Scigacz.pl

przez **Ścigacz** » 15/2/2011, 16:38

Dyskusja na temat: Kobiety na szybkich motocyklach - szpilki na wysokich obrotach
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Kobiety na szybkich motocyklach - szpilki na wysokich obrotach

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 16:38

Dobrze, że to baba pisze ten artykół zeby nie było na chłpów,
zawsze mówie ,że srodowisko naturalne bab to kuchnia i najlepiej niech tam zostaną, i nie pchaja sie tam gdzie nie trzeba <hr>Mi

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 16:45

Komentatorzy napisał(a):Dobrze, że to baba pisze ten artykół zeby nie było na chłpów,
zawsze mówie ,że srodowisko naturalne bab to kuchnia i najlepiej niech tam zostaną, i nie pchaja sie tam gdzie nie trzeba <hr>Mi

zabłysnąłeś chlopcze <hr>:)

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 16:51

zgadzam się z artykułem w 100%, nie raz widuje się laski które potrafia jezdzic jedynie po prostej a lansuja na jakiejs r1 na ktorej nie dostaja nogami do ziemi <hr>majkel

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 16:51

O Kochani! Przesadziliście troszeczkę. Porównanie motocykla do szminki? To tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj. Stereotypowe podejście. To kobiety cechują się zdecydowanie bardziej racjonalnym podejściem do tematu niż mężczyźni. Kobieta nawet na 250 ccm powoduje zachwyt, swoiste "wow" wśród otoczenia, nie potrzebuje niczego więcej żeby komuś imponować. A facet? Na 250 - bez komentarza, na 600 - ujdzie, ale dopiero na lytrze - respect. "Bo co powiedzą koledzy, którzy jeżdżą "już" drugi sezon i mają 1000, jak kupie 250?" Mało która kobieta decyduje się na litrowy sprzęt, a jeśli już taką decyzję podejmuje - na pewno jest bardziej przemyślana, wsparta doświadczeniem, pewnością na drodze, potwierdzona siłą, determinacją oraz ilością nawiniętych kilometrów. <hr>Motocyklistka

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 16:54

Komentatorzy napisał(a):O Kochani! Przesadziliście troszeczkę. Porównanie motocykla do szminki? To tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj. Stereotypowe podejście. To kobiety cechują się zdecydowanie bardziej racjonalnym podejściem do tematu niż mężczyźni. Kobieta nawet na 250 ccm powoduje zachwyt, swoiste "wow" wśród otoczenia, nie potrzebuje niczego więcej żeby komuś imponować. A facet? Na 250 - bez komentarza, na 600 - ujdzie, ale dopiero na lytrze - respect. "Bo co powiedzą koledzy, którzy jeżdżą "już" drugi sezon i mają 1000, jak kupie 250?" Mało która kobieta decyduje się na litrowy sprzęt, a jeśli już taką decyzję podejmuje - na pewno jest bardziej przemyślana, wsparta doświadczeniem, pewnością na drodze, potwierdzona siłą, determinacją oraz ilością nawiniętych kilometrów. <hr>Motocyklistka

To tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj - a nie jest tak? i to definiuje całą Twoja wypowiedź <hr>maciek yzf-r7

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 16:59

Zgadzam sie z Autorką! I to nawet bardzo! po co komu litr? czy nawet 600? przeciez te sporty, to tylko lans, a szczegolnie w waraszawie. co po takim sporcie w mieście? nawet toru tutaj nie ma. Zdecydowanie lepiej sprawdzają się streety, nakedy, małe motocykle. wiem po sobie, a mowie to jako facet. TYM BARDZIEJ jesli chodzi o kobiety! Co taka szczupła panieneczka może zrobic na litrowym Gixie? ledwo wytacza się z parkingu... <hr>Maciej Wawa

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:01

Przydał by się żeński zespół żeby udowodnić niektórym że dziewczyny w Polsce ścigają się lepiej niż większość naszych pseudo mistrzów <hr>korkie

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:05

Komentatorzy napisał(a):O Kochani! Przesadziliście troszeczkę. Porównanie motocykla do szminki? To tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj. Stereotypowe podejście. To kobiety cechują się zdecydowanie bardziej racjonalnym podejściem do tematu niż mężczyźni. Kobieta nawet na 250 ccm powoduje zachwyt, swoiste "wow" wśród otoczenia, nie potrzebuje niczego więcej żeby komuś imponować. A facet? Na 250 - bez komentarza, na 600 - ujdzie, ale dopiero na lytrze - respect. "Bo co powiedzą koledzy, którzy jeżdżą "już" drugi sezon i mają 1000, jak kupie 250?" Mało która kobieta decyduje się na litrowy sprzęt, a jeśli już taką decyzję podejmuje - na pewno jest bardziej przemyślana, wsparta doświadczeniem, pewnością na drodze, potwierdzona siłą, determinacją oraz ilością nawiniętych kilometrów. <hr>Motocyklistka

prawda w oczy kole ? <hr>marta

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:07

zgadzam sie z artykulem, wszystko to prawda, ledwo ogarniaja 600 w pchaja sie na litry <hr>kams7

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:09

Moim zdaniem Joanna Liszowska spokojnie może jeździć Goldwingiem. <hr>Boczo

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:10

Kobiety na motocykle!!!

Na drugim filmiku honda nr750 -> bardzo legendarny model. <hr>thrillco

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:16

Komentatorzy napisał(a):Kobiety na motocykle!!!

Na drugim filmiku honda nr750 -> bardzo legendarny model. <hr>thrillco

za uszkodzenie tego pięknego motocykla powinni ją spalić na stosie

<hr>marek

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:19

Komentatorzy napisał(a):O Kochani! Przesadziliście troszeczkę. Porównanie motocykla do szminki? To tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj. Stereotypowe podejście. To kobiety cechują się zdecydowanie bardziej racjonalnym podejściem do tematu niż mężczyźni. Kobieta nawet na 250 ccm powoduje zachwyt, swoiste "wow" wśród otoczenia, nie potrzebuje niczego więcej żeby komuś imponować. A facet? Na 250 - bez komentarza, na 600 - ujdzie, ale dopiero na lytrze - respect. "Bo co powiedzą koledzy, którzy jeżdżą "już" drugi sezon i mają 1000, jak kupie 250?" Mało która kobieta decyduje się na litrowy sprzęt, a jeśli już taką decyzję podejmuje - na pewno jest bardziej przemyślana, wsparta doświadczeniem, pewnością na drodze, potwierdzona siłą, determinacją oraz ilością nawiniętych kilometrów. <hr>Motocyklistka 
Komentatorzy napisał(a):To tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj - a nie jest tak? i to definiuje całą Twoja wypowiedź <hr>maciek yzf-r7

No to w takim razie strasznie Ci współczuję. Dla mnie to "troszeczkę" więcej. Nie muszę imponować znajomym, bo wszyscy jeżdżą na moto, a do widoku dziewczyn są przyzwyczajeni. Ale jak patrzę na tych ludzi zamkniętych w puszkach w korku, albo wyprzedzam sznur samochodów w trasie, jestem pierwsza i odkręcam manetkę - cieszę się, że te kilka lat temu podjęłam taką decyzję. Jednocześnie współczuje wszystkim, którzy nie doceniają piękna motocyklizmu i idąc za tłumem kupują sprzęt do imponowania dziewczynom, pozycjonowania się w osiedlowym rankingu czy chcąc po prostu mieć coś nowego - jak szminkę czy buty.

Lewa w górę! <hr>Motocyklistka

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:20

Komentatorzy napisał(a):O Kochani! Przesadziliście troszeczkę. Porównanie motocykla do szminki? To tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj. Stereotypowe podejście. To kobiety cechują się zdecydowanie bardziej racjonalnym podejściem do tematu niż mężczyźni. Kobieta nawet na 250 ccm powoduje zachwyt, swoiste "wow" wśród otoczenia, nie potrzebuje niczego więcej żeby komuś imponować. A facet? Na 250 - bez komentarza, na 600 - ujdzie, ale dopiero na lytrze - respect. "Bo co powiedzą koledzy, którzy jeżdżą "już" drugi sezon i mają 1000, jak kupie 250?" Mało która kobieta decyduje się na litrowy sprzęt, a jeśli już taką decyzję podejmuje - na pewno jest bardziej przemyślana, wsparta doświadczeniem, pewnością na drodze, potwierdzona siłą, determinacją oraz ilością nawiniętych kilometrów. <hr>Motocyklistka 
Komentatorzy napisał(a):To tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj - a nie jest tak? i to definiuje całą Twoja wypowiedź <hr>maciek yzf-r7

No to w takim razie strasznie Ci współczuję. Dla mnie to "troszeczkę" więcej. Nie muszę imponować znajomym, bo wszyscy jeżdżą na moto, a do widoku dziewczyn są przyzwyczajeni. Ale jak patrzę na tych ludzi zamkniętych w puszkach w korku, albo wyprzedzam sznur samochodów w trasie, jestem pierwsza i odkręcam manetkę - cieszę się, że te kilka lat temu podjęłam taką decyzję. Jednocześnie współczuje wszystkim, którzy nie doceniają piękna motocyklizmu i idąc za tłumem kupują sprzęt do imponowania dziewczynom, pozycjonowania się w osiedlowym rankingu czy chcąc po prostu mieć coś nowego - jak szminkę czy buty.

Lewa w górę! <hr>Motocyklistka

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:22

Komentatorzy napisał(a):O Kochani! Przesadziliście troszeczkę. Porównanie motocykla do szminki? To tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj. Stereotypowe podejście. To kobiety cechują się zdecydowanie bardziej racjonalnym podejściem do tematu niż mężczyźni. Kobieta nawet na 250 ccm powoduje zachwyt, swoiste "wow" wśród otoczenia, nie potrzebuje niczego więcej żeby komuś imponować. A facet? Na 250 - bez komentarza, na 600 - ujdzie, ale dopiero na lytrze - respect. "Bo co powiedzą koledzy, którzy jeżdżą "już" drugi sezon i mają 1000, jak kupie 250?" Mało która kobieta decyduje się na litrowy sprzęt, a jeśli już taką decyzję podejmuje - na pewno jest bardziej przemyślana, wsparta doświadczeniem, pewnością na drodze, potwierdzona siłą, determinacją oraz ilością nawiniętych kilometrów. <hr>Motocyklistka 
Komentatorzy napisał(a):To tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj - a nie jest tak? i to definiuje całą Twoja wypowiedź <hr>maciek yzf-r7 
Komentatorzy napisał(a):No to w takim razie strasznie Ci współczuję. Dla mnie to "troszeczkę" więcej. Nie muszę imponować znajomym, bo wszyscy jeżdżą na moto, a do widoku dziewczyn są przyzwyczajeni. Ale jak patrzę na tych ludzi zamkniętych w puszkach w korku, albo wyprzedzam sznur samochodów w trasie, jestem pierwsza i odkręcam manetkę - cieszę się, że te kilka lat temu podjęłam taką decyzję. Jednocześnie współczuje wszystkim, którzy nie doceniają piękna motocyklizmu i idąc za tłumem kupują sprzęt do imponowania dziewczynom, pozycjonowania się w osiedlowym rankingu czy chcąc po prostu mieć coś nowego - jak szminkę czy buty.

Lewa w górę! <hr>Motocyklistka

weź stoperan

<hr>;)

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:29

ZANIM NAPISZESZ COKOLWIEK, SPRAWDŹ POPRAWNOŚĆ - W ARTYKULE I W POSTACH JEST MNÓSTWO BŁĘDÓW ORTOGRAFICZNYCH.
WYMĄDRZACIE SIĘ O JEŹDZIE NA MOTOCYKLU, A NAWET NIE POTRAFICIE TEGO POPRAWNIE ZAPISAĆ... ŻENADA!!! NIE MA DYSORTOGRAFII, JEST TYLKO LENISTWO I BRAKI W WYKSZTAŁCENIU.. <hr>proof

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:41

no w koncu ktos napisal prawde o tych tepych dziuniach ktore na 2 motocykl kupuja nowego litra <hr>Alfi46

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:42

moim zdaniem mężczyzna jak i kobieta śmigająca na Motocyklach od podstawówki w przyszłości bez większych zastrzeżeń mogą śmigać litrami, lecz ludzi(kobieta/mężczyzna) którzy chcą się wylansować w wieku 18 lat kupując 1000 czy 600 to potencjalni samobójcy a człowiek zaczynający jeździć jw wymienionymi Motocyklami w wieku 18 lat robiąc to z pasji którą teraz może kontynuować będą bezpiecznie śmigać. Niema co się oszukiwać większość dziewczyn mających Motocykle nie potrafi nimi poprawnie jeździć ponieważ to sa uwarunkowania genetyczne i koniec. <hr>Szlifierka

przez **Komentatorzy** » 15/2/2011, 17:49

Komentatorzy napisał(a):Zgadzam sie z Autorką! I to nawet bardzo! po co komu litr? czy nawet 600? przeciez te sporty, to tylko lans, a szczegolnie w waraszawie. co po takim sporcie w mieście? nawet toru tutaj nie ma. Zdecydowanie lepiej sprawdzają się streety, nakedy, małe motocykle. wiem po sobie, a mowie to jako facet. TYM BARDZIEJ jesli chodzi o kobiety! Co taka szczupła panieneczka może zrobic na litrowym Gixie? ledwo wytacza się z parkingu... <hr>Maciej Wawa

a na CH....Ci tor w Wawie,jak masz fantastyczne ulice dookoła do śmigania w nocy ? Mosty i estakady. <hr>Day

Scigacz.pl

[biblioteka] Kobiety na szybkich motocyklach -...

[biblioteka] Kobiety na szybkich motocyklach -...

Kto przegląda forum