Scigacz.pl

przez **AmadiVR** » 20/12/2010, 20:22

Witam no to tak
smigałem już
Mz etz 150
mz etz 250
yamahą Fazer 600

ale teraz chcę sie przesiąść na sportowego litra czy zakup Yamahy R1 będzie dobrą decyzją ?

doświadczenie mam jeżdżę od paru ładnych lat
mam trochce oleju w głowie i nie myślę grzać ile fabryka dała na początku

co myślicie ?

moto łatwe w opanowaniu ?

czy polecacie (kreci mnie rocznik 2006/2007)[/b]

przez **bertold12345** » 20/12/2010, 20:34

Jeśli jezdzisz tak długo jak piszesz i sam tego nie wiesz to znaczy ,że nie

przez **AmadiVR** » 20/12/2010, 20:36

no już 5 lat ogólnie

pytam czy inwestować w r1 czy myśleć nad czymś innym ?

przez **mognilwo** » 20/12/2010, 21:15

Motocykl nie jest łatwy w opanowaniu i też uważam, że jeżdżąc tak długo powinieneś wiedzieć czy jesteś gotów na posiadanie yamahy r1. Uważam, że jest dla Ciebie za wcześnie. Pomyśl nad jakąś sportową 600.

przez **mrówa** » 20/12/2010, 21:31

Zawsze się zastanawiam po co komu moto z toru dopuszczone cudem do ruchu ulicznego.
Dwie opcje albo lans albo tor a po za tym to tak niewygodne motocykle na miasto nie rozumiem decyzji o zakupie tych moto tym trzeba naprawdę szybko jeździć aby nic cię nie bolało i po równym dlatego zostaje tylko tor.
Tak wiem zaraz dużo osób powie że im się wygodnie jeździ nie bolą ich nadgarstki i nie łapie ich skurcz,tylko na światłach się wyginają jak koty.

Jeździłem sportami kolegów więc poczułem tą przyjemności a już nie wspomnę o wyprawie gdzieś w Polskę np 500km.
Takie moje zdanie ale każdy kupuje co mu się podoba

przez **Invi** » 20/12/2010, 22:19

Pierdolita.

A jak mrówa się nie zna to niech siedzi cicho. Na żadnych światłach się nie wyginam. Jak nie potrafisz siedzieć na moto to nie znaczy że nikt nie potrafi. Niewygodne to są wszelkie choppery i cruisery.

przez **mrówa** » 20/12/2010, 22:47

Invinciblee napisał(a):Pierdolita.

A jak mrówa się nie zna to niech siedzi cicho. Na żadnych światłach się nie wyginam. Jak nie potrafisz siedzieć na moto to nie znaczy że nikt nie potrafi. Niewygodne to są wszelkie choppery i cruisery.

No to mnie zaskocz jaka najdłuższa była twoja trasa na twoim sporcie.
A po za tym uderz w stół a nożyce się odezwą,myślałem że po to jest forum aby wyrażać swoje zdanie,jeżeli kogoś nie znasz to nie oceniaj go czy się zna bo może wie więcej od ciebie.
Więc się wyluzuj

przez **Dzesiu10** » 21/12/2010, 00:33

Ja byłem r6 2007 rok wyjezdzając z zielonej góry ,w poznaniu, (tor) ,mielno nad morzem, potem nabrzezem az do granicy z niemcami i autobahnem do zielonej góry , to wszystko w 2 dni zero problemu, tylko troche nadgarstki bolały, ponzan ,tor i mielno to jeden dzien. pojechałbym jeszcze raz bo było super i jakos nie narzekałem na wygode i pupa nie protestowała:)

przez **Invi** » 21/12/2010, 10:18

Co kto lubi

Jak komuś wygodnie skręcać siedząc jak na stołku z rękami w górze i wyginającą się we wszystkie strony ramą to jego sprawa

mrówa napisał(a):No to mnie zaskocz jaka najdłuższa była twoja trasa na twoim sporcie.

Trasa? Ze 2 baki dookoła komina z przerwą na tankowanie. Ze 400km będzie. Ale jeden koleś zjeździł Skandynawię na R1 i mu po tym jakoś nie musieli amputować rąk.

przez **witoldjusz** » 21/12/2010, 14:46

a ja jestem zdania że rozmowa się rozmyła trochę, może faktycznie coś jest bardziej wygodne a coś mniej.

kupuj co chcesz, jeździsz juz trochę i chyba się orientujesz, może przejedź się kilka razy zanim kupisz i wtedy zdecydujesz, mnie nikt nie przekona do takiego zakupu i tyle, kazdy wie czego chce i nie ma powodu się spierać

jakim cudem nie opanujesz R1? jak pojechałeż na mz to i R1 opanujesz

przez **AmadiVR** » 21/12/2010, 14:51

ok ja akurat lubie taką sportową pozycję miałem przyjemność jeździć na R6 i całkiem wygodnie się siedziało

mi nie chodzi o komfort jazdy tylko ja ten motocykl się prowadzi i zachowuje

myślałem też nad GSX-r 750

a teraz niestety nie zrobię jazdy próbnej bo zima

przez **Grzesku** » 21/12/2010, 17:46

normalnie sie prowadzi, a jak ma sie prowadzić ? Tak samo jak każdy sport, twardo, niewygodnie i zapierdala :]

przez **AmadiVR** » 21/12/2010, 19:20

jaaaaaaaaaaaaa tyle to ja też wiem

przez **Lukas666** » 21/12/2010, 21:20

Prócz "Dresjedynki" są jeszcze inne motocykle np zx10, gsxr1000, 1000rr, brałeś pod uwagę wogóle inne modele?? a gsxr750 to dobra opcja dla Ciebie

przez **falconiforme** » 21/12/2010, 22:07

AmadiVR napisał(a):ok ja akurat lubie taką sportową pozycję miałem przyjemność jeździć na R6 i całkiem wygodnie się siedziało

mi nie chodzi o komfort jazdy tylko ja ten motocykl się prowadzi i zachowuje

myślałem też nad GSX-r 750

a teraz niestety nie zrobię jazdy próbnej bo zima

Motocykle super-sportowe prowadzą się znakomicie. Są to najostrzejsze żylety byle wykręcać najlepsze czasy. A litrówki to maszynki o atomowym kopie. Mi dreszcze przechodziły pierwsze razy zanim wsiadałem na Aprilię Falco. Sama jazda przypominała zasiadanie maszyn z Gwiezdnych Wojen. Nie zastanawiaj się. Kup i się ucz.

przez **mrówa** » 21/12/2010, 22:16

Weź pod uwagę koszty serwisu tych motocykli bo to nie jest tak tanio jak fazerka a po za tym znalezienie godnego uwagi egzemplarza graniczy z cudem albo koszt zakupu będzie duży bo przecież nikt nie kupuje takiego moto żeby jeździć jak emeryt czyli poprzednicy robili to samo co ty chcesz robić jak będziesz jeździł łycha łycha i jeszcze raz łycha.

przez **Lukas666** » 21/12/2010, 22:32

Sam koszt serwisu głowicy 20v w r1 jest drogi(problem z płytkami), niestety na przekór u nas w kraju kupują go często ludzie których nie stać na serwis tak drogiego w utrzymaniu motocykla.

przez **SzpiceR** » 22/12/2010, 00:40

producent doskonale wie ze sprzety są przeciągane ostro...w zadnym normalnym moto nic niepowinno sie dziać od zwyklej zapierdalanki, mowie o jezdzie nie przepisowej ale bez gum (dłuzszych) tymbardziej przebijaniu biegow na kole i tego typu zabaw bo nic nie jest wieczne... u mnie w miescie 1 silnik był w 2 motocyklach i wszystkie latały na kole i non stop pełny gwizdek i co? silnik przeżył rame i wszystko inne

(gixer 750 k2)

przez **falconiforme** » 22/12/2010, 08:59

Panowie jakie koszty??? Ile razy wy te płytki wymieniacie w roku?? Z tego co wiem luzy zaworowe sprawdza się w Yamasze co jakieś 42000 km (około co 4 lata). Gumy mogą się szybciej kończyć ale reszta to samo.

przez **RUTRA.RD** » 22/12/2010, 10:23

co wy z tymi r1 ciągłe nie ma innych moto czy jak ? kup gsxr 750. co 42 choć podobno to trochę przesadzone i zalecają trochę częściej

Scigacz.pl

czy to dobry pomysł ?

czy to dobry pomysł ?

Kto przegląda forum