Scigacz.pl

przez **michol** » 26/10/2010, 19:28

Piszcie tu co kiedys najgorszego zrobiliscie sobie w wypadku na motorze krosowym/enduro ?

ja tylko mialem zlamana reke.

I czy po wypadku macie ochote jezdzic dalej ?

ps: niewiem czy to dobry dzial

przez **madcap** » 26/10/2010, 19:40

uraz kręgosłupa
pół roku w gorsecie Obrazek

(otwórz link)

pasja nie minęła :lol:

przez **grunder** » 26/10/2010, 19:42

Ja miałem fajny>

Pewnego dnia postanowiłem przejechac się CR po torze (prowizorka). Na hopie rozpedzilem sie na maksa, wyleciałem, zaczałem, korygowac go w lecie (wysoko nie byłem może 1,5m) i tak się złożyło że źle wylądowałęm, nie wiem jak do tego doszło. Obok hopy byłą wielka stara śmierdząca kałuża w która ja śie wpakowałem a motor był cały suchy, leża kilka metrów dalej.

Motorowi nic sie nie stało-wogóle! Ja cały błocie śmierdzący, lewą rekę miałem stłuczona-na szczeście.

Generalnei miałęm spro poważnych stłuczeń, ran, obtarc itp-ale jeszcze nic nie złamałem.

W tym sporcie jest dużo upadków, także nie radze próbowac jak on:

http://www.youtube.com/watch?v=M9Dswihn ... re=related

Ostania scena z 3:26
_________________

przez **michol** » 26/10/2010, 20:20

Madcap a co zrobiles?

Grunder przewalone z tym ostatnim on niezyje?!

przez **grunder** » 26/10/2010, 20:27

a skad ja moge wiedziec co z nim sie stało, kiedys widziałem film jak jeszcze z minute sie tak trząsł. Prawdopodobnie mu jakiś kręg poszedł czy coś, nerw złapało i nara. Można się dymyśląc albo wyszedł z tego albo nie, na moje oko raczej nie i teraz jeździ na wóżku o takim:

http://www.scigacz.pl/Najszybszy,pojazd ... 14001.html

Współczuje, ale tutaj widac głupota pokazała...

przez **JędrekZDW** » 26/10/2010, 20:29

Coś z nerwem na pewno bo trzesawki miał masakryczne :/

przez **madcap** » 26/10/2010, 20:34

luty, mieszany las, górka , prawie dwa roki temu
ogólnie to po skoku po hopie źle wyladowałem, koło poszło w bok na zgniłych liściach, zaliczyłem upadek, wyrżnąłem szyją w powalone małe drzewko z boku (nie wiem jak to możliwe, ale mozliwe, że znalazło się pomiędzy kaskiem i zółwiem)

to tak w wielkim skrócie

przez **henio12323** » 26/10/2010, 20:43

sory za offtop ale taki temat juz tu istnieje. bylo gdzies o wypadkach kto jakie mial. wiec moze warto by tam kontunuowac a tu zamknac ... takie moje skromne zdanie

przez **grunder** » 26/10/2010, 21:05

to zgłoś to dla moderatora

przez **maniak** » 26/10/2010, 21:12

Mój jak dotąd najpoważniejszy wypadek to strata koła w komarze i zarycie widełkami w ziemie i wylądowanie między dwoma drzewami oddalonymi od siebie jakieś pół metra skończyło się na zdarciu większej części naskórka z pleców i kilku głębszych radach obyło się bez szwów a ten koleś co był na końcu filmiku doznał wstrząsu anafilaktycznego poprzez silny ból i z reakcji kolesia który natychmiast ściągną mu kask wnioskuję że przeżył i ma się zapewne dobrze ale mogę się mylić

przez **grunder** » 26/10/2010, 21:14

obyś się nie mylił

przez **maniak** » 26/10/2010, 21:14

oby jestem w takim przekonaniu

przez **grunder** » 26/10/2010, 21:16

co ty taki biegły w medycynie?

przez **maniak** » 26/10/2010, 21:17

Siostra zdawała biologie rozszerzoną na maturze i ktoś ją musiał poprawiać jak się uczyła wyszło że ja

przez **michol** » 26/10/2010, 21:35

ale kregoslup polamal ?

przez **Duriv** » 27/10/2010, 06:08

Katapulta na whoops'ach wraz z saltem
moto na mnie spadlo.

Uraz - do dzis nie moge napiac polowy lewej dloni

przez **Kula07** » 27/10/2010, 09:14

mała kraksa przy pokonywaniu dość głębokiego rowu na jednym kole.

uraz: wybity łokieć (do dziś nie mogę ręki wyprostować do końca)
oraz co niedawno wyszło na jaw, rozwalona łękotka i zerwane więzadło w kolanie.
pasja? nigdy nie minie

przez **Kazmir** » 27/10/2010, 09:45

Jeżdżę 1 sezon i jak na razie to tylko zdarte kolano + prawa ręka. Kupiłem motor i 3 dnia połamałem tylni błotnik.xD Chciałem sprawdzić czy jak ruszę z 2 biegu to ,czy będzie taki mocny jak z 1 (i był)

Co do tego gościa to podejrzewam,że to padaczka. Trwa ok. 3 minut więc możliwe,że trząsł się jeszcze przez chwilę.

przez **grunder** » 27/10/2010, 10:08

Co do tego gościa to podejrzewam,że to padaczka

Hahaha, super to podsumowałeś.

przez **Pawel221** » 27/10/2010, 13:24

Padaczka ...
ona nie występuje tylko po kraksach ... to jest choroba która może zaatakować w każdej chwili ... I wątpię że wystąpiło to akurat po glebie ...

Scigacz.pl

Wypadki motocrossowe.Jakie mieliscie?

Wypadki motocrossowe.Jakie mieliscie?

Kto przegląda forum