Hej
Specjalnie napisałem uniwersalny w cudzysłów, ponieważ wiem, że coś takiego raczej nie istnieje. Niestety niedawno kobieta skasowała mi moto - wyjechała z podporządkowanej. Moto chyba już raczej sie nie nada do niczego. czekam na rzeczoznawcę sprzedaje go bez lepienia i oszukiwania jaki to piekny i bezwypadkowy sprzęt. Po raz kolejny szukam czegoś dla siebie. Chciałbym czegoś w miarę uniwersalnego (zrobiłem 6 K km na cbrce)
- sporty mi się podobają, no ale .. właśnie powiedzmy, że są wygodniejsze motocykle
- pewnie nie chciałbym się przesiadać na coś wolniejszego niż miałem - coś szybszego możliwe, ale nie jest to dla mnie jakoś super ważne -
- chciałbym, żeby moto było dobre do miasta i w miarę dobre na trasy - wiadomo kiedyś się gdzieś wyskoczy
- Vmax mnie jakoś specjalnie nie interesuje. W trasach i tak nie jeździłem 200 KM/H.
- fajnie mieć coś w miare nowego na wtrysku już.
- Generalnie po tym wypadku trochę otworzyłem się na różnego rodzaju motocykle dlatego nie mówie, że musi być to określony typ motocykla
- nie wiem myślę, że mogę wydać tak do 13-14 tys. zł
Teraz moje typy
1) bardzo podoba mi się triumph daytona 600, ale to niezbyt popularne moto i tego się boję - wygoda pewnie też nie jest super
2) duży bandzior - zainteresował mnie, gdy usłyszałem gdzieś, że bardzo ładnie przyspiesza w pełnym zakresie obrotów. Niestety wyglądem jak dla mnie nie powala no i brak wtrysku... Takie subiektywne wady...
3) xjr 1300, cb 1300 -- sliczny sprzęt ale wydaje mi się, że jeszcze nie dla mnie. Co prawda jestem spokojnym człowiekiem, ale nie chcę się porywać z motyką na słońce. Ciężki, wymagający i brak owiewki ale piekny sprzęt.
4) gsr 600 - całkiem ładny naked bardziejj chyba do miasta.
5) fz6 - jw motocykle wygodne dość - kiera itd. Ciekawe jak to przyspiesza.
6) nawet myślałem o marauderze. bardzo podoba mi sie intruder m800 ten nowszy ale niestety poza moim zasiegiem jesli chodzi o kase:(
7) ... no właśnie poradzcie cos
Sami widzicie miszmasz straszny, trochę się pogubiłem i sam nie wiem czego chce możecie powiedzieć to skąd my mamy wiedzieć.
Poradźcie cos
PS. jak uspokoic żonę po tym jak miało się wypadek?:P trochę jest niechętna żebym jeździł:P