grunder napisał(a):No wybacz w Berlinie jadąc do pracy starą Jetta 2 ściagnęli na bok i musiałem zapłacic niecałe 100 euro za wjazd do miasta. To nie jest żart.
I owszem, zaplaciles kare za brak tzw Abgasplakette ( 4 rozne kolory ). Zgadza sie rowniez, ze w kilku wiekszych miastach ( Berlin, Hannover, Monachium ) plakietki sa wymagane, kosztuja 5,- € na rok na miesiac nie wykupisz – niema takiej opcji.
grunder napisał(a):To źle ująłem- bo głównie nie chodziło mi o rejestracje itp, tylko właśnie o opłate miesięczna za użytkowanie starego samochodu, motocykla (gdzie norma spalania wynosi ponizej 5).
Mieszasz, plakietki sa tylko i wylacznei na pojazdy wielosladowe a konkretniej mowiec na auta, ciezarowki, autobusy. Motocykle nie musza ich posiadac. Pomijam juz fakt, ze motocykle podczas badan emisji spalin maja normy o takiej wielkiej tolerancji, ze nikogo to nieinteresuje, jaka ona faktycznie jest.
grunder napisał(a):"Od września samochody spełniające "starą" normę Euro 4 będą stopniowo wycofywane z rynku. Nie będą bowiem mogły uzyskać homologacji. Dodatkowo w lipcu br. wszedł w życie nowy roczny eko-podatek, który muszą płacić ci kierowcy, których auta emitują więcej niż 120 g/km CO2 (2 euro za każdy dodatkowy gram)."
Źródło:
http://moto.money.pl
O jakich samochodach mowimy ? Nowych czy uzywanych ?
Niezupelnie, w Niemczech kazdy pojazd ktory otrzymal papiery ma homologacje. Tego nieda sie zabrac czy zniwelowac – prawo nie dziala wstecz. Tak wiec to z ta homologacja to lipa.
Niemcy co jakis czas zwiekszaja podatek drogowy i dostosowuja go do aktualnej normy czy czegos co w jakis sposob da sie jakostam wytlumaczyc.
Na dzien dzisiejszy nie wypowiem sie na temat eco podatku ( 2,- € za dodatkowy gram ) o ktorym piszesz, jezeli Cie to interesuje to moge sprawdzic i sie dowiedziec.