Witam serdecznie,
Pozwolę sobie n-ty raz postawić Wam pytanie o najodpowiedniejszą maszynę. Sam od kilku tygodni czytam co popadnie i oglądam filmy o niektórych modelach, jednak o tym później.
- Jakie masz doświadczenie (ile km na jakim sprzęcie),
rok pony 50
, rok simson 80/50, rok honda pantheon 125, rok honda nsr 125, obecnie honda jazz 250
- Wiek, waga, wzrost,
21 lat, 63kg i 180cm
- Do jakich celów chcesz używać motocykla (jazda na co dzień - do pracy/szkoły/ po mieście czy trasie, weekendowe latanie z kumplami dla rozrywki, turystyka dłuższa/dalsza, jazda z plecaczkiem czy bez, jazda po torze, jazda po szutrach lub cięższym terenie), w jakich udziałach procentowych?
początkowo 80% miasto, ale chciałbym aby moto pozwoliło mi na wyjazd do Austrii, Niemiec czy Włoch. Na pewno nie zamierzam bawić się na szutrze. Z drugiej strony drogi w moim mieście pozostawiają naprawdę wiele do życzenia i nie chciałbym (tak jest w przypadku hondy jazz) czuć każdej dziury. A tych na naszych rodzimych ścieżkach sporo.
- Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie?
Wszystko zależy od maszyny i moich z nią poczynań. Pobieżnie licząc przewiduję roczny przebieg w granicach 5000km, nie więcej.
- Ile gotówki masz na sam motocykl i czy pomyślałeś o ciuchach?
Ciuchy już mam, brakuje tylko bucików
- Jaki budżet możesz przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie?
Trudno mi się ustosunkować do tego pytania. Byłoby świetnie, gdyby zamiast wydawać na naprawy mógłbym kasę przeznaczyć np. na lepszy kask czy nowy wydech lub gmole do moto. Te ostatnie prewencyjnie jednak kupię niezależnie od innych wydatków. Ale do tematu - motor powinien liczyć się z moją sakiewką a sam na pewno na tym skorzysta
- Jakie motocykle Ci siÄ™ podobajÄ… - sportowe, nakedy, turystyki, enduro itp.
Oj tu się narażę na krytykę. Pierwotnie zakochałem się w funduro: Suzuki Freewind, Aprilia Pegaso, KLE500 i nieśmiertelny Transalp. Później jednak miałem okazję przejechać się Hondą Deauville i natychmiast skreśliłem wysokie motocykle. Przy masie zdrowo powyżej 200kg i tak wysoko umieszczonym środku ciężkości miałem kłopoty z manewrowaniem na parkingach a stale wyprostowana pozycja zwyczajnie mi się na motocyklu znudziła. Pognałem więc do kuloodpornych hond CB i banditów w wersji N. Przejechałem się bandziorem i gdyby nie te tony mięśni w rękach, to by mnie z niego zwyczajnie zwiało. Z kolei okrągła lampa i miniowiewka (która nomen omen i tak ponoć niewiele daje) zwyczajnie mi się nie podoba. A motor podobać się musi
z tego samego, arogancko wyindywidualizowanego powodu skreślam motory z prostokątną lampą (akceptowalny był tylko transalp). Wiem, że to takie moje widzimisię ale nie potrafię się przemóc i naprawdę bardzo mi się to w maszynach nie podoba.
- Które modele na tą chwilę przyciągnęły Twoją uwagę?
Po godzinach poszukiwań trafiłem na FZS 600 i od razu mi się spodobała. Masywny, mocny motor w układzie R4 z odrobiną plastiku i nieprostokątną lampą! Jedyne, czego się obawiam to jego 95 kucyków. Podobno to dość łagodna jak na taką moc maszyna, czytałem o liniowym oddawaniu mocy. Mimo wszystko zastawiam się czy to motor odpowiedni dla mojego (znikomego jedna) doświadczenia z jednośladami. Są alternatywy? Da się motor zdławić (nawet jeśli tylko na pół sezonu) do, powiedzmy, 60KM?
Wiem, że wymyślam jak baba w kosmetycznym
Ale wychodzę z założenia, że jak maszyna mi się nie będzie podobać to nie będę na nim chciał jeździć - bez sensu kupować. Mam nadzieję, że nie zanudziłem Was swoim wywodem i, że ktoś rozwieje moje wątpliwości
Pozdrowienia z Opola!