Dla mnie sie dziwnie siedzialo
na VN. Byl to ostatni motocykl co testowalismy tego dnia. Normalnie jezdzilem wtedy na ER5 tak jak pisalem. Testowalismy ER6 potem Z750 jeszcze cos chyba bylo i VN800. Ciezka kolubryna co nie jedzie.
Roznica jest duza. Tak trzeba uwazac na manetke
. Jednakże do wszystkiego się trzeba przyzwyczaic.
Najwazniejsza roznica jest pozycja.
Jakby nie patrzec VN to fotel na kolka. Nogi doprzodu i kapcie
. Jakbys jezdzil wieksza pojemnoscia to juz troche inaczej.
Tak czy siak skrecanie hamowanie przyspieszanie do nauki od nowa.
Moj ojciec kupils sobie tak jak ja 636 po dobrych paru latach przerwy. Jedyne co zaliczyl zlego to lekko glebe przy hamowaniu jada powoli. Crashpady przyjely wszystko.
Pozdrawiam i respekt do maszyny.