Scigacz.pl

przez **Ander** » 27/10/2010, 12:31

Witam,
poszukuję pierwszego motocykla.

Zgodnie z instrukcją:
1) Nie mam doświadczenia (świerzak po kursie)
2) Wiek 30lat, Waga 85kg, Wzrost 180cm
3) Planuję jeździć do pracy sam, w weekendy z żoną (na razie plany po Polsce)
Ogólnie motocykl musi być wygodny dla plecaczka i dla mnie
3.1) w tygodniu dojazdy do pracy (w obie strony ~100km), głównie asfalty. Sporo w Wawie, więc chcę coś zwrotnego.
4) W sezonie nie mam pojęcia ile przejadę - ile się da!?

5) Mam już kurtałkę i rękawiczki, resztę będę kompletował na zimowych wyprzedażach

Na motocykl chcę wydać jak najmniej, max 10k, ale wolałbym zmieścić się w 8 000pln
6) Nie wiem ile na sezon może mnie to kosztować. Zależy mi na niskim spalaniu (przy rozsądnym używaniu gazu).
7) Podobają mi się wszystkie. Interesują mnie Turystyki, Enduro, mogą być też nakedy (ale na trasie to wolałbym coś z szybą :twisted:

)
8.) Jak na razie interesowałem się:
Hondą TA
Yamaha XJ 600 (bo polecana na 1wsze moto)
Kawasaki ER6 (na to chyba mnie nie będzie stać)

Od siebie dodam, że chętnie przeanalizuje inne motocykle.
Bardzo proszę Was o doradzenie mi, który się nada na mój dziewiczy motocykl, który będzie najlepiej spełniał moje oczekiwania.
Wiem, że żądam od Was dużo. Z góry dziękuję za porady i baty.

Dzięki.
Pozdrawiam
And.

przez **arktan** » 27/10/2010, 12:45

rozczytaj się jeszcze może o tych o2o. Imo nie wiem czy funduszy starczy:

http://www.scigacz.pl/Honda,CBF600S,N,s ... 13409.html

przez **Kamusial** » 27/10/2010, 18:20

ER6 jest malutkie. Z dużą dozą ostrożności mógłbyś zaryzykować bandita, jeżeli potrzebujesz motocykla do turystyki. Jakkolwiek to co zaproponowałeś -> XJ600 (po 98) i trampek również dają radę. CBFę za 10 tysi powinno udać się wyrwać- nowsza konstrukcja i łatwiej będzie sprzedać później.
Może uda Ci się po długich poszukiwaniach zmieścić w 10 tysiach V-stroma.

Przymierz się do tych motocykli i kieruj się prostą zasadą- co bliżej, taniej, bardziej zadbane i z lepszych rąk, to lepsze

Poza tym policz też ile kasy wyjdzie Ci na akcesoria -> kufry, handbary, grzane manetki
ewentualnie na serwis po kupnie- zmiana oleju, ogólny przegląd maszyny i zwracaj uwagę przy kupnie ile będziesz musiał w moto włożyć np. gumy, napęd, regulacje, filtry, klocki itd... może się uzbierać ze 2 tysie.

przez **adam_89** » 27/10/2010, 19:48

do 10 patyków nawet do 8 znajdziesz jakaś Yamahe Fazer 600 z lat 99-01. Mocy troche jest, owiewka jest i nadaje sie do lekkiej turystyki i na miasto, moto równiez niezawodne.

przez **Ander** » 28/10/2010, 07:55

Dziękuję bardzo za podpowiedzi.
Co do Fazerka to podoba mi się, ale z tego co się orientuję to na początek może być kiepski wybór :-/
V-strom'a już na początku typowałem, ale raczej do 10k ciężko będzie coś upolować :-)

bo to chyba za nowa konstrukcja.

Szczerze mówiąc wcześniej na CBFe i Bandita nie zwracałem uwagi, a teraz właśnie te mi siędzą w głowie, no i XJ600ka.
Jeden Trampek w świetnym stanie niestety mi zniknął z przed nosa (od znajomego, ale musiał szybko sprzedać).
Liczę się z dodatkowymi kosztami, te 8-10k to na sam motocykl chcę przeznaczyć.

A co do spalania tych moto, ktoś się orientuje?

przez **Kamusial** » 28/10/2010, 08:08

Spalanie przy normalnej jeździe w stosunku do reszty kosztów będzie bardzo podobne we wszystkich wyżej wymienionych 5-6L.

Możesz jeszcze popatrzeć na aprilia pegaso/ bmw f650 gs.

przez **RUTRA.RD** » 28/10/2010, 11:49

yamaha TDM 850 super uniwersalne moto

przez **Ander** » 28/10/2010, 14:54

No i umarł w butach, teraz wybór aż natto :-)

Będę wybierał w modelach: Yamaha XJ 600 i TDM850; CBF 600; Bandit.

Dzieki.

przez **madcap** » 28/10/2010, 15:17

nawiększa i najwygodniejsza z tego zestawienia to tdm-ka
technologicznie najmłodsza jest cbf-a

przez **Kamusial** » 28/10/2010, 16:03

Z tdmą bym uważał- moc i moment z dołu, wg mnie dość łatwo rozwalający nowicjuszy. Wysoko umieszczony środek ciężkości też nie jest najlepszym przyjacielem na początku.
Po sezonie na XJcie 600, przesiadłem się na TDMę 900- pierwszy 1000 km był walką o życie, potem skumałem o co chodzi z tym moto i było już tylko lepiej.
850tka jest trudniejsza niż 900tka, także uważaj...

przez **nurofen** » 28/10/2010, 16:49

Ander proponuję Honda Africa Twin. Znam afrykanerów, motocykl z duszą, własnoręcznie serwisuję 2 Afriki. Niezawodny, super do turystyki w 2 osoby, łatwy w obsłudze/serwisie. Ponieważ nie jestem autorytetem zajrzyj na forum Africa Twin. Alternatywa BMW F800 GS. Super jest bandit i fazer jednak są bardziej szosowe niż moje propozycje.

Niech nie przerażają Cię opinie ludzi którzy mając 600 pojemności i straszą innych mocą którą nie opanujesz. Ja na 1 moto kupiłem Gsxr 1000 i żyje 3 rok na motocyklu z mocą przewyższającym 180kucy.

Powodzenia w wyborze pierwszego moto. Pochwal się co kupiłeś.

przez **emils** » 28/10/2010, 19:26

cb500. Nie do zajechania, spokojnie zmieścisz się do 10k (proponuje coś za 8, żeby zostało na jakieś drobne rzeczy), Mało pali, bardzo łatwo się prowadzi.

nurofen-bardzo mnie cieszy, że kupując litra żyjesz, ale to, że kupiłeś litra na pierwsze moto nie jest powodem do dumy, ani to, że zyjesz. Nikt nikogo nie straszy. Po prostu tak już jest, że lepiej kupić coś słabszego, bo przeliczyć można się szybko. Jak to mówią "głupi ma zawsze szczęście"

przez **nurofen** » 28/10/2010, 21:05

emils daruj sobie wycieczki osobiste. Jeśli masz wątpliwości, jakiekolwiek zapraszam na wspólną wycieczkę. Nikogo do litra na 1 moto nie namawiam a jedynie... naucz się czytać ze zrozumieniem. Napisz proszę kolego ile w tym sezonie km i na jakim moto przejechałeś?

przez **emils** » 28/10/2010, 22:26

Powiedz mi, co chcesz udowodnić na tej wycieczce, bo niezbyt rozumiem? To, że umiesz opanować litra? Czy to, że żyjesz?
Nie namawiasz, ale twierdzisz, że Ty kupiłeś i dałeś radę, czyli ktoś sobie pomyśli "jak on dał, to ja może też". Proste.

przez **Ander** » 29/10/2010, 07:17

Kamusial, masz trochę racji niestety

.
Wczoraj oglądałem jakieś filmiki o TDM i widziałem jak ten motocykl lubi ogień

Emils i Nurofen spokojnie

nie planuję zakupu sporta.
Nie boję się „litra” czy też ogromnej mocy motocykla, ale mam już swój wiek i nie oszukuję się, że będę ostrożnie jeździł.
Wiem jak jeździłem samochodem na początku (szybko i marnie),
wiem jak to może wyglądać na motocyklu, ale ten już niestety nie wybaczy tylu błędów co puszka i prędkości są inne.

Emils jak ktoś ma swój mózg to przetworzy wiadomości.
Jak napiszesz komuś, żeby czegoś nie robił bo jest za lamus na taką maszynę, to gwarantuje Ci, że dlatego ją kupi.
Koniecznie bedzie chciał udowodnić, że on da radę.
Tak to już jest u młodzieży i w naszym narodzie, tym bardziej, że Ułańska płynie w nas krew

Co do Africa Twin bardzo mi się podobał od początku i jak spotkam coś fajnego, też się będę zastanawiał. Stara maszyna, ale ceny trzyma mocno

Musze porozglądać się na początku po komisach, przymierzyć się do kilku maszyn i wtedy będę szukał konkretnego.

Dziękuję za porady.

przez **RUTRA.RD** » 29/10/2010, 07:57

kup na poczatek jakiegos taniego zloma np gs zrob na nim z 5000km sprzedaj i kup TDM

napewno sie nie zawiedziesz

przez **Ander** » 29/10/2010, 08:57

Własnie GS mi nie leżał jakoś na jazdach, już wolałem Yamahą 250 jeździć.
Chodzi mi o to, że był dla mnie niewygodny

przez **Borax** » 3/11/2010, 13:02

Do jeżdżenia po Wawie, tak naprawde najlepszy jest mały motorek. 125 cm - lekkie, zwrotne, osiągi wystarczajace, bo w korkach nigdzie sie nie rozpedzisz, a jak juz, to zaraz musisz chamowac. Za to kombinowanie pomiędzy autami będzie twoim chlebem powszednim. Yamaha YBR 125, albo nawet jakaś chińszczyzna - na Warszawe akurat. Ale TYLKO na Warszawe. W innych miastach i na wypady wekendowe większe motorki są bardziej wskazane.

przez **bryk77** » 3/11/2010, 15:14

Borax napisał(a):Do jeżdżenia po Wawie, tak naprawde najlepszy jest mały motorek. 125 cm - lekkie, zwrotne, osiągi wystarczajace, bo w korkach nigdzie sie nie rozpedzisz, a jak juz, to zaraz musisz chamowac. Za to kombinowanie pomiędzy autami będzie twoim chlebem powszednim. Yamaha YBR 125, albo nawet jakaś chińszczyzna - na Warszawe akurat. Ale TYLKO na Warszawe. W innych miastach i na wypady wekendowe większe motorki są bardziej wskazane.

Kolego, a jeździsz po tej Wawie czymś poza komunikacją miejską? Bo myślę, że 125cc to trochę za mało. Mam takie porównanie Radom i Warszawa. W tym pierwszym ludzie jeżdżą jakby byli w amoku. W tym drugim trzeba mieć dobry reflex i moto, które potrafi szybko przyspieszyć i canajmniej dorównać puszkom.

500cc bądź 600cc naked na Wawę byłby jak znalazł. Wąski, zwrotny i szybki sprzęt - tego trzeba w stolicy do sprawnego poruszania się.

przez **Ander** » 3/11/2010, 15:28

Jak napisałem w pierwszym poście dojeżdżam do Warszawy (ok. 40km) + średnio po Warszawie, czyli do pracy mam jeszcze 10km.
W obie strony zrobię ~100km (dom – praca, praca – dom).
Borax, dzięki za poradę, ale 125cm nie spełni podstawowych moich wymagań (zerknij na pierwszy post). W tej pojemności to raczej bym się zastanawiał nad skuterem.

Bryk77 – ładnie powiedziane

.
Rangę Twojej wypowiedzi dodatkowo podnosi fakt, że jesteś z Radomia.

Pozdr.

Scigacz.pl

Codziennie do pracy + wyjazdy weekendowe 2 os. (max 10k)

Codziennie do pracy + wyjazdy weekendowe 2 os. (max 10k)

Kto przegląda forum