Jako, że dalszy wypad w planach potrzebowałem przeciwdeszczowego kondoma.
Znalazłem w necie upatrzony wcześniej kombinezon SIDI K-OUT/KOUT za dobrą cenę.
Sprzedający był z drugiego końca Polski i fart/pech chciał, że akurat lada dzień tam jechałem, więc odebrałem go osobiście.
W sklepie przymierzyłem, pooglądałem, dałem hajs i dostałem z półki nowy i zapakowany kombinezon - zaganiany byłem ostro, więc nawet nie rozpakowałem na miejscu.
Później otwieram i "co o ku*wa jest?"
Teraz trochę o różnicach.
Firmowy woreczek:
1. Logo na woreczku i pasku na rękę jest srebrne - podróba ma białe
2. Literka "R" z prawej strony na dole obok logo - podróba nie ma
3. Firmowa metka - podróba nie ma
Kurtka przód:
1. Logo w pionie na szyji - podróba ma na lewej piersi
2. Odblaskowy pasek na całej długości klapy kurtki - podróba nie ma
3. Klapa kurtki na wysokości szyji jest prawie 2 razy szersza - podróba nie
4. W rękawach tuż przy głoniach są małe kieszonki na rzep na rękawiczki, które dostaje się w komplecie - w podróbie ani kieszonek, ani rękawiczek
Kurtka tył:
1. Literka "R" z prawej strony na dole obok logo - podróba nie ma
Logo przód:
1. Literka "R" z prawej strony na dole obok logo - podróba nie ma
2. Logo na podróbie wykonane bardzo manie porównaniu z oryginałem (na zdjęciu różnica nie powala - w rzeczywistości jest naprawdę duża)
Kurtka środek:
1. Siatka na całych plecach i klacie - w podróbie jakaś śmieszna pelerynka z siatki na łopatkach
2. Siatka na całej powierzchni rękawów wewnątrz - w podróbie nie ma
Metka w kutce:
1. Porządna, czarna metka z logo "SIDI", obok wszyta mateiałowa z logo i rozmiarem - podóba ma papierowe "coś" z napisem "SIDI" i drugie "coś" z rozmiarem
Spodnie:
1. Na wysokośći kolan na obu nogawkach logo "SIDI" - podróba nie ma
Metka w spodniach:
1. Porządna materiałowa, czarna metka z wyszytym logo "SIDI" i rozmiarem - podróbie tak samo jak w przypadku metki w kurtce.
Koniec końców, po moim telefonie sprzedający bez problemu wysłał mi oryginał, dołączył kasę na przesyłkę zwrotną, twierdzi, że taki dostał, nie wiedział i generalnie w miarę sensownie się z tego wytłumaczył.
Ostatecznie wyszedł z twarzą więc tylko dlatego nie wskazuję palcem kogo należy omijać.
Temat jako przestroga z dużą ilością szczegółów, żeby nawet bez oglądania na żywo po real fotkach czy kilku pytaniach można było stwierdzić czy to nie fake.
Mając te dwie sztuki przed oczami różnica w wykonaniu jest KOLOSALNA w każdym najmniejszym fragmencie kurtki (siatka, klejenie szwów, szwy, brzegi docinanego matriału, rzepy,ściągacze, kaptur, suwaki itp.), ale na pierwszy rzut oka, jeżeli metka nie wzbudza podejrzeń ciężko jest coś zwęszyć.
Wyszedł mi temat tasiemiec, ale to skutek mega wku*wienia jakie mnie ogarnęło po otwarciu opakowania i tego, że nie zrobiłem tego na miejscu.
Myślę, że porównanie może się komuś przydać i zaoszczędzi nerwów, bo sam fakt utopienia 139zł nie wkur*ił mnie tak bardzo jak cała reszta.
Szczęśliwi nabywcy rękawic Alpiny GP PRO za 200zł mogą śmiało pisać w tym temacie
po zastanowieniu postanowiłem podwiesić
madcap