Egzamin na motor we Wrocku
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Egzamin na motor we Wrocku
Witam, niedlugo czeka mnie egzamin.. i mam pytanie do wtajemniczonych jak sytuacja wyglada we wrocku.. Chodzi mi np. w jakim stanie sa motorki, czy bardzo rzuca na 1, czy ciezko wchodza biegi, czy egzaminatorzy bardzo pastwia sie nad kursantami javascript:emoticon(':twisted:')
Twisted Evil, czego szczegolnie sie czepiaja itp.. Z gory dzieki za odp. Pozdrawiam
Twisted Evil, czego szczegolnie sie czepiaja itp.. Z gory dzieki za odp. Pozdrawiam
- dzygita
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 16/4/2007, 19:47
- Lokalizacja: roznie
Mój znajomy ostatnio zdawał we wrocławskim Wordzie. Z tego co mówił to musisz przeprowadzić kawałek motocykl, poruszać kierownicą, sprawdzić wszystkie światła, naciąg łańcucha, zbiornik płynu hamulcowego i docisnąć amortyzatory ( czy aby nie odbijają). Egzaminator losowo doczepiał się do zdających ( jednych puszczał po kilku minutach a innym kazał robić ósemki itp po kilka razy). Pozwalał na slalom bez włączania kierunków a awaryjne hamowanie robił nagłym poleceniem po zjechaniu z górki. Motocykl ponoć ok tylko ma bardzo szerokie opony więc pamiętaj żeby brać nieco większe zakręty na ósemce. Na mieście było już jak bajka. Bez nieprzewidzianych sytuacji, przejechał spokojnie całą trasę i dostał pozytyw.
To tyle co wiem, pamiętaj tylko że egzaminatorów jest wielu i z pewnością każdy ma inne podejście.
To tyle co wiem, pamiętaj tylko że egzaminatorów jest wielu i z pewnością każdy ma inne podejście.
Kawasaki ER5
-
DANIEL - Świeżak
- Posty: 33
- Dołączył(a): 7/12/2006, 17:00
- Lokalizacja: Wrocław
Ja byłem pierwszy na egzaminie z samego rana i bałem się o to że motocykl będzie zimny i będzie gasł etc (czytalem wczesniej po necie ze tak moze byc) ale facio wcześniej dobrze rozgrzał silniczek i wszystko chodziło jak posmarowane masełkiem:D jedynie... ciezko mi sie bylo przestawic do innego sprzegła... zgasł mi raz i miałem pełne portki na ruszaniu pod górkę...
p.s. hamowanie awaryjne na komende:/ tragedia!... ja miałem w wyznaczonym miejscu pokazac jak to robie, a nie czekac na polecenie... hamuje sie intuicyjnie reagujac np na zagrozenie a nie na komente STOP... poracha...
pozdr
p.s. hamowanie awaryjne na komende:/ tragedia!... ja miałem w wyznaczonym miejscu pokazac jak to robie, a nie czekac na polecenie... hamuje sie intuicyjnie reagujac np na zagrozenie a nie na komente STOP... poracha...
pozdr
lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości