Motocykl po jednym sezonie
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Motocykl po jednym sezonie
Witam. W zeszłym roku zrobiłem prawko kategorii A i przejeździłem poprzedni sezon na Hondzie CBR 125 robiąc jakieś 4-5 tys km. W tym sezonie chciałem przesiąść się na coś większego. Jako, że jestem osobą, która preferuje stawiać drobniejsze kroki niż wielkie susy zdecydowałem się na któryś z poniższych modeli:
-Kawasaki Ninja 250
-Honda CB 500
-Suzuki GS 500
Ewentualnie:
-Suzuki Bandit
-Honda Hornet
Odnośnie preferencji: lubię szybką jazdę, ale w granicach zdrowego rozsądku. Nie szarżuje po wąskich drogach czy mieście, potrzebuje jednak jakiegoś ograniczenia mocy, gdyż zbyt szybko czuję się pewnie na nowych maszynach, a w dalszym ciągu jestem zielony, popełniam błędy w technice jazdy i jeszcze nie mam wyrobionych prawidłowych odruchów w sytuacjach wymagających szybkiej reakcji. Dysponuje budżetem około 10000 zł. Który z tych motocykli byłby dla mnie najlepszy?
edit: oczywiście nie wykluczam innych modeli i będę wdzięczny za wszelkie propozycje
-Kawasaki Ninja 250
-Honda CB 500
-Suzuki GS 500
Ewentualnie:
-Suzuki Bandit
-Honda Hornet
Odnośnie preferencji: lubię szybką jazdę, ale w granicach zdrowego rozsądku. Nie szarżuje po wąskich drogach czy mieście, potrzebuje jednak jakiegoś ograniczenia mocy, gdyż zbyt szybko czuję się pewnie na nowych maszynach, a w dalszym ciągu jestem zielony, popełniam błędy w technice jazdy i jeszcze nie mam wyrobionych prawidłowych odruchów w sytuacjach wymagających szybkiej reakcji. Dysponuje budżetem około 10000 zł. Który z tych motocykli byłby dla mnie najlepszy?
edit: oczywiście nie wykluczam innych modeli i będę wdzięczny za wszelkie propozycje
- _teddy_
- Świeżak
- Posty: 58
- Dołączył(a): 17/8/2010, 13:44
- Lokalizacja: PÅ‚ock/Warszawa
Jak lubisz małe kroczki to horneta Ci odradzam, moim zdaniem jest za bardzo agresywny (jak to szerszeń ), myślę że kawę po 125 szybko być ogarnął i szkoda za rok było by zmieniać. Może dużo w poprzednim sezonie nie zrobiłeś ale CB czy GS spokojnie ogarniesz. Bandit może okazać się trochę za ciężki i mniej poręczny po przesiadce z 125.
<a href="http://szkolnis.pl">szkolnis.pl</a>
-
Nal - Świeżak
- Posty: 408
- Dołączył(a): 13/6/2009, 14:05
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki / Warszawa
Super, że jesteś świadom błędów które popełniasz- pracuj nad tym. Jeszcze lepiej, że nie chcesz jechać mocno do góry z mocą.
Każdym z motocykli które podałeś rozpędzisz się do prędkości przy których nie sposób kontrolować jazdy w ruchu miejskim. Jeżeli potrzebujesz ograniczenia z góry, to pozostań przy 125tce. Na lekkim motocyklu można się nauczyć niesamowicie wiele rzeczy, których chociażby próba nauki na większym sprzęcie kończy się na ogół kiepsko.
Doświadczenie 4-5 tys km, też jest marne IMHO, choć nie wiem co widziałeś...
Jesteś z Warszawy- przejedź się do Kuliga/Promotora, albo znajdź jakąś inną fajną szkołę jazdy. Poucz się u nich, posłuchaj, potem sumiennie odrabiaj prace domowe jeżdżąc 125tką. Myślę też, że oni obserwując Twoją jazdę i postęp umiejętności podpowiedzą Ci odpowiedni sprzęt.
Gdybym jeszcze raz miał zaczynać przygodę z motocyklami to zacząłbym właśnie od czegoś super lekkiego i łatwego w prowadzeniu, wyczuwalnego, oraz od nauk doszkalających w szkole jazdy i lektury motocyklisty doskonałego. Może po 4-5 tys km nie masz jeszcze wyrobionych złych nawyków.
Każdym z motocykli które podałeś rozpędzisz się do prędkości przy których nie sposób kontrolować jazdy w ruchu miejskim. Jeżeli potrzebujesz ograniczenia z góry, to pozostań przy 125tce. Na lekkim motocyklu można się nauczyć niesamowicie wiele rzeczy, których chociażby próba nauki na większym sprzęcie kończy się na ogół kiepsko.
Doświadczenie 4-5 tys km, też jest marne IMHO, choć nie wiem co widziałeś...
Jesteś z Warszawy- przejedź się do Kuliga/Promotora, albo znajdź jakąś inną fajną szkołę jazdy. Poucz się u nich, posłuchaj, potem sumiennie odrabiaj prace domowe jeżdżąc 125tką. Myślę też, że oni obserwując Twoją jazdę i postęp umiejętności podpowiedzą Ci odpowiedni sprzęt.
Gdybym jeszcze raz miał zaczynać przygodę z motocyklami to zacząłbym właśnie od czegoś super lekkiego i łatwego w prowadzeniu, wyczuwalnego, oraz od nauk doszkalających w szkole jazdy i lektury motocyklisty doskonałego. Może po 4-5 tys km nie masz jeszcze wyrobionych złych nawyków.
Yamaha XJ600 -> TDM 900 -> DRZ 400e
-
Kamusial - Bywalec
- Posty: 782
- Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
- Lokalizacja: Wawa - włochy
Dzięki za opinie, krąg poszukiwań trochę się zawęził. Nie mam wielkiego ciśnienia na wymianę sprzętu więc spokojnie sobie pooglądam te 3 modele, może trafi się coś w promocyjnej cenie :]
- _teddy_
- Świeżak
- Posty: 58
- Dołączył(a): 17/8/2010, 13:44
- Lokalizacja: PÅ‚ock/Warszawa
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości