motoftw napisał(a):Jak boisz sie fazera to celuj w cbf 500 albo gs500f, nie wiem czy ER6F byś nie dorwał w tej kasie.
Wszystkie 3 są dobre, ale odradzałbym oba F-y, z uwagi na owiewki, lepiej na początek kupić golasa.
Er6n fajnie wyglądający sprzęt, dynamiczny, tylko te wibracje w pierwszych modelach bywają drażniące, i wątpliwa jakość ramy w jednej z partii (pękanie przy mocowaniu silnika).
CBF 500, osobiście mój faworyt ze względu na jakość, silnik i wygodę podróżowania, ale stylistykę tych motocykli trzeba lubić.
GS500E z roczników 2003+ wyglądają naprawdę fajnie i z aftermarketowym kominem brzmią też przyjemnie (wiem bo sam takiego ujeżdzam), dynamika wystarczająca do miasta a w trasie no to trzeba trochę wachlować biegami, żeby go dobrze pogonić, ale tak jest ze wszystkimi motocyklami klasy 500.
Można teoretycznie myśleć tez o CBF600 lub Bandicie, ale to są już cięższe sprzęty i przy Twoim wzroście i wadze obawiam się że możesz mieć mały problem w siłowaniu się z nimi, ale moc mają ogarnialną nawet dla początkującego.
Jesli już koniecznie chcesz sprzęt wyglądający na sporta to juz kwestia gustu, ale ja głosuję bardziej na Kawę er6F niż Suzuki GS500F.
Podsumowując, nie rozglądaj się za niczym co ma więcej niż 80 kucy bo brak doświadczenia szybko Cię może wpędzić w tarapaty.
Pozdrawiam
Traktuj ludzi z szacunkiem, korona Ci z głowy nie spadnie... możliwe że nigdy jej tam nie było...