktoś go utopił, wysuszył w mokrej piwnicy... pokrył rudą, zrzucił z 1 piętra, kopnął zalał z zewnątrz silnik olejem i tak zostawił...ale 29tyś jest... Daga (moja Panna) ma tż gsa - 94ty, 23tyś przebiegu (na 100% potwierdzony) i to jest w sumie igła. Brak korozji (tylko jakieś plamki bardzo nieliczne), ogólnie sucho i całość czysta i w oryginale. Hmm....jak to przez "6tyś km.." idzie skatować sprzęta...
Nie ma co się czepiać, że w 20 letnim motocyklu coś jest klejone itd. Jk pasuje do siebie, jedzie prosto, nie poci się, nie dymi, nie stuka itd to sprzęt do jazdy
U siebie nie mam kumpli co mają motocykle z przebiegiem niższym niż 50tyś (ok są wyjątki ale to sprzęty 2008 rok w górę..) i stan tych moto jest często lepszy niż takie 26tyś igła z allegro.
Ostatnio przechodziłem obok parkingu i stał na nim gs500 (na oko ok. 1996 rok) - przebieg niby na zegarach 29tyś km a wyglądał jakby ktoś go utopił, wysuszył w mokrej piwnicy... pokrył rudą, zrzucił z 1 piętra, kopnął zalał z zewnątrz silnik olejem i tak zostawił...ale 29tyś jest... Daga (moja Panna) ma tż gsa - 94ty, 23tyś przebiegu (na 100% potwierdzony) i to jest w sumie igła. Brak korozji (tylko jakieś plamki bardzo nieliczne), ogólnie sucho i całość czysta i w oryginale. Hmm....jak to przez "6tyś km.." idzie skatować sprzęta...
Nie ma co się czepiać, że w 20 letnim motocyklu coś jest klejone itd. Jk pasuje do siebie, jedzie prosto, nie poci się, nie dymi, nie stuka itd to sprzęt do jazdy
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo Przegląd Twojego moto w P-N!
-
Przemo_rene - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2982
- Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
- Lokalizacja: Poznań / TL1000R
mnie rozśmiesza przebieg 30tys km w 20letnim motocyklu xD rozumiem może to się w kilku egzemplarzach przytrafić, ale nie że każdy na allegro
pozostaje wtedy tylko szukać w motocyklu dziur po gwoździach bo pewnie przez ten cały czas wisiał przybity do ściany jako ozdoba pokoju
PS kilka lat temu modne na allegro były motocykle z przebiegiem 40tys km xD widzę że coraz bardziej ta średnia spada xD szkoda że w licznikach nie ma minusa, bo zaraz by wstawiali jak przebieg w ujęciu wektorowym
pozostaje wtedy tylko szukać w motocyklu dziur po gwoździach bo pewnie przez ten cały czas wisiał przybity do ściany jako ozdoba pokoju
PS kilka lat temu modne na allegro były motocykle z przebiegiem 40tys km xD widzę że coraz bardziej ta średnia spada xD szkoda że w licznikach nie ma minusa, bo zaraz by wstawiali jak przebieg w ujęciu wektorowym
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Posty: 37
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości