jedno i drugie bym uznał za badziewie, jednak wybrałbym audi (chyba że nie miałbym co z pieniędzmi robić to wziąłbym alfę).
pierwsze co, to jak słysze alfa, to od razu sobie wyobrażam sytuację jak oglądałem z kumplem alfe 156, chłopak rok czasu szukał wypieszczonej alfy. Jak ją oglądaliśmy to w pewnym momencie słuchając sprzedającego rzuciłem tekstem "skarbonka" i kumpel wziął to sobie do serca i tego auta nie kupił. Najlepsze podsumowanie dnia było takie "nie no.. wylogowywuje się dzisiaj z forum alfy"
co do audi to jedno mi nie pasuje.. czy VW czy Skoda, czy Seat czy Audi, jedno i to samo... JadÄ… na marce i stereotypie...
dlaczego brałbym alfe 159? za stylistyke, bardzo mi się podoba. Ale o reszcie wole nie wiedzieć, podobno nieświadomi żyją dłużej.
Dlaczego audi? też mi się podobają modele A6, A5 i A8, nie mają tak agresywnej lini, mają mase drogich dodatków, ale mimo wszystko mają jeden plus... przez stereotyp trzymają cenę..
nowa alfa 159 kosztuje około 150tys zł, natomiast 2-3letnia kosztuje 50tys zł. jak dla mnie 100tys na 2-3lata to zbyt duży spadek wartości
Audi jednak pod tym względem trzyma cenę.
Dwa według powiedzenia "jak Cię nie stać na dwie alfy, to na jedną też nie" biorąc pod uwagę to co oglądałem i co opisywał właściciel, niestety ale podzielam to zdanie.