Zobacz wątek - Najgorszy odcinek jaki przejechałeś na moto
NAS Analytics TAG

Najgorszy odcinek jaki przejechałeś na moto

Gdzie warto wybrać się na motocyklu. Którędy? Jakie drogi wybierać, jakie omijać. Co zabrać ze sobą, a co nie przyda się na pewno.
_________

Najgorszy odcinek jaki przejechałeś na moto

Postprzez ASR1927 » 4/6/2011, 13:19

Do założenia tego tematu skłonił mnie ostatni krótki wypad z młodą na kolację. Wybraliśmy się do Rybnicy Leśnej ale droga w samej Rybnicy gites, równa, lekko zakręcona, tylko wylot z Wałbrzycha mnie doprowadził do szału. Nie mogłem pojechać szybciej niż 30km/h bo dziury, koleiny i wyboje.

Opisujcie tutaj swoje najmniej chwalebne wyprawy, odcinki. Opisujemy pod względem nawierzchni, kultury jazdy innych użytkowników drogi, można dorzucić też oznakowanie dróg (np. chciałeś dojechać do miejscowości X a dojechałeś do miejscowości Y, bo tak prowadziły drogowskazy). Temat zakładam ku przestrodze żeby wszyscy wiedzieli które drogi omijać. Można też zaproponować jakąś trasę alternatywną :)
They won't get me. they won't get me, they will never cease to try!
Avatar użytkownika
ASR1927
Moderator
 
Posty: 1711
Dołączył(a): 21/11/2010, 21:49
Lokalizacja: Wałbrzych


Postprzez zxer » 5/6/2011, 01:33

najgorszy odcinej jaki przejechalem na moto to odcinek z domu nad ranem do roboty :(
tea who you yea bunny
Avatar użytkownika
zxer
Stały bywalec
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 9/10/2010, 11:53
Lokalizacja: Londyn / inowroclaw


Postprzez Invi » 5/6/2011, 09:49

Ja mam odcinek blisko domu po którym prawie codziennie jeżdżę, dziur więcej niż dobrej drogi, i do tego głębokie jak jakieś kratery po meteorytach. Bez przerwy trzeba pracować kierownicą żeby przejechać. Ale mam już tak tam wyuczone ścieżki że poniżej 100km/h tam nie schodzę.
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez ASR1927 » 6/6/2011, 16:19

Ja mam 200 metrów off roadu pod domem, bo nie chcą mi położyć asfaltu.

A poważnie to odradzam też drogę z Walimia na Nową Rudę. Straszna masakra, dziur więcej niż w serze...
They won't get me. they won't get me, they will never cease to try!
Avatar użytkownika
ASR1927
Moderator
 
Posty: 1711
Dołączył(a): 21/11/2010, 21:49
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez ASR1927 » 11/6/2011, 13:28

Dziś się tam wybieram, ale jako szpec od Kotliny wiem jak jechać i omijać :wink:
They won't get me. they won't get me, they will never cease to try!
Avatar użytkownika
ASR1927
Moderator
 
Posty: 1711
Dołączył(a): 21/11/2010, 21:49
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez madcap » 12/6/2011, 21:55

droga krajowa nr 1 - okolice Łęczycy
brrr
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez sonycbr77 » 14/6/2011, 17:01

tak w ogole to w calej polsce sa takie drogi hehe gdziekolwiek by sie pojechalo to trzeba sie z tym liczyc oczywiscie drogowcy jakos sie tam staraja i gdzie nie gdzie sa dobre drogi
Avatar użytkownika
sonycbr77
Bywalec
 
Posty: 853
Dołączył(a): 2/12/2010, 13:28
Lokalizacja: Turek

Postprzez Slayer_997 » 21/6/2011, 13:24

Długi majowy weekend 2009 - trasa Warszawa/Kraków. 25km korek (przeciskanie się) i skwar, na trasie trąba powietrzna, grad i urywający łeb wiatr. Dodam, że jeździłem motocyklem ledwo 2 miesiące (prawko 2001 rok), a motocykl to FJR-a. Zmęczyłem sie i po 240 km -musiałem zrobić 1 przerwę. To była moja 2 trasa w życiu.
Slayer_997
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 1/8/2010, 12:01



Powrót do Turystyka motocyklowa



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości




na gr