Drzewa przy polskich drogach ??? Zauważyliście :-)
Posty: 39
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Drzewa przy polskich drogach ??? Zauważyliście :-)
Witam wszystkich
Ostatnio zdałem sobie sprawę że ci co projektowali i budowali polskie drogi szczególnie te szybkiego ruchu (i nadal to robią) za każdym razem wpadają na ten sam ARCY DEBILNY pomysł.
Mianowicie czy zauważyliście że wzdłuż większości dróg szybkiego ruchu rosną drzewa i wykopane są metrowe rowy ???
Normalnie przecież MASAKRA !!!
Większość wypadków gdy ktoś wyleci z drogi jest w Polsce taka że kończy na ... DRZEWIE lub w ROWIE !!!
Szczyt debilizmu !!!
Przecież wzdłuż drogi to powinien być jakiś pas pola po 5 czy 10 metrów co najmniej po obu stronach. A zamiast rowów tak jak w krajach cywilizowanych rowki melioracyjne i/lub pochylona lekko jezdnia. Wtedy jest jakaś szansa i trochę miejsca na manewry.
Przecież wpadnięcie do rowu czy na drzewo to w dużej mierze szansa na szybką ... wiadomo co.
Do tego często się zdarza że gałęzie z drzew spadają na jezdnię powodując wypadki bądź zagradzając drogę.
Przed wiatrem to powinny chronić wiatrochrony, lub drzewa ale odsunięte co najmniej na kilka metrów od brzegu jezdni.
OTO JAK SĄDZĘ PRZYKŁAD NA PIERWSZORZĘDNY DEBILIZM POLSKICH DROGOWCÓW I FIRM DROGI BUDUJĄCYCH.
Temat przenioslem. Na przyszlosc prosze zakladac tematy w odpowiednim miejscu
siekson
Ostatnio zdałem sobie sprawę że ci co projektowali i budowali polskie drogi szczególnie te szybkiego ruchu (i nadal to robią) za każdym razem wpadają na ten sam ARCY DEBILNY pomysł.
Mianowicie czy zauważyliście że wzdłuż większości dróg szybkiego ruchu rosną drzewa i wykopane są metrowe rowy ???
Normalnie przecież MASAKRA !!!
Większość wypadków gdy ktoś wyleci z drogi jest w Polsce taka że kończy na ... DRZEWIE lub w ROWIE !!!
Szczyt debilizmu !!!
Przecież wzdłuż drogi to powinien być jakiś pas pola po 5 czy 10 metrów co najmniej po obu stronach. A zamiast rowów tak jak w krajach cywilizowanych rowki melioracyjne i/lub pochylona lekko jezdnia. Wtedy jest jakaś szansa i trochę miejsca na manewry.
Przecież wpadnięcie do rowu czy na drzewo to w dużej mierze szansa na szybką ... wiadomo co.
Do tego często się zdarza że gałęzie z drzew spadają na jezdnię powodując wypadki bądź zagradzając drogę.
Przed wiatrem to powinny chronić wiatrochrony, lub drzewa ale odsunięte co najmniej na kilka metrów od brzegu jezdni.
OTO JAK SĄDZĘ PRZYKŁAD NA PIERWSZORZĘDNY DEBILIZM POLSKICH DROGOWCÓW I FIRM DROGI BUDUJĄCYCH.
Temat przenioslem. Na przyszlosc prosze zakladac tematy w odpowiednim miejscu
siekson
- MotoMen
- Świeżak
- Posty: 63
- Dołączył(a): 7/1/2007, 20:48
Przykra sprawa, witamy w Polsce.. nic nie poradzisz.. ja na szczescie mieszkam blisko granicy niemieckiej, a tam drogi sa o niebo lepsze.. czekaj sa wlasciwie tak lepsze, ze nie mam okreslenia... ale sa tez nudne troche
-
Traperoso - Mieszkaniec forum
- Posty: 1645
- Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
- Lokalizacja: Szczecin
Drzewa przy drogach to niezbyt mądry pomysł, tak samo jak rowy... Owszem kierowcy nie zaliczają się do ludzi z tak zwaną "wyobraźnią", lecz czy każdy kierowca jest taki? NIE, a przez tych niewielu i te drzewa i rowy jest narażany ciągle na niebezpieczeństwo...
Przykład: jadę spokojnie 80km/h, prosta droga, jeda przede mną dwa samochody. Nagle jeden zaczyna wyprzedzać z nadzieją że zdąży się schować zanim dojadę do niego... niestety koleś przelicza swoje umiejętności i możliwości swojego samochodu. Mam wybór... albo te śliczne drzewka... albo czołóweczka.... Nie ma się gdzie schować... Za późno na skuteczne wyhamowanie...
Co byście wybrali?
Wiem wiem.... prędkość obu aut sie sumuje, lecz drzewko nie zawsze jest wielkie jak stodoła i nie zawsze siła uderzeniowa zostaje rozmieszczona równomiernie...
Weźcie to wszystko pod uwagę i napiszcie co o tym myślicie.
Pozdrawiam.
Przykład: jadę spokojnie 80km/h, prosta droga, jeda przede mną dwa samochody. Nagle jeden zaczyna wyprzedzać z nadzieją że zdąży się schować zanim dojadę do niego... niestety koleś przelicza swoje umiejętności i możliwości swojego samochodu. Mam wybór... albo te śliczne drzewka... albo czołóweczka.... Nie ma się gdzie schować... Za późno na skuteczne wyhamowanie...
Co byście wybrali?
Wiem wiem.... prędkość obu aut sie sumuje, lecz drzewko nie zawsze jest wielkie jak stodoła i nie zawsze siła uderzeniowa zostaje rozmieszczona równomiernie...
Weźcie to wszystko pod uwagę i napiszcie co o tym myślicie.
Pozdrawiam.
- Magik
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 678
- Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
- Lokalizacja: Chocianów
Ja myślę, że drzewa przy drogach to super dobry pomysł. Szkoda, że jest ich tak mało. Nieraz jak wracam po paru ładnych godzinach tyry na giełdzie w słomczynie w zarąbiście upalny dzień to się modle, żeby dojechać wreszcie na odcinek w lesie etc. bo wtedy jest naprawdę chłodniej, jeździ się przyjemniej, słońce nie nawala po gałach. Po prostu cud miód i orzeszki.
-
gelo007 - Administrator
- Posty: 2731
- Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
- Lokalizacja: Radom
Owszem, stwarzają teoretycznie zagrożenie, ale równie dobrze jak słupki, chodniki, czy metalowe cosie odgradzające jezdnie. Wszystko może być zagrożeniem w wypadku. Wypadki zawsze się zdarzały i będą zdarzać, wg. mnie drzewa są dobrym pomysłem, ponieważ ograniczają ilość zanieczyszczeń dostających się do atmosfery, rowy... chyba tylko na terenie mieszkalnym, gdzie samochód może w budynek przykładowo wlecieć.
Pozdrawiam.
P.S. Wg mnie chyba lepsza czołówka od zderzenia ale z dużym drzewem. Nie jestem znawcą więc nie ręczę za tą informację .
Pozdrawiam.
P.S. Wg mnie chyba lepsza czołówka od zderzenia ale z dużym drzewem. Nie jestem znawcą więc nie ręczę za tą informację .
Suzuki GSX1100F 1995
-
silver - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 524
- Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
- Lokalizacja: Kraków
a czy ktos slyszał zeby drzewo trzepneło przy 150 na czołówke z samochodem???
bo ja myslalem ze to samochody wapdaja na drzewa.
DLA SŁABEGO PŁYWAKA TO I WODA ZA RZADKA? ZADKA (nie wiem jak sie pisze)
jak sie nie podoba to prosze nie jezdzic. jak sie nie stosuje do zasad ruchu drogowego i nie potrafi ocenic sytuacji na drodze to trzeba zwalic wine na cos...
w zime co bedzie oslaniac przed sniegiem?
bo ja myslalem ze to samochody wapdaja na drzewa.
DLA SŁABEGO PŁYWAKA TO I WODA ZA RZADKA? ZADKA (nie wiem jak sie pisze)
jak sie nie podoba to prosze nie jezdzic. jak sie nie stosuje do zasad ruchu drogowego i nie potrafi ocenic sytuacji na drodze to trzeba zwalic wine na cos...
w zime co bedzie oslaniac przed sniegiem?
- fandzoilisz
- Bywalec
- Posty: 889
- Dołączył(a): 7/3/2007, 18:07
wszystko ma swoje wady i zalety
w mojej miejscowosci drzewa rosną nawet na chodniku (to nie zart)
w rekordowym miejscu drzewo zajmuje 60 % szerokosci
w mojej miejscowosci drzewa rosną nawet na chodniku (to nie zart)
w rekordowym miejscu drzewo zajmuje 60 % szerokosci
- pawlak200192
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1724
- Dołączył(a): 14/12/2006, 21:36
Magik napisał(a):Drzewa przy drogach to niezbyt mądry pomysł, tak samo jak rowy... Owszem kierowcy nie zaliczają się do ludzi z tak zwaną "wyobraźnią", lecz czy każdy kierowca jest taki? NIE, a przez tych niewielu i te drzewa i rowy jest narażany ciągle na niebezpieczeństwo...
Przykład: jadę spokojnie 80km/h, prosta droga, jeda przede mną dwa samochody. Nagle jeden zaczyna wyprzedzać z nadzieją że zdąży się schować zanim dojadę do niego... niestety koleś przelicza swoje umiejętności i możliwości swojego samochodu. Mam wybór... albo te śliczne drzewka... albo czołóweczka.... Nie ma się gdzie schować... Za późno na skuteczne wyhamowanie...
Co byście wybrali?
Wiem wiem.... prędkość obu aut sie sumuje, lecz drzewko nie zawsze jest wielkie jak stodoła i nie zawsze siła uderzeniowa zostaje rozmieszczona równomiernie...
Weźcie to wszystko pod uwagę i napiszcie co o tym myślicie.
Pozdrawiam.
Przykra sprawa, przykry wybor... ja bym staral sie zmiescic pomiedzy tym autem, a krawedzia jezdni zawsze moze, on odbije.. ew porysuja sie samochody bokami moze przezyje... nie sadze zebys podjal tak radykalna decyzje... jak mowisz..
-
Traperoso - Mieszkaniec forum
- Posty: 1645
- Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
- Lokalizacja: Szczecin
zdecydowanie popieram zalozyciela tematu, drzewa przy drogach to zupelna pomylka, relikt minionej epoki, kiedy to koniem z furmanka jechalo sie pomiedzy drzewami aby sloneczko tak nie smalilo...
dzis natomiast ta kretynska moda nadal sie utrzymuje i z uparciem maniaka sa sadzone drzewa przy samej jezdni...
czesto takze widac totalny absurd w postaci wycinki starych drzew, ktore rosly przy samym asfalcie i sadzenie nowych 3-4 metry dalej - czy taka odleglosc zrobi jakas roznice dla pojazdu, ktory wpadnie w poslizg i wyleci z drogi?
argumenty o tym ze drzewa daja cien chyba potraktuje jako zart, po pierwsze pojedyncze drzewo malo co zaslano, poza tym jak Ci gorąco to wlacz sobie klimatyzacje albo otworz okno...
tak samo argumenty dotyczace ilosci spalin dostajacych sie do atmosfery - te kilka drzew nie jest wstanie wchlonac tego CO2 ktory wydobywa sie z tych wszystkich samochodow
dzis natomiast ta kretynska moda nadal sie utrzymuje i z uparciem maniaka sa sadzone drzewa przy samej jezdni...
czesto takze widac totalny absurd w postaci wycinki starych drzew, ktore rosly przy samym asfalcie i sadzenie nowych 3-4 metry dalej - czy taka odleglosc zrobi jakas roznice dla pojazdu, ktory wpadnie w poslizg i wyleci z drogi?
argumenty o tym ze drzewa daja cien chyba potraktuje jako zart, po pierwsze pojedyncze drzewo malo co zaslano, poza tym jak Ci gorąco to wlacz sobie klimatyzacje albo otworz okno...
tak samo argumenty dotyczace ilosci spalin dostajacych sie do atmosfery - te kilka drzew nie jest wstanie wchlonac tego CO2 ktory wydobywa sie z tych wszystkich samochodow
- Bull
- Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 31/3/2007, 23:38
**** kotka przy pomocy ,młotka
lub
**** o Chopinie
mi drzewa nie przeszkadzaja, jezdze przepisowo i sie nie boje,
jak jakis mlon pałuje tam gdzie nie powinien to ChWD mu xD
lub
**** o Chopinie
mi drzewa nie przeszkadzaja, jezdze przepisowo i sie nie boje,
jak jakis mlon pałuje tam gdzie nie powinien to ChWD mu xD
- fandzoilisz
- Bywalec
- Posty: 889
- Dołączył(a): 7/3/2007, 18:07
i co z tego ze jezdzisz przepisowo?
myslisz ze jestes sam na drodze?
myslisz ze da sie wszystko przewidziec?
wystarczy jeden zle oznakowany ostry zakret za wzniesieniem, albo nieszczesliwy zbieg okolicznosci - np jakis wczesniejszy wypadek, albo inne dziwne zdarzenie jak chociazby podobne do tego, ktore trafilo sie Hamiltonowi z Top Gear...
jedno jest pewne - bezpieczniej byloby gdyby drzewa nie rosly przy drodze i tego nie da sie kwestionowac
myslisz ze jestes sam na drodze?
myslisz ze da sie wszystko przewidziec?
wystarczy jeden zle oznakowany ostry zakret za wzniesieniem, albo nieszczesliwy zbieg okolicznosci - np jakis wczesniejszy wypadek, albo inne dziwne zdarzenie jak chociazby podobne do tego, ktore trafilo sie Hamiltonowi z Top Gear...
jedno jest pewne - bezpieczniej byloby gdyby drzewa nie rosly przy drodze i tego nie da sie kwestionowac
- Bull
- Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 31/3/2007, 23:38
Polskie drogi to temat dlugi , szeroki i przede wszystkim ponury
problem jest jeszcze wiekszy gdy wezmiemy pod uwage ze wiele z tych drzew ma status pomnikow przyrody i wyciac ich nie mozna:)
Drzewka wiec rosly i beda rosnac- i przy okazji przyczyniac sie do statystyki smierci
rowy to kolejny idiotyzm- ktory jest po prostu tanim substytutem systemu kanalizacyjnego
eh szkoda slow
problem jest jeszcze wiekszy gdy wezmiemy pod uwage ze wiele z tych drzew ma status pomnikow przyrody i wyciac ich nie mozna:)
Drzewka wiec rosly i beda rosnac- i przy okazji przyczyniac sie do statystyki smierci
rowy to kolejny idiotyzm- ktory jest po prostu tanim substytutem systemu kanalizacyjnego
eh szkoda slow
MOTO-POWER
Poczuj tą moc
Poczuj tą moc
-
szybki99 - Świeżak
- Posty: 23
- Dołączył(a): 21/3/2007, 21:26
- Lokalizacja: wawa
Drzewa są może i niebezpieczne ale fajny klimat jest jak się jedzie drogą z drzewami.
Przeciwników drzew mogę pocieszyć już powoli wycinają drzewa, jazda jest jak po jakiejś pustyni, byle jaki wiaterek boczny lubi uderzyć, nie mówiąc już, że przy mocniejszym lubi zawiać z drobinkami piasko-ziemi z pól.
Równie dobrze można by czepiać się barier na autostradach i drogach szybkiego ruchu w razie 'W' nie ma gdzie uciec tylko stać w karambolu i czekać aż dołączy się do rozpierduchy jakiś tir, a jak jakaś niemota znowu nie zauważy motocykla i zepchnie na tą barierę?
Przeciwników drzew mogę pocieszyć już powoli wycinają drzewa, jazda jest jak po jakiejś pustyni, byle jaki wiaterek boczny lubi uderzyć, nie mówiąc już, że przy mocniejszym lubi zawiać z drobinkami piasko-ziemi z pól.
Równie dobrze można by czepiać się barier na autostradach i drogach szybkiego ruchu w razie 'W' nie ma gdzie uciec tylko stać w karambolu i czekać aż dołączy się do rozpierduchy jakiś tir, a jak jakaś niemota znowu nie zauważy motocykla i zepchnie na tą barierę?
- Załączniki
-
- drzewo.jpg (68.09 KiB) Przeglądane 2954 razy
Ostatnio edytowano 10/4/2007, 11:51 przez spiwor, łącznie edytowano 1 raz
-
spiwor - Świeżak
- Posty: 46
- Dołączył(a): 22/2/2007, 16:01
- Lokalizacja: Wrocław
Dokładnie jak pisze śpiwór.
"Drzewa przy drogach były zawsze sadzone w celu ochrony. Latem chronią przed upałem. Jesienią zasłaniają przed wiatrem i zacinającym deszczem. W zimie zapobiegają nawiewaniu śniegu. Stanowią integralną część krajobrazu i przyrody ożywionej. W naszym kraju nie szanujemy swojego środowiska. Niszczymy je za każdym razem kiedy staje na drodze (nawet pozornie) naszym interesom."
Że już tak zacytuję kolegę z pewnego innego forum.
I nie całość spalin ale część.
Usuńmy także chodniki przy drogach w miastach, przecież nigdy nie wiemy kto nam zza zakrętu wypadnie, i co? Wjechać w niego czy przechodnia? No tak najbliższe domostwa i bloki też przynajmniej 15 metrów od drogi . <- Tu zachodzące zjawisko jest równą skrajnością, jak to co piszecie o drzewach...
Pozdrawiam.
"Drzewa przy drogach były zawsze sadzone w celu ochrony. Latem chronią przed upałem. Jesienią zasłaniają przed wiatrem i zacinającym deszczem. W zimie zapobiegają nawiewaniu śniegu. Stanowią integralną część krajobrazu i przyrody ożywionej. W naszym kraju nie szanujemy swojego środowiska. Niszczymy je za każdym razem kiedy staje na drodze (nawet pozornie) naszym interesom."
Że już tak zacytuję kolegę z pewnego innego forum.
I nie całość spalin ale część.
Usuńmy także chodniki przy drogach w miastach, przecież nigdy nie wiemy kto nam zza zakrętu wypadnie, i co? Wjechać w niego czy przechodnia? No tak najbliższe domostwa i bloki też przynajmniej 15 metrów od drogi . <- Tu zachodzące zjawisko jest równą skrajnością, jak to co piszecie o drzewach...
Pozdrawiam.
Suzuki GSX1100F 1995
-
silver - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 524
- Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
- Lokalizacja: Kraków
Re: Drzewa przy polskich drogach ??? Zauważyliście :-)
MotoMen napisał(a):za każdym razem wpadają na ten sam ARCY DEBILNY pomysł.
wykopane są metrowe rowy
Szczyt debilizmu !!!
Za nim znow zaczniesz krytykowac co koliwek to sie dwa razy zastanow. Nie przyszlo Ci do glowy ze te metrowe rowy sa stworzone w jakims konkretnym celu? A nie tak dla zasady? Jezeli nie wiesz nic o projektwaniu drog to nie krytykuj. Dla Twojej wiadomosci powiem ze glebokie rowy trzeba powiazac z poziomem wod gruntowych i dalej z trwaloscia nasypu i w efekcie koncowym z trwaloscia drogi. Jak powiazesz te trzy male elementy to zrozumiesz!
-
lowlo - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 228
- Dołączył(a): 1/8/2006, 14:44
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
sprawa jest prosta. drzewa powinny zostac wyciete w diably, a na to miejsce powinny zostac posadzone krzaki. w razie wypadku nie beda gineli ludzie, a w zimie snieg nie bedzie zawiewany z pol. wbrew temu, co sie powszechnie mowi, drzewa wcale nie chronia przed zawiewaniem sniegu. bo niby czym - pniem?
Kawasaki ZX-6R
-
harry89 - Bywalec
- Posty: 647
- Dołączył(a): 30/9/2006, 11:34
- Lokalizacja: Piotrowice/Lublin
Posty: 39
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości