Ja tylko dodam, że bielizna termoaktywna to podstawa w tego typu eskapadach. Mając po 2 komplety cieplejszej i po 2 cieńszej praktycznie możesz wyeliminować 70% bagażu odzieżowego.
Dodatkowy atut, to błyskawicze schnięcie - rano przed pakowaniem możesz to to przeprać, wykręcić, założyć na siebie i zanim wszystko zapakujesz na motocykl, bielizna (np. koszulka) jest sucha, czysta i pachnąca
Co do bagażu, albo kufry (plastik czy aluminum) albo worki - jakiekolwiek, ale zawsze z wkładką z żeglarskich worów transportowych (np. z decathlona). Dzięki temu, to co w nich będzie, będzie na 100% suche (sakwy materiałowe tego niestety nie gwarantują).