Polacy we Francji

[bandy]

Jest tu może kto z Francji? Ja mieszkam w Saint Etienne (42) Może mieszka ktos w Rhone Alpes lub Loire??

[mirecki]

Ja mieszkam we Francji ale w Paryżu.

[karolus80]

Witam kolegów,
Tak się zdarzyło, że mieszkam w okolicy, nie powiem że niedalekiej ale zawsze , w Ain, dokładnie we wschodniej części Ain a właściwie to prawie w Genewie.

Pozdrowienia i do zobaczenia na szlaku!

[mirecki]

Jak kiedyś będziecie w okolicach Paryża to zapraszam na kawe

[grunder]

Ja wam proponuje wrócic do Polski , pracujecie tam czy mieszkacie na stałe i wraz w roku odwiedzacie rodzinke?

[mirecki]

Do Polski.....dziekuje nie
Nie wiem jak koledzy ale ja jestem tu na stałe,pracuje i jade do polski raz w roku

[karolus80]

@mirecki Dziękuję za zaproszenie, ciągle się wybieram i wybieram ale wybrać się nie mogę, trochę czasu brak, może jak dzieciaki podrosną troszke :)

A do Pol wrócę w swoim czasie - tylko muszę skończyć prawko A, kupić motór i nauczyć się w Alpach na nim jeździć. No i oczywiście moja Wa-wa musi parę budów zakończyć. 3h dziennie w zbior-komie nie mam ochoty spędzać, zwłaszcza,że będzie mi się ciężko odzwyczaić od jazdy 15' skutem do pracy.

serdeczności

[mirecki]

- tylko muszę skończyć prawko A

No bez prawka ani rusz.Tu chocież tyle fajnie,że na 125cm3 może być B

[karolus80]

- tylko muszę skończyć prawko A

No bez prawka ani rusz.Tu chocież tyle fajnie,że na 125cm3 może być B

No tak, zarejestrować mogę i po bułki jeździć też ale do pracy mam juz przez granicę więc trochę stersu jest bo jak mnie zatrzymają policmajstrowie podczas jazdy przez ciągłe albo po chodniku to mogę dostać ekstra ujemny bonus dodatkowo za jade bez ważnego PJ.
No ale mam nadziję że to już nie długo - teoria zdana i teraz czas na praktykę , jak tylko śniegi odpuszczą.

pozdrowienia

[mirecki]

Trzymam kciuki !!!

[bryk77]

Ja wam proponuje wrócic do Polski

Trochę podrośniesz to zrozumiesz, a póki co to tata rachunki płaci.


Paryż to piękne miasto. Miałem przyjemność.
Pozdrawiam z Zielonej Wyspy.

[grunder]

bryk ja już podrosłem i byłem w Paryżu 2 razy:) raz wycieczka, a raz prywatnie ze znajomymi. Fakt piękne miasto a w szczególności "Pigalle Place".

[mirecki]

Paryz tak.....świat skrajnosci.
Miasto obrzydliwego bogactwa i skrajnej nędzy.
Wielkiej nadziei i głebokich rozczarowań.
To chyba jedyne miasto na świecie gdzie można spotkać wszystkie nacje i narodowości świata.
Bardzo lubie Paryż ale,żeby zobaczyć i poznać ten dziwny swiat to trzeba tu pomieszkać minimum rok.
Jak słysze,że ktoś zwiedził Paryż w tydzień to nawet się nie odzywam.
Pozdrawiam

[grunder]

mirecki trzeba to doświadczyć tak jak ty emigrancie , ja tylko zwiedziałem i podziwiałem.

[karolus80]

Paryz tak.....świat skrajnosci.
Miasto obrzydliwego bogactwa i skrajnej nędzy.

No to niestety można powiedziec o wiekszości dużych miast Paryż, Londyn,Berlin. Nawet w Warszawie wystarczy pójśc "pod Mariotta" żeby zobaczyć parę skrajności.

I dlatego nie lubię dużych miast, takich powyżej 5-10k os. ;)

[bryk77]

Znam chłopaka, który pochodzi gdzieś z niewielkiego miasteczka w Normandii. Studiował 5 lat w Paryżu. Twierdzi, że to miasto to syf. Dla mnie jako turysty to była czysta uczta dla zmysłów.

Ludzie są irytujący - pomimo iż często znają (choćby rozumieją) angielski udają, że tak nie jest. Ale to już kwestia antypatii do Anglików i ich języka..


Jakby ktoś zawitał w Dublinie to chętnie pokażę miasto i opowiem conieco o nim.

Pozdrawiam.
Damian.

[francuz321]

Witam, Ja również dorastałem w paryżu, mieszkałem tam 10 lat, na początku na barce na obrzezach, potem na Placu Pigalle (w 18ar). Jak mieszkałem to było fajnie, wychodziłem jedynie do parku, szkoły... byłem trochę odizolowany bo były porwania, araby i murzyny się bili itp. Jednak bardzo dobrze znam paryż... Mając 13 lat przeprowadziliśmy się do Troyes(10 region champagne ardenne) I jest tu całkiem inny świat. Czysto, kultura, nie śmierdzi jak w paryżu, mało tego całego dziadostwa, mury nie są pomalowane, mało żebraków, drogi przejezdne bo w paryżu najczęściej autobusy i taksówki mają pas dla siebie i pozostaje 1 góra 2 pasy dla kierowców.
Jest to miasto wielkości coś jak rzeszów... Mam prawie 18 lat, jak odwiedzam paryż to mi się czasem rzygać chce. Owszem są ładne dzielnice, ale tylko dla turystów, ładne, pozamiatane... Ale kilka ulic dalej wszystko się zaczyna... A tanio nie jest. Np moj wujek wynajmuje mieszkanie 10m^2 płaci 600eur, a my za 100m^2 plus garaż 550eur, a zarobki nie są najgorsze...
Wybieram się na studia i nie mam zamiaru iść do paryża(choć w paryżu jedyne co lubię to metro:P) tylko do Strasburga...
Jest może jaki polak z mych okolic?
I małe pytanko: byłem dziś u dilera suzuki i był gsr 600 wykastrowany do 34km(zamiast katalogowych 98). Jak to zrobili?
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt

[tasiek]

Witam wszystkich,
Od kilku miesięcy pracuje w Paryżu i z racji że pogoda tu taka łaskawa, zaczynam myślec o moto, i mam w związku z tym kilka pytań do osób obeznanych w temacie:
1. Ponieważ jestem w trakcie robienia prawa jazdy w PL (został mi egz. praktyczny), to czy póki co mogę jedzić we francji moto do 125ccm na kat B (mam ponad 10lat)
2. Gdzie najlepiej szukać moto (raczej z tańszych, mocno tańszych), ogłoszenia czy są jakieś komisy czy cos takiego?
3. Jakie formalności muszę załatwić aby po kupnie móc jeżdzić (przerejestrowanie, ubezpieczeni?)
Z góry dzięki i pozdrawiam!
Adam

[mirecki]

Kurcze tyle razy widzialem w Paryzu motocykle na polskich tablicach.Nikt nie zna tego forum?

[pama2]

Cholera pomieszkiwania we Francji to wam Panowie zazdroszczę.Bardzo lubie ten kraj bywam tam kilka razy do roku jako ze mieszkam o rzut beretem przez kanał. Teraz bedę jechał końcem lipca szlakiem plaż inwazyjnych. Pozdrawiam i Szerokosci Panowie.