Zobacz wątek - Yamaha R1 2001 RN04 kilka pytań.
NAS Analytics TAG

Yamaha R1 2001 RN04 kilka pytań.

Tutaj tylko zadajemy pytania o ocenę oferty motocykla, którą sobie upatrzyłeś. Dotyczy motocykli o pojemności większej niż 125 ccm.
_________

Yamaha R1 2001 RN04 kilka pytań.

Postprzez qraz » 24/12/2010, 23:44

Jestem tu nowy a więc serdecznie witam wszystkich forumowiczów!

Otóż mam upatrzony motocykl a konkretnie ten:
Link do allegro: http://moto.allegro.pl/yamaha-r1-2001-rn04-i1374363859.html (otwórz link)
To nie będzie mój pierwszy motocykl jednak pierwszy za aż taką sumę więc nie chce wpaść na minę. I tu moje pytanie. Czy ma ktoś pomysł jak mógł bym sprawdzić moto w obecnych warunkach pogodowych?
Jakie wady są typowe dla tego modelu?

pozdrawiam!
qraz
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 24/12/2010, 23:34
Lokalizacja: Siedlce


Postprzez rossavu » 25/12/2010, 01:50

o dres1 bylo duzo - poczekaj az pogoda pozwoli odbyc jazde probna.
Avatar użytkownika
rossavu
Stały bywalec
 
Posty: 1347
Dołączył(a): 4/4/2010, 10:51


Postprzez Lukas666 » 25/12/2010, 12:34

Dres1 ma wiele wad - min. padające skrzynie, kosze sprzęgłowe, "cykające" głowice(zbyt luźne prowadnice zaworowe) generalnie sprzęty już są mocno zajeżdzone, i wszystkie te wady w mocnym stopniu wychodzą, po za tym jest jeden bardzo przykry motyw- spawane ramy na łączeniu zadupka sam oglądałem kiedyś ten model i już poprostu szukałem egzemplarza z nienaruszoną ramą -tragedia w praktyce- na twoim miejscu kupowałbym tylko od znajomego lub poszukałbym tutaj na forum, z allegro zjedziesz 5 wiosek i zobaczysz 4 pospawane w szopie i jeden z zajechaną skrzynią....
Lukas666
Świeżak
 
Posty: 103
Dołączył(a): 6/6/2010, 09:56

Re: Yamaha R1 2001 RN04 kilka pytań.

Postprzez maciek1985 » 25/12/2010, 14:12

qraz napisał(a): Czy ma ktoś pomysł jak mógł bym sprawdzić moto w obecnych warunkach pogodowych?
Jakie wady są typowe dla tego modelu?

pozdrawiam!


Co to znaczy typowe wady? Jak na złoma trafisz to może mieć wszelkie typowe i nietypowe wady naraz. Ja miałem okazje kupić motocykl który nie miał typowych wad ale miał za to bardzo nietypowe.
Jak sprawdzić w zimie? Zawieżć motocykl do dobrego serwisu R1 najlepiej do Yamahy (gdzie też mają możliwość sprawdzić przeszłość motocykla na podstawie VIN-u)
Takie konkretne sprawdzenie kosztuje ok 200 - 300zł.
maciek1985
Świeżak
 
Posty: 311
Dołączył(a): 6/12/2009, 14:59

Postprzez qraz » 25/12/2010, 14:23

No liczę się z tym że w tego roku nie znajdę motoru bez żadnych przygód jak to w co drugim ogłoszeniu "bezwypadkowy tylko miał glebę parkingową". Ja słyszę najczęściej od ludzi że w tych r1 notorycznie powtarza się wyskakujący drugi bieg. Myślałem nad sprawdzeniem w serwisie motorka pisałem do gostka czy możliwe jest sprawdzenie motoru w serwisie i taką odpowiedź dostałem:
"heh

troche zachodu by z tym bylo bo trzebaby bylo przyczepke itd..

kota w worku nie kupisz bo jestem z siedlec mieszkam niedaleko szpitala i
jak moto jest lewe to urwiesz mi leb. Dlugo juz jezdze to jest moj 5
motocykl i wszystkich mechanikow motocyklowych w siedlcach znam a w serwisach nie maja pojecia o motocyklach :)
mozesz sobie sprawdzic moto gdzie chcesz ale jak nie kupisz - zaplacisz za
moj stracony czas. "
qraz
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 24/12/2010, 23:34
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez maciek1985 » 25/12/2010, 14:53

qraz napisał(a):No liczę się z tym że w tego roku nie znajdę motoru bez żadnych przygód jak to w co drugim ogłoszeniu "bezwypadkowy tylko miał glebę parkingową". Ja słyszę najczęściej od ludzi że w tych r1 notorycznie powtarza się wyskakujący drugi bieg. Myślałem nad sprawdzeniem w serwisie motorka pisałem do gostka czy możliwe jest sprawdzenie motoru w serwisie i taką odpowiedź dostałem:
"heh

troche zachodu by z tym bylo bo trzebaby bylo przyczepke itd..

kota w worku nie kupisz bo jestem z siedlec mieszkam niedaleko szpitala i
jak moto jest lewe to urwiesz mi leb. Dlugo juz jezdze to jest moj 5
motocykl i wszystkich mechanikow motocyklowych w siedlcach znam a w serwisach nie maja pojecia o motocyklach :)
mozesz sobie sprawdzic moto gdzie chcesz ale jak nie kupisz - zaplacisz za
moj stracony czas. "


Można z tego roku trafić bdb R1.
Jeśli koleś w Siedlcach zna mechaników to i tak prawdy się nie dowiesz.
Jeśli koleś mówi że za stracony czas masz mu zapłacić jeśli nie kupisz to pewnie coś z moto jest nie tak.

Jeśli kupujesz moto za 10 tys zł to lepiej zawieżć do dobrego serwisu oni
tam sprawdzą wszystko, ty nawet jak masz pojęcie o moto to na pewno możesz coś przeoczyć, a jak się nie znasz to możesz kupisz trupine a nie R1-dyne której reanimacja może być w ogóle nieopłacalna.
maciek1985
Świeżak
 
Posty: 311
Dołączył(a): 6/12/2009, 14:59

Postprzez maciek1985 » 25/12/2010, 15:10

maciek1985
Świeżak
 
Posty: 311
Dołączył(a): 6/12/2009, 14:59

Postprzez qraz » 25/12/2010, 16:01

Właśnie przy 10tys to te 200-300zł na sprawdzenie motoru w serwisie to nic.
Mi motor jest potrzebny do codziennych dojazdów do pracy i na weekendowe wypady gdzieś za miasto dla rozerwania się. Może ktoś ma jakieś inne ciekawe propozycje na motor z litrowym silnikiem w cenie do około 11tys.

pozdrawiam.
qraz
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 24/12/2010, 23:34
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez Czester » 25/12/2010, 16:22

R1 na codzienne dojazdy do pracy? Żartujesz sobie czy jesteś masochistą? Jak ma być do miasta i koniecznie lytr to rozważ FZS 1000, GSF 1200, SV 1000, CB 900.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez maciek1985 » 25/12/2010, 16:36

CzesterTX napisał(a):R1 na codzienne dojazdy do pracy? Żartujesz sobie czy jesteś masochistą? Jak ma być do miasta i koniecznie lytr to rozważ FZS 1000, GSF 1200, SV 1000, CB 900.


Przecież na mieście trza się pokazać, nie słyszałeś nigdzie że motocykle "z silnikiem na wierzchu są brzydkie"
maciek1985
Świeżak
 
Posty: 311
Dołączył(a): 6/12/2009, 14:59

Postprzez qraz » 25/12/2010, 17:51

W przeszłości miałem przykładowo trx'a 850 z 99r i jakoś mi się podobał.
W tym rzecz że do pracy mam 40km w jedną stronę mieszkam na wsi i pracuję w piekarni za miastem. Nie mam zamiaru się lansować po mieście. Mnie to nie kręci wierzcie sobie lub nie. Chcę kupić coś mocniejszego by w weekendy się trochę wyszaleć i wybór padł akurat na r1 chodź znając życie trudno będzie kupić te moto od motocyklisty a nie wariata.
qraz
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 24/12/2010, 23:34
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez Lukas666 » 25/12/2010, 19:29

Aha i r1 z tego roku ma 20-zaworową głowicę, więc sprzęt jest skomplikowany, jeśli chodzi o zakup to więcej przemawia na minus, tutaj na twoim miejscu rozejrzałbym się z czymś innym. Ja bym się tutaj obawiał prędzej sprzęta od wiejskich cyniarzy niż od wariata. Kiedyś oglądałem r6 która rzekomo miała stać w nysie a okazało się że błądziłem po jakiejś zapadłej wsi, sprzęt stał w szopie, ujeżdzało go 5 chłopaczków którzy zrzucali się na paliwo, a kiedy go odpalili na zimno-odrazu odcina... o serwisie i wymianach części eksploatacyjnych nie mówiąc- w każdym. Ktoś może jeździć jak przysłowiowy wariat ale jeśli dba o motocykl i obsługuje go należycie to okej, można katować zaniedbywać motocykl jednocześnie nie umiejąc jeździć.
Lukas666
Świeżak
 
Posty: 103
Dołączył(a): 6/6/2010, 09:56

Postprzez qraz » 25/12/2010, 19:58

Chodziło mi właśnie o takich ludzi o których wspomniałeś. Nie dbają o sprzęt i jeżdżą aż silnik mało co nie wyskoczy z ramy no ale co racja to racja. Ja miałem tak z samochodem miał być w mińsku a okazało się że kręciłem się po wsiach jakichś a samochód szkoda gadać....

Jeśli r1 to zły wybór czy fazer 1000 lub gsxr1000 był by lepszym rozwiązaniem?
Do hondy mam jakiś uraz mam wrażenie że to ulubiony sprzęt jak to kolega określił "wiejskich cyniarzy" nie wiem może się mylę ale w mojej okolicy 80% sportowych motocykli to właśnie cbr'ki.
qraz
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 24/12/2010, 23:34
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez Lukas666 » 25/12/2010, 20:12

gsxr 1000 lub nawet 750 któremu też mocy nie brakuje(145km), plusem też jest wtrysk nie wiem jak 1000 ale 750 w tych latach już miał wtrysk paliwa, czego nie można powiedzieć o r1. Na temat tych silników nie słyszałem nic złego, jedynie pochwały odnośnie wytrzymałości skrzyni.
Lukas666
Świeżak
 
Posty: 103
Dołączył(a): 6/6/2010, 09:56

Postprzez qraz » 25/12/2010, 20:26

Z tego co widzę ciężko będzie mi znaleźć gsxr'a 750 lub 1000 za 11tys ceny zaczynają się od 13tys :cry:
Ostatnio edytowano 26/12/2010, 14:35 przez qraz, łącznie edytowano 1 raz
qraz
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 24/12/2010, 23:34
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez Lukas666 » 25/12/2010, 20:39

Jeśli są w dobrym stanie to warto dołożyć, zresztą r1 i gsxr można kupić za 10 ale co z tego jak wkładu będzie na 3tyś lub 4.
Lukas666
Świeżak
 
Posty: 103
Dołączył(a): 6/6/2010, 09:56

Postprzez balantajs » 25/12/2010, 20:55

Jak możesz grzebać w moto i umiesz to może poszukałbyś czegoś świeżo sprowadzonego, jeszcze nie robionego? Dość tanio jest i przynajmniej widzisz jaką glebę zaliczył sprzęt.
balantajs
Świeżak
 
Posty: 68
Dołączył(a): 22/11/2010, 17:15

Postprzez qraz » 25/12/2010, 21:08

Na allegro znalazłem coś takiego: http://moto.allegro.pl/suzuki-gsxr-1000-i1379357648.html (otwórz link)
po szlifie co o tym sądzicie?
Ładnie też prezentują siętakie ducati http://moto.allegro.pl/ducati-super-sport-900-80km-suche-sprzeglo-i1383146961.html (otwórz link)
qraz
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 24/12/2010, 23:34
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez Dr_Acula » 26/12/2010, 12:56

Jak ten gixx dostał takiego strzała, że poszła czasza to pewnie dostał też stelaż. Kupując go musisz liczyć się z tym, że bez prostowania stelaża przy wyższych prędkościach moto może nawet ściągać. No i gdyby to był taki mały koszt to koleś sam by to zrobił, a rzetelna wymiana wszystkich uszkodzonych części to raczej nie będzie tylko 1000zł.

Co do Ducati to poza kilkoma warsztatami w PL raczej nikt się tak dobrze na dukatach nie zna.
Avatar użytkownika
Dr_Acula
Świeżak
 
Posty: 323
Dołączył(a): 26/5/2010, 19:20
Lokalizacja: kuj-pom division

Postprzez Lukas666 » 26/12/2010, 13:21

Czasza i stelaż mogą się wygiąć, a nawet pęknąć równie dobrze przy upadku na bok, jakby zaliczył dzwona to po pierwsze zmniejszył by się dystans od główki ramy czego nie widać, a jeżeli nawet ktoś by prostował ramę to czy zostawiłby głupi stelaż?? nawet jakby poleciał na wydre to by się czacha całkiem rozleciała. Po za tym nie ma co przesądzać może nie każdy sprzedający jest równocześnie rzemieślnikiem który "robi wszystko sam", a może poprostu woli sprzedać taki jaki jest?? wiele ludzi po upadku motocykla po prostu nie rusza bo po co rzeźbić.
Lukas666
Świeżak
 
Posty: 103
Dołączył(a): 6/6/2010, 09:56

Następna strona


Powrót do Oceny ofert sprzedaży.



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości




na gr