Strzały śrdnie i wysokie obroty. Dławienie się.
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Strzały śrdnie i wysokie obroty. Dławienie się.
Witam. PrzejdÄ™ od razu do sedna.
Posiadam CBR 125.
Wyjechałem na małą przejażdżkę. Po zrobieniu ok. 40km zabrakło mi paliwa (nie działa wskazówka pokazująca stan paliwa. Mój błąd..) Motocykl po prostu zgasł i logiczne, że nie odpalił. Znajomy zalał mi litr benzyny. Motocykl odpalił ( jak to mówią z pycha, ponieważ akumulator słabiutki). Po odpaleniu w okolicy akumulatora zacząłem słyszeć dziwne 'syy' tak jakby było gdzieś zwarcie. Działo się tak przy włączonej stacyjce, silnik nie musiał być odpalony. Po drodze do stacji wskazówka obrotomierza zaczęła co chwilę opadać na 0, co jakieś 5s się tak dzieje. Dojechałem na stację, zalałem 5l benzyny. Odpaliłem motocykl (z pycha) pochodził 20sekund i zgasł. Męczyłem się ponad godzinę, aby odpalił, ponieważ alarm się zaciął i blokował zapłon ( tak przypuszczam ). Więc odłączyłem akumulator i znów go odpaliłem. I teraz najważniejsze. Motocykl na niskich obrotach chodzi idealne, ale wystarczy, że odrobinę mocniej odkręcę manetkę to zaczyna strasznie strzelać z tłumika i się dławić. Prędkość max. 30km/h ponieważ wyżej (wyższe obroty) po prostu traci moc. W czym może być problem? Dlaczego motocykl nie osiąga wyższych obrotów.
*4t.
*Paliwo 95.
*Był jeden naprawdę głośny strzał, a później przy odkręcaniu manetki słychać było o wiele słabsze.
* Przejechałem na niskich obrotach 40km. Musiałem wrócić do domu.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc, pozdrawiam.
Posiadam CBR 125.
Wyjechałem na małą przejażdżkę. Po zrobieniu ok. 40km zabrakło mi paliwa (nie działa wskazówka pokazująca stan paliwa. Mój błąd..) Motocykl po prostu zgasł i logiczne, że nie odpalił. Znajomy zalał mi litr benzyny. Motocykl odpalił ( jak to mówią z pycha, ponieważ akumulator słabiutki). Po odpaleniu w okolicy akumulatora zacząłem słyszeć dziwne 'syy' tak jakby było gdzieś zwarcie. Działo się tak przy włączonej stacyjce, silnik nie musiał być odpalony. Po drodze do stacji wskazówka obrotomierza zaczęła co chwilę opadać na 0, co jakieś 5s się tak dzieje. Dojechałem na stację, zalałem 5l benzyny. Odpaliłem motocykl (z pycha) pochodził 20sekund i zgasł. Męczyłem się ponad godzinę, aby odpalił, ponieważ alarm się zaciął i blokował zapłon ( tak przypuszczam ). Więc odłączyłem akumulator i znów go odpaliłem. I teraz najważniejsze. Motocykl na niskich obrotach chodzi idealne, ale wystarczy, że odrobinę mocniej odkręcę manetkę to zaczyna strasznie strzelać z tłumika i się dławić. Prędkość max. 30km/h ponieważ wyżej (wyższe obroty) po prostu traci moc. W czym może być problem? Dlaczego motocykl nie osiąga wyższych obrotów.
*4t.
*Paliwo 95.
*Był jeden naprawdę głośny strzał, a później przy odkręcaniu manetki słychać było o wiele słabsze.
* Przejechałem na niskich obrotach 40km. Musiałem wrócić do domu.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc, pozdrawiam.
- Jacak
- Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 27/4/2008, 09:41
- Lokalizacja: Jelenia Góra
ja bym obstawil na przepalenie/przerwanie lub poluzowanie sie kabla/klemy od akumulatora!!!
Sprawdz dokladnie skad jest te "syczenie" a najlepiej w ciermnosci zobacz czy jest iskrzenie.... sprawdz i napisz co i jak...
Sprawdz dokladnie skad jest te "syczenie" a najlepiej w ciermnosci zobacz czy jest iskrzenie.... sprawdz i napisz co i jak...
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
-
Przemo_rene - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2982
- Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
- Lokalizacja: Poznań / TL1000R
wszystko wyjaśnione.
zawiozłem motocykl do serwisu.
podłączyli nowy akumulator i motocykl odpalił bez problemu, obroty bez problemu, nic nie 'syczy', obrotomierz działa.
Mechanik powiedział, że stary akumulator zabierał cały prąd (czy jakoś tak, niestety nie pamiętam dokładnie).
Powiedział, że przez to, że był tak słaby to alarm dostawał jakiś błąd i przez to energetyka szwankowała ( okazało się, że odłączyłem tylko wiązkę od syreny, a nie centrali)
akumulator został wymieniony, ponieważ stary trzymał tylko tydzień (radzili wymienić na nowy).
Naprawa bez większych kosztów 120zł akumulator, taki był wydatek.
Dziękuję wam za szybkie odpowiedzi. Pozdrawiam.
zawiozłem motocykl do serwisu.
podłączyli nowy akumulator i motocykl odpalił bez problemu, obroty bez problemu, nic nie 'syczy', obrotomierz działa.
Mechanik powiedział, że stary akumulator zabierał cały prąd (czy jakoś tak, niestety nie pamiętam dokładnie).
Powiedział, że przez to, że był tak słaby to alarm dostawał jakiś błąd i przez to energetyka szwankowała ( okazało się, że odłączyłem tylko wiązkę od syreny, a nie centrali)
akumulator został wymieniony, ponieważ stary trzymał tylko tydzień (radzili wymienić na nowy).
Naprawa bez większych kosztów 120zł akumulator, taki był wydatek.
Dziękuję wam za szybkie odpowiedzi. Pozdrawiam.
- Jacak
- Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 27/4/2008, 09:41
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości