Możesz mnie pozdrawiac tyle razy ile tylko zechcesz
TZR:
Zobacz co znalazłem:
about3833.html
i to:
http://www.scigacz.pl/Yamaha,TZR,50,821 ... ,2463.html
Silnik i przeniesienie napędu:
Pojemność skokowa 49.7 ccm
Typ silnika Jednocylindrowy
Ilość suwów 2
Moc maksymalna 1.74 KM (1.3 kW)) przy 5500 RPM
Maksymalny moment obrotowy 2.58 Nm (0.3 kgf-m or 1.9 ft.lbs) przy 5500 RPM
Stopień sprężania 11.5:1
Średnica cylindra x skok tłoka 40.3 x 39.0 mm
Zasilanie Gaźnik
Zapłon CDI
Rozruch Elektryczny
System smarowania Ciśnieniowy
System chłodzenia Ciecz
Skrzynia biegów 6 biegowa
Wtórne przeniesienie napędu Łańcuch
Wymiary i wagi:
Waga na sucho 113 kg
Wysokość całkowita 1,105 mm
Długość całkowita 2,202 mm
Rozstaw osi 1,341 mm
Podwozie:
Typ ramy Brak danych
Zawieszenie przód Widelec teleskopowy
Zawieszenie tył Wahacz wleczony
Opona przednia 100/80-H17
Opona tylna 130/70-H17
Hamulec przedni Jednotarczowy
Średnica przedniej tarczy (lub bębna) 280 mm
Hamulec tylni Jednotarczowy
Średnica tylnej tarczy (lub bębna) 220 mm
Prędkość i przyspieszenie
Stosunek mocy do masy 0.0154 HP/kg
Inne dane
Pojemność zbiornika paliwa 13.8 litry
Opinia:
Nowy model TZR 50 nie jest pierwszym motorowerem Yamahy, który promowany jest przez pryzmat wyścigowych modeli. Jest jednak pierwszym motorowerem, który uważany jest za pełnoprawnego członka rodziny YZF-R.
Aby w pełni poznać zalety motoroweru, którego konotacje rodzinne sięgają wysoko, bo aż topowej R-serii Yamahy, prezentacja musiała odbyć się nie gdzie indziej, tylko właśnie na prawdziwym torze wyścigowym. Jednak biorąc pod uwagę nieco niższe prędkości dostępne dla "pięćdziesiątki", zgodziłem się z opinią organizatora, że najbardziej adekwatnym obiektem do przetestowania takiego bolidu będzie tor kartingowy. Szczerze mówiąc, jeszcze podczas jazdy na miejsce testu zastanawiałem się, czy rzeczywiście warto było wlec z Polski kombinezon, i do końca nie byłem pewien, jak do testu tego motoroweru podejdą inni koledzy z branży. Zwłaszcza że na konferencji prasowej dzień wcześniej kilkakrotnie przypominano nam, że to nie wyścig, tylko test, a na folderach reklamowych kierowcy jeżdżący TZR-ką odziani byli oprócz kurtki motocyklowej jedynie w dżinsy i obuwie sportowe bardziej nadające się do uprawiania lekkiej atletyki niż do wzięcia udziału w wyścigach GP. Moje niepokoje rozwiały się zaraz po przyjeździe na tor pod Marsylią, gdy dziennikarze z innych europejskich czasopism motocyklowych zaczęli z nieśmiałością wyciągać ze swego bagażu jednoczęściowe kombinezony i wszelkiej maści "żółwie" na kręgosłup. Chyba też mieli przeczucie, że zaraz zacznie się prawdziwa ostra jazda!
Na rozbiegu przed wjazdem na tor ustawiono w dwóch rzędach kilkanaście TZR-ek. Do wyboru, do koloru, pod warunkiem że będzie to kolor niebieski lub czerwony. Po zajęciu miejsca za sterami Yamahy do każdego z "zawodników" jeszcze raz podchodzi mechanik i przypomina: "Uwaga na zimne opony". Dwa okrążenia rozgrzewające i nasz pilot zjeżdża do depo. Odwijam gaz do końca...
Google rządzą
Sam wywnioskuj plusy i minusy, niech inni coś o tym powiedzą