sebasbox napisał(a):balans ciała służy jedynie do przesunięcia masy na daną stronę motocykla,
Tak, ale w pozniejszym czasie ( po impulsie przeciwskretu to wlasnie balans decyduje o poziomie zlozenia w stosunku do danej predkosci )
sebasbox napisał(a):skręca się kierownicą a nie balansem ciała
Nie, skret zaczyna sie od impulsu w przeciwnym kierunku do zamierzanego skretu, reszte ( skret ) powoduje balans. Jak wyzej balans adekwatny do predkosci.
sebasbox napisał(a):(i nie mówię to o manewrach parkingowych)
Zgadza sie.
front247 napisał(a):Pat123...wybacz mi to ale ..jakakolwiek polemika sensu nie ma
bo:
-nie czytasz ze zrozumieniem
-nie czytasz poprzednich postów
Sorry Wnetou ale trudno zrozumiec belkot w ktorym nic sie nie klei i ktorego nie rozumie nikt poza tymi ktorzy nie maja pojecia.
Fakt te najwieksze dyrdymaly czasem zdarza mi sie opuszczac. Jako, ze cytuje odnosze sie jedynie do sensu wypowiedzi cytowanej a nie do ogolu co za zwyczaj robie bez cytatu na koncu mojej wypowiezdi.
front247 napisał(a):-wypowiadasz sie tam gdzie twoje praktyczne dośw jest na poziomie zera absolutnego
Taaaaaaa, o tym zdecyduja jednak ci ktorzy maja jakies pojecie, Ty w tej grupie nie bedziesz.
front247 napisał(a):a apropo jakim jezdze motorem to znaczenia nie ma,bo zasada jest ta sama.
Wiem, ze niema zadnej, fizyka pozostaje ta sama. Zadna odpowiedz to tez odpowiedz !
front247 napisał(a):Jedyne na co mogę tobie odp. to jest kwestia tego przeciwskrętu na egzaminie...nie wiem czy jezdzisz i ile jezdzisz,i na czym i gdzie ale jedno jest pewne...jesli masz zakręt lub chociazby łuk i wejdziesz w niego za szybko(zła ocena),albo wjedziesz w ten zakret po ,,złęj trajektorii,, to ..leżysz
najprawdopodobniej albo wyprostuje ci sie motocykl (ze strachu),i pojedziesz na przeciwlegly pas ruchu,albo sie polozysz ,uslizg i rów.
No i jestesmy w domu, zdales dopiero egzamin i chcesz polemizowac o czyms czego raz, ze nie rozumiesz teoretycznie a praktycznie jeszcze nie zaczales ( stad tez wymijajaca odp o posuiadanym motocyklu ).
Jezeli wejde w zakret za szybko to generalnie mam dwa wyjscia
1. dochamowac w granicach mozliwosci na jakie pozwale okrag Kamm'a czyli prosciej mowiac fizyka.
2. Wywrzec nacisk na koncowce kierownicy ( docisnac ja jeszcze mocniej do dolu, nawte gdy prostowal bym sie w przeciwnym kierunku )
3.
Zla trajektorie czy mowiac potocznie tor jazdy obieraja z regoly swierzaki tak samo jak nieodpowiednio dobrana predkosc.( mimo, ze zdarza sie ). Bzdura jest, ze po zlej trajektori wyprostuje Ci motocykl. Motocykl prostuje sie w trzech wypadkach
1. przyspieszenie
2. hamowanie
3. decyzja prowadzacego
Jeszcze wieksza bzdura jest stwierdzenie, ze wyprostuje Ci motocykl ze strachu, ze strachu kolego zo sie jedynie zesr*c mozesz. Z czym moge sie zgodzic to z sytuacja gdy poprzez zle obranie toru jazdy ORAZ predkosci z jaka pokonuje sie dany zakret ( idzie w parze az dziw, ze tego nie wiesz ).
prowadzacy laduje na przeciwleglym pasie wlasnie ze wzgledu na
za duza predkosc
zle dobranie toru jazdy
za male pochylenie
Zregoly reakcja proiwadzacego jest nastepujaca, niedocisniecie koncowki kierownicy a co gorsza uderzenie w klamke hamulca u to wlasnie ono powoduje postawienie motocykla do pionu.
front247 napisał(a):To jest sytuacja gdzie Swiadomy przeciwskręt ratuje zdrowie..
Bzdura
front247 napisał(a):a teraz pyt. Czy nauka ślamazarnej jazdy elką po mieście 30 kmh moze uratowac życie
W pewnych wypadkach napewno ( dostosowanie predkosc do ogolnych warunkow panujacych ).
Jezeli kursant nie ogarnia to moze, w przeciwnym wypadku uwazam, ze powinien jechac z predkoscia maksymalna jaka jest na dynym odcinku drogi dozwolona.
front247 napisał(a): czy slalom przy 25kmh miedzy palikami,moze uratowac życie-nie,to tylko daje podstawowe obycie z motocyklem,ale to za mało by przezyć na sportowej 600-tce.
Slalom przy 25 km/h moze o ile nie ratowac zycia to jak sam juz zauwazyles przyczynia sie do wyrobienia pewnej techniki i obycia z motocyklem. Twoj blad, ze przekladasz to na PL system szkolenia ktory pozwala na dowojne obranie predkosci jaka sie ten ( egzaminowy ) slalom pokonuje .
Sprobuj pokonac go przy wiekszej predkosci a zmienisz zdanie diametralnie ( tylko maszyny nie zgruzuj ).
front247 napisał(a):Pat jesli ogladałeś kiedykolwiek zawody żużlowe to tam masz to pięknie pokazane...akuratr ja jestem z Zielonej wiec wiem o tym co nie co:)
Chłopaki na żuzlu żeby utrzymać się w łuku przy ok. 90kmh,to
Wyroslem z tym wiec wydaje mi sie“, ze wiem o co chodzi. Owszem w tym przypadku sie zgadza
Twoj blad, ze przekladasz technike jazdy po zuzlu na technike jazdy po czy to torze czy to po publichnych drogach. A marginesie ilu znasz ludzi ktorzy ta technika pokonuja zakrety ? ? ?
Sprobuj moze zastosowac technike „ zuzlowa „ na normalnej drodze na srednim motocyklu. O ile nie jestes z branzy zuzlowej lub supermoto, to zycie zweryfikuje to na pierwszym zakrecie.
front247 napisał(a):Pat mam prośbę...chcesz coś napisać mądrego to proszę,ale jeśli masz się kompromitować to...
No wlasnie jak chcesz napisac cos.....