Witam.
Mam 18lat, doświadczenie tam jakieś mam. Od szóstego roku życia latałem na motorynkach, później były motorowery, skutery no i teraz mam Aprilię RS 125, sprzedam ją lada dzień i zastanawiam się nad jakąś sześć setką.
Mam 18 lat (kończę za 1,5 tygodnia).
Jestem rozważny i myślę, że bym spokojnie ogarnął taką Cbrk'ę. Co o tym sądzicie? Znacie takich ludzi, którzy z moim doświadczeniem ogarniali takie sprzęty?
Dokładnie nie wiem ile będę miał pieniędzy są dwie możliwości: nie mniej niż 8 tyś i nie więcej niż 11tyś złotych. Więc albo 8 albo 11 tyś zł.
No i teraz przejdźmy do CBR F3/F4. Chcę motocykla sportowego, który nie znudzi się po roku użytkowania i mocy wystarczy mi na parę lat. W sezonie myślę, że zrobię maksymalnie około 30tyś km. Musi mieć te około 3sek do setki, spalanie jako tako mnie nie obchodzi, bo miałem RS i ta to potrafiła 15 łyknąć z większym gaziorem i wydechem Arrowa. Czy ta CBR się psuje, co w niej najczęściej psuje? Na jakie wydatki co sezon/ileś tam km muszę być przygotowany? Po ilu km bolą nadgarstki, cztery litery itd?
Po ilu km robi się generalkę? U mnie w RS tłok co 10tyś i korbowód co trzy tłoki, ale to wiadomo 2t i nie ma co porównywać...
Może to głupie pytanie, ale wole być pewny ;p Czy odczuje dużą różnicę w osiągach i mocy między RS 125 a tą cbrą?
Czym różni się F3 od F4? No wiadomo lifting, ale oprócz niego?
Może są lepsze motocykle sportowe do tych cen oprócz tych CBR?
Jeszcze kurde tak mi się podobają motocykle z gołym silnikiem i jeśli jest jeszcze jakaś polerka bądź elementy chromowane to już w ogóle... Nie chodzi mi o czopery tylko coś w stylu bardziej Hondy Hornet 600...
http://otomoto.pl/honda-cb-hornet-600-M2402920.html
Tylko znów koledzy pierdolą, że to dla staruchów a młodzi powinni bawić się ścigaczami... a znów dla mnie taki motor pasuje też dla ludzi młodych, dojrzałych, rozsądnych takich jak ja ;p
Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji.