Scigacz.pl

przez **warmplace** » 8/10/2010, 10:07

Hej

Troche juz ochlonalem wiec moge napisac. Tak wiec w niedziele kobieta duzym fiatem wyjechala mi z podporzadkowanej. zdarzylem tylko polozyc motocykl:( Ja sie potoczylem a motocykl wjechal jej pod auto. Oczywiscie policja bo nie chciala sie przyznac bo wiadomo motocyklista to zawsze jedzie na 1 kole 200 na godzine. gdybym jechal tyle co mowila to juz bym nei zyl. Lipa bo nie bylo gdzie uciecc ani nawet nie bylo miejsca do hamowania. Dobrze, że jechałem wolno:( No wiec moj piekny motocykl jest w stanie rozsypki

Teraz pozostaje i walczyc z PZU, bo podobno wyceny w sprawie motocykli nie są za przychylne

przez **grunder** » 8/10/2010, 12:14

nie przyznaje się? Sprawa do sądu i wtedy zobaczymy

.

przez **rossavu** » 8/10/2010, 12:19

grunder napisał(a):nie przyznaje się? Sprawa do sądu i wtedy zobaczymy .

znajomy czekal... ponad rok (sic!) na zakonczenie takiej sprawy...

przez **warmplace** » 8/10/2010, 12:22

Sorry wprowadziłem was w błąd - nie chciała się przyznać zadzwoniłem na policję przyjechali po 4 H i w koncu przyjela mandat po tłumaczeniu policjanta, że to jest jej wina i jakby co to sąd zostaje. Lipa trochę bo mialem fajne moto

no i kobieta mi teraz sapie ze niebezp. sport:d

przez **grunder** » 8/10/2010, 12:27

rossavu, ale to moze zależy w jakim mieście, bo ja miałem taką sprawę i czas realizacji to był 3 miesiące. No fakt długo, ale zawsze to może być na plus.

przez **warmplace** » 8/10/2010, 13:31

nie no kurna chociaż pasażerki z radarem w oczach które zawsze patrza w tylną szybę widziały, że jechałem nieprzepisowo rzekomo, to pani kierownik przyjela mandat. Teraz pytanie jak mi to wycenią i ile na tym strace

przez **mar111cin** » 8/10/2010, 13:34

4h? jaja z pogrzebu sobie robią? ciekawe czy jakbyś "zamówił" sobie karetke, to czy też policja by tak długo przyjeżdżała.. (jednak motocyklista w wypadku może mieć jakieś obrażenia, to karetka jak najbardziej słuszna)

przez **warmplace** » 8/10/2010, 13:37

Marcin imienniku

W sprawie karetki - akurat jak się dowiedziała pani z dyspozytorni, że jestem w stanie chodzić to właściwie stwierdziła - ja nic nie zrobie nie mam karetki jak policja przyjedzie to proszę zadzwonić... wtedy o tym nie myslalem teraz pewnie wziąłbym jej imie naziwsko itd.. bo to są jakieś jaja.

przez **arktan** » 8/10/2010, 14:54

pod wpływem negatywnych emocji, czlowiek mimo ze sie stara nie mysli do konca trzezwo, wiec nie zarzucaj sobie ze zapomniales o czyms:)

PS
ja bym pindzie nie odpuszczał.

przez **warmplace** » 8/10/2010, 14:56

Ale czego nie odpuszczał ona to wizeła na klate i przyznała się w koncu wiec luz

chyba ze pindzie w z pogotowia

przez **mar111cin** » 8/10/2010, 15:57

tej z pogotowia. gwarantowane że mogłeś mieć wstrząs mózgu przy upadku i do końca nie wiedziałeś co robisz, tak że pani powinna też dostać stosowny opierdol.

przez **warmplace** » 8/10/2010, 16:09

Masz racje, ale tak jak mówię (pisze:) ) o takich rzeczach wtedy nie myślałem sprawę załatwiała moja żona. Teraz to inaczej na to patrze.

przez **arktan** » 8/10/2010, 18:09

mimo wsio , udałbym sie na badania kontrolne (jesli ich nie zrobiles)

przez **Konio** » 8/10/2010, 18:46

kumplowi moto ktore chcial gonic za 12k wycenili na 15 wiec nie jest zle w pzu

przez **Bystry** » 8/10/2010, 18:53

istnieje coś takiego jak szok pourazowy ? powypadkowy jak zwał tak zwał, i wtedy przy dobrej rozmowie ta Pani mogła by Cię tak zakręcić, że to co powie to jej prawda, ile jest takich wypadków, że jakiś kierowca spowodował wypadek i zbiegł z miejsca wypadku, a potem się zgłasza na policje ? ( w łodzi był taki przypadek ) bo chłopak nie wiedział co się dzieje i uciekł xD a na Twoim miejscu zrobił bym badania tak jak piszą wyżej, a co do ubezpieczenia wyliczaj wszystko, kombinezon, kask, rękawice, oraz możesz powiedzieć, że w schowku miałeś ipoda czy coś ( opcja nie legalna i nie zgodna z prawem, grozi pozbawieniem wolności ) i się popsuł i nie nadaje się do dalszego użytku, ale wtedy musisz mieć kwity

przez **zadzior** » 8/10/2010, 20:10

Przykra sprawa. Nienawidzę podejścia polskich baranów do motocykli, ale cóż poradzić/.

http://bikepics.com/members/sepo/ · przez **sepo** » 9/10/2010, 07:54

Ja też ostatnio miałem dzwona i kazali czekać 5 godzin. Jednak jest na to sposób. Wystarczy powiedzieć, że masz podejrzenie, że kierwoca 2 pojazdu jest pod wpływem alkocholu.... kumpel tak zrobił i po 10 minutach policja już była na miejscu.

przez **warmplace** » 10/10/2010, 08:55

W przypadku wyceny to zależy wszystko od ubezpieczyciela. W każdym razie bede walczył w razie czego. Jeśli chodzi o czekanie.. no dobry pomysł z tym alkoholem, nie wpadłem na to niestety

przez **mastah** » 14/10/2010, 09:18

I teraz wszyscy beda mowic o podejrzeniu, ze kierowca jest pdo wplywem alko....

przez **warmplace** » 14/10/2010, 09:48

No kurcze nawet ja bym mógł powiedzieć kobiecie, żeby tak zrobiła i mnie podejrzewała... i tak by mnie zbadali wiec nic by nie wykazało a na policje czekac by nie trzeba bylo....

Apropo rozwoju sprawy: podjechal z pzu stwierdził całkowitą szkodę porobił foty i tyle. pytanie ile sie czeka na wycenę

Scigacz.pl

duzy fiat i zgroza

duzy fiat i zgroza

Kto przegląda forum