Zobacz wątek - Przeciwskret
NAS Analytics TAG

Przeciwskret

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez madcap » 25/9/2010, 21:24

rozumiem, że sugerujesz, że tylko sportami wykonuje się przeciwskręty?

a co do elek - ludzie idą generalnie tam gdzie najtaniej...
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?


Postprzez Seba_ER5 » 25/9/2010, 21:48

nom :/.
W bialym jest dobra szkola. Na koniec uczysz sie jezdzic na GSXR 600 k9 wczesniej byla CBR600 f4 chyba z tego co pamietam, ale padla skrzynia bo instruktor co roku na rozp i zak sezonu dawal nia wolna gume zreszta GN125 tez :D na oryhinalnych przelozeniach.
Avatar użytkownika
Seba_ER5
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 5220
Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58


Postprzez front247 » 26/9/2010, 07:31

madcap napisał(a):rozumiem, że sugerujesz, że tylko sportami wykonuje się przeciwskręty?

a co do elek - ludzie idą generalnie tam gdzie najtaniej...


po pierwsze gdzie ty widzisz zdanie,abym ja sugerował że tylko sporty,wykonują przeciwskret...?...zresztą pzeciwskretu uzywa motocyklista a nie motor
ja tylko zasugerowałem że prędkości momenty obr. osiągane w motocyklach powiedzmy 500-600 poj ,mogą powodować np.uslizgi tylnego koła przy wchodzeniu w zakręt,i jest wiele filmików na ju tubie które pokazują jak moze zle to się skonczyć...a takich zachowan prawko nie uczy i tyle.Gdyby było inaczej to z czystym sumieniem każdy by się garnął do szkółek nauki jazdy a sam papierek zdania prawka byłby tylko dodatkiem do umiejetnosci...ale jest odwrotnie

po drugie na około 30 szkółek jazdy w Zielonej Górze róznica cen jest max 20-50 zł także żadna różnica,więc przykład z tym ,,chodzeniem gdzie taniej,, -nietrafiony
pozdrawiam
Avatar użytkownika
front247
Świeżak
 
Posty: 298
Dołączył(a): 10/4/2008, 21:59
Lokalizacja: zielona góra

Postprzez Pat123 » 26/9/2010, 10:22

sebasbox napisał(a):balans ciała służy jedynie do przesunięcia masy na daną stronę motocykla, skręca się kierownicą a nie balansem ciała...osobiście nie znam innej techniki skręcania motocyklem niż przeciwskręt (i nie mówię to o manewrach parkingowych)


daj pokoj, chcialbym widziec jak skrecasz kierownica przy 100 km/h

front247 napisał(a):Okazało sie że przeciwskręt można całkowicie świadomie ! ,używac przy wchodzeniu w każdy zakręt,a frajda jest tym większa że wiesz na bank! że jak walniesz w klamke ostro to ci się ten skręt pięknie zacieśni.


Sorry kolego ale piszez bzdety.

front247 napisał(a):wczesniej jadąc np 80-90 km/h na łuku próbowałem sie skłądać i patrzyłem z jakim trudem kładzie się moto(który ma zawsze tendencje do prostowania)


bzdety, tak apropo to jakim motocyklem jezdzisz ?

front247 napisał(a):,a wystarczyło docisnąć klamke z wlasciwej straony i juz sam sie kładziesz :) .


jak wyzej nie pisz bzdur ! Jak docisniesz klamke to sa dwie mozliwosci albo bedziesz hamowal albo wysprzeglisz w zaleznosci od strony.

Zmienia postac rzeczy gdy polozysz nacisl na koncowke kierownicy !

front247 napisał(a):Po moich doświadczeniach jako świeżaka w tym sezonie stwierdzam że obowiązkowo na Egzaminie prawka A,powinien byc przeciwskręt tzn. jego swiadome uzywanie ,bo to jednak ratuje życie i zdrowie.


jak wyzej, powiesz jeszcze w ktorym miejscu to zdrowie i zycie jest ratowane ?

Sa szkoly ktore tego ucza. Czy to jest konieczne, to sprawa dyskusyjna. Bezwzglednie nalezy kursanta poinformowac, co to jest przeciwskret i jak sie go wykonuje. Co innego wymagac od kursanta aby swiadomie ( powtarzam swiadomie go stosowal, na to przyjdzie czas )

Seba_ER5 napisał(a):nom :/.
W bialym jest dobra szkola. Na koniec uczysz sie jezdzic na GSXR 600 k9 wczesniej byla CBR600 f4 chyba z tego co pamietam, ale padla skrzynia bo instruktor co roku na rozp i zak sezonu dawal nia wolna gume zreszta GN125 tez :D na oryhinalnych przelozeniach.


Podasz linka do tej szkoly ?

Czesc nie wie wogole o czym pisze, czesc wie ale nie potrafi przekazac.

Nalezalo by wiedziec, ze przeciwskret to tylko i wylacznie impuls, reszte dokonuje sie

1. przeniecieniem balansu na wybrana strone

2. Naciskiem na koncowli kierownicy ( w przypadkach naglych przy np. Omijaniu otwierajacych sie drzwi puszki ).

3. hang off

Innych technik niema.

Nie jest mozliwe skrecenie bez uzycia przeciwskretu, problem w tym, ze jedni uzywaja go od kiedy zaczeli jezdzic rowerem i jest to nieswiadome. Inni wiedzoa o co chodzi i wykonuja to swiadomie.


:wink:
Pat123
Świeżak
 
Posty: 359
Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11


Postprzez front247 » 27/9/2010, 07:13

Pat123...wybacz mi to ale ..jakakolwiek polemika sensu nie ma :) bo:
-nie czytasz ze zrozumieniem
-nie czytasz poprzednich postów
-wypowiadasz sie tam gdzie twoje praktyczne dośw jest na poziomie zera absolutnego
a apropo jakim jezdze motorem to znaczenia nie ma,bo zasada jest ta sama.

Jedyne na co mogę tobie odp. to jest kwestia tego przeciwskrętu na egzaminie...nie wiem czy jezdzisz i ile jezdzisz,i na czym i gdzie ale jedno jest pewne...jesli masz zakręt lub chociazby łuk i wejdziesz w niego za szybko(zła ocena),albo wjedziesz w ten zakret po ,,złęj trajektorii,, to ..leżysz
najprawdopodobniej albo wyprostuje ci sie motocykl (ze strachu),i pojedziesz na przeciwlegly pas ruchu,albo sie polozysz ,uslizg i rów.
To jest sytuacja gdzie Swiadomy przeciwskręt ratuje zdrowie..
a teraz pyt. Czy nauka ślamazarnej jazdy elką po mieście 30 kmh moze uratowac życie czy slalom przy 25kmh miedzy palikami,moze uratowac życie-nie,to tylko daje podstawowe obycie z motocyklem,ale to za mało by przezyć na sportowej 600-tce.

Pat jesli ogladałeś kiedykolwiek zawody żużlowe to tam masz to pięknie pokazane...akuratr ja jestem z Zielonej wiec wiem o tym co nie co:)
Chłopaki na żuzlu żeby utrzymać się w łuku przy ok. 90kmh,to napierdalają w kiere i łamią motocykl...nie ma mowy o żadnych impulsach,bo inaczej byłaby banda.Jest to ,,drastyczna,, forma przeciwskretu,z uślizgiem kontrolowanym-ale zasada ta sama :)

Pat mam prośbę...chcesz coś napisać mądrego to proszę,ale jeśli masz się kompromitować to...

pozdrawiam
Ostatnio edytowano 27/9/2010, 07:48 przez front247, łącznie edytowano 4 razy
Avatar użytkownika
front247
Świeżak
 
Posty: 298
Dołączył(a): 10/4/2008, 21:59
Lokalizacja: zielona góra

Postprzez Pat123 » 27/9/2010, 08:45

sebasbox napisał(a):balans ciała służy jedynie do przesunięcia masy na daną stronę motocykla,


Tak, ale w pozniejszym czasie ( po impulsie przeciwskretu to wlasnie balans decyduje o poziomie zlozenia w stosunku do danej predkosci )

sebasbox napisał(a):skręca się kierownicą a nie balansem ciała


Nie, skret zaczyna sie od impulsu w przeciwnym kierunku do zamierzanego skretu, reszte ( skret ) powoduje balans. Jak wyzej balans adekwatny do predkosci.

sebasbox napisał(a):(i nie mówię to o manewrach parkingowych)


Zgadza sie.

front247 napisał(a):Pat123...wybacz mi to ale ..jakakolwiek polemika sensu nie ma :) bo:
-nie czytasz ze zrozumieniem
-nie czytasz poprzednich postów


Sorry Wnetou ale trudno zrozumiec belkot w ktorym nic sie nie klei i ktorego nie rozumie nikt poza tymi ktorzy nie maja pojecia.

Fakt te najwieksze dyrdymaly czasem zdarza mi sie opuszczac. Jako, ze cytuje odnosze sie jedynie do sensu wypowiedzi cytowanej a nie do ogolu co za zwyczaj robie bez cytatu na koncu mojej wypowiezdi.

front247 napisał(a):-wypowiadasz sie tam gdzie twoje praktyczne dośw jest na poziomie zera absolutnego


Taaaaaaa, o tym zdecyduja jednak ci ktorzy maja jakies pojecie, Ty w tej grupie nie bedziesz.

front247 napisał(a):a apropo jakim jezdze motorem to znaczenia nie ma,bo zasada jest ta sama.


Wiem, ze niema zadnej, fizyka pozostaje ta sama. Zadna odpowiedz to tez odpowiedz !

front247 napisał(a):Jedyne na co mogę tobie odp. to jest kwestia tego przeciwskrętu na egzaminie...nie wiem czy jezdzisz i ile jezdzisz,i na czym i gdzie ale jedno jest pewne...jesli masz zakręt lub chociazby łuk i wejdziesz w niego za szybko(zła ocena),albo wjedziesz w ten zakret po ,,złęj trajektorii,, to ..leżysz
najprawdopodobniej albo wyprostuje ci sie motocykl (ze strachu),i pojedziesz na przeciwlegly pas ruchu,albo sie polozysz ,uslizg i rów.

No i jestesmy w domu, zdales dopiero egzamin i chcesz polemizowac o czyms czego raz, ze nie rozumiesz teoretycznie a praktycznie jeszcze nie zaczales ( stad tez wymijajaca odp o posuiadanym motocyklu ).

Jezeli wejde w zakret za szybko to generalnie mam dwa wyjscia

1. dochamowac w granicach mozliwosci na jakie pozwale okrag Kamm'a czyli prosciej mowiac fizyka.
2. Wywrzec nacisk na koncowce kierownicy ( docisnac ja jeszcze mocniej do dolu, nawte gdy prostowal bym sie w przeciwnym kierunku )
3.
Zla trajektorie czy mowiac potocznie tor jazdy obieraja z regoly swierzaki tak samo jak nieodpowiednio dobrana predkosc.( mimo, ze zdarza sie ). Bzdura jest, ze po zlej trajektori wyprostuje Ci motocykl. Motocykl prostuje sie w trzech wypadkach

1. przyspieszenie
2. hamowanie
3. decyzja prowadzacego

Jeszcze wieksza bzdura jest stwierdzenie, ze wyprostuje Ci motocykl ze strachu, ze strachu kolego zo sie jedynie zesr*c mozesz. Z czym moge sie zgodzic to z sytuacja gdy poprzez zle obranie toru jazdy ORAZ predkosci z jaka pokonuje sie dany zakret ( idzie w parze az dziw, ze tego nie wiesz ).
prowadzacy laduje na przeciwleglym pasie wlasnie ze wzgledu na

za duza predkosc
zle dobranie toru jazdy
za male pochylenie

Zregoly reakcja proiwadzacego jest nastepujaca, niedocisniecie koncowki kierownicy a co gorsza uderzenie w klamke hamulca u to wlasnie ono powoduje postawienie motocykla do pionu.

front247 napisał(a):To jest sytuacja gdzie Swiadomy przeciwskręt ratuje zdrowie..


Bzdura

front247 napisał(a):a teraz pyt. Czy nauka ślamazarnej jazdy elką po mieście 30 kmh moze uratowac życie


W pewnych wypadkach napewno ( dostosowanie predkosc do ogolnych warunkow panujacych ).

Jezeli kursant nie ogarnia to moze, w przeciwnym wypadku uwazam, ze powinien jechac z predkoscia maksymalna jaka jest na dynym odcinku drogi dozwolona.

front247 napisał(a): czy slalom przy 25kmh miedzy palikami,moze uratowac życie-nie,to tylko daje podstawowe obycie z motocyklem,ale to za mało by przezyć na sportowej 600-tce.


Slalom przy 25 km/h moze o ile nie ratowac zycia to jak sam juz zauwazyles przyczynia sie do wyrobienia pewnej techniki i obycia z motocyklem. Twoj blad, ze przekladasz to na PL system szkolenia ktory pozwala na dowojne obranie predkosci jaka sie ten ( egzaminowy ) slalom pokonuje .
Sprobuj pokonac go przy wiekszej predkosci a zmienisz zdanie diametralnie ( tylko maszyny nie zgruzuj ).

front247 napisał(a):Pat jesli ogladałeś kiedykolwiek zawody żużlowe to tam masz to pięknie pokazane...akuratr ja jestem z Zielonej wiec wiem o tym co nie co:)
Chłopaki na żuzlu żeby utrzymać się w łuku przy ok. 90kmh,to


Wyroslem z tym wiec wydaje mi sie“, ze wiem o co chodzi. Owszem w tym przypadku sie zgadza
Twoj blad, ze przekladasz technike jazdy po zuzlu na technike jazdy po czy to torze czy to po publichnych drogach. A marginesie ilu znasz ludzi ktorzy ta technika pokonuja zakrety ? ? ?

Sprobuj moze zastosowac technike „ zuzlowa „ na normalnej drodze na srednim motocyklu. O ile nie jestes z branzy zuzlowej lub supermoto, to zycie zweryfikuje to na pierwszym zakrecie.

front247 napisał(a):Pat mam prośbę...chcesz coś napisać mądrego to proszę,ale jeśli masz się kompromitować to...


No wlasnie jak chcesz napisac cos.....

:wink:
Pat123
Świeżak
 
Posty: 359
Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11

Postprzez sebasbox » 27/9/2010, 09:44

Pat123 w tym co napisałem nie widzę nic błędnego...ale nie wiem czy do końca dobrze Cię zrozumiałem, popraw mnie jeśli się mylę;
- z Twoich wypowiedzi rozumiem że manewr skrętu zaczynasz od impulsu przeciwskrętu aby wstępnie złożyć moto w zakręt i dopiero później przyjmujesz odpowiednią pozycję balansując ciałem (przesuwając dupę po siedzeniu)??
sebasbox
Świeżak
 
Posty: 382
Dołączył(a): 21/1/2010, 15:07

Postprzez Pat123 » 27/9/2010, 11:28

sebasbox napisał(a):Pat123 w tym co napisałem nie widzę nic błędnego...ale nie wiem czy do końca dobrze Cię zrozumiałem, popraw mnie jeśli się mylę;
- z Twoich wypowiedzi rozumiem że manewr skrętu zaczynasz od impulsu przeciwskrętu aby wstępnie złożyć moto w zakręt i dopiero później przyjmujesz odpowiednią pozycję balansując ciałem (przesuwając dupę po siedzeniu)??


Generalnie zgadzam sie z tym co napisales, zwroc tylko uwage, na male roznice slow.

Manewr skretu rozpoczynasz impulsem, nastepnym krokiem jest balans. W zaleznosci od predkosci i zakretu. To wszystko. Kazdy motocyklista robi to instynktywnie bo inaczej sie NIEDA ! Nastepnym razem jak wsiadziesz na moto to zwroc jedynie na wieksza uwage co wykonujesz w ktorym momencie - ot cala filozofia.

pan_wiewiorka napisał(a):I nie tita mi to przesunięcie w trakcie.


Bez impulsu moto jadace prosto kiepsko reaguje na naciskania czy to podnozka, czy na docisniecie kolanem baku czy to na balans. Oszem przesuniecie nastapi ( wiekasz / mniejsze w zaleznosci od predkosci ).

Balans niekoniecznei musi byc wykonany porzesunieciem dupska na kanapie :mrgreen:

:wink:
[/quote]
Pat123
Świeżak
 
Posty: 359
Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11

Postprzez front247 » 27/9/2010, 11:55

Pat jesteś typowym internetowym trolem :) ,internetowym Dyziem marzycielem :)
żyj więc w błogiej (swojej),świadomości a zakręty pokonuj tak jak uwazasz.Zyj impulsami...podobno najwięcej darmowych ma simplus...ale w erze za to wszystko jest mozliwe
Zyczę zdrowia i szczęscia na zakrętach :) bo będzie ci potrzebne.
pozdrawiam


http://www.youtube.com/watch?v=lsvjwwvo ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=Z4iLQiBs ... re=related

masz tu tylko dwa ,z wielu przykładów co robi strach,brak techniki,zła trajektoria,prędkość...obejrzyj chłopcze i wracaj do szkoły :)
i jeszcze raz prosze nie pisz czegos z czym spotkałes sie tylko w intrnetowych opisach,bo nie masz pojęcia :)
Ostatnio edytowano 27/9/2010, 12:06 przez front247, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
front247
Świeżak
 
Posty: 298
Dołączył(a): 10/4/2008, 21:59
Lokalizacja: zielona góra

Postprzez Pat123 » 27/9/2010, 12:02

front247 napisał(a):Pat jesteś typowym internetowym trolem :) ,internetowym Dyziem marzycielem :)
żyj więc w błogiej (swojej),świadomości a zakręty pokonuj tak jak uwazasz.
Zyczę zdrowia i szczęscia :) bo będzie ci potrzebne.
pozdrawiam


Wiesz, rzucic komus wirtualnie, ze jest trolem potrafi kazdy kto potrafi klepac po klawiaturze.

Naklepales, zapytalem lub przedstawilem swoje tezy na ktore jak widac nie masz zamiaru odpowiedziec tylko bierzesz zabawki i idziesz do domu. Dozyj moze najpierw moich lat, przejezdzij tyle co ja a pozniej mlodziencze wypowiadaj sie na temat zdrowia i szczescia. Zycie najwyrazniej niezrewidowalo mojej techniki jazdy jednosladem ( choc zdarzy mi sie tez popelnic blad - robotem nie jestem ).

rowniez pozdrawiam

:wink:
Pat123
Świeżak
 
Posty: 359
Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11

Postprzez front247 » 27/9/2010, 12:07

Przepraszam za tego trola nie mialo to na celu obrazic...tylko co ja mogłem napisać po tym jak naczelnym słowem w twoich postach jest ,, BZDURA,, :)
Moje słowa to nie były zadne tezy...to po prostu prawidłowości wynikające z praw fizyki. Skoro coś podrzucisz to..musi upaść :) . Tu nie ma nic do udowadniania.
Ja tylko napisałem w jaki sposób udało mi się zgłebić w praktyce przeciwskręt,wczesniej tego nie rozumiałem ...bo na nauce jazdy tego mnie nie nauczyli..proste. Natomiast w chwili kiedy zrozumiałem jak zaciesnic ,zakręt w który się wczesniej zle weszlo..to pojąłem jak wielu motocyklistów ma wypadki,przez brak elementarnej wiedzy..PRAKTYCZNEJ...bo teorie zna każdy:)
pozdrawiam
Ostatnio edytowano 27/9/2010, 12:14 przez front247, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
front247
Świeżak
 
Posty: 298
Dołączył(a): 10/4/2008, 21:59
Lokalizacja: zielona góra

Postprzez sebasbox » 27/9/2010, 12:10

Pat123, moim skromnym zdaniem manewr skrętu (rozumiem że nie mówimy tu o jeździe spacerowej, tylko o jak najszybszym pokonaniu zakrętu) wygląda następująco i różni się od tego co piszesz;
-pozycję przyjmujemy tuż przed wykonaniem ruchu kierownicą (tzn. przesuwasz dupę do wewnątrz zakrętu przed zmianą kierunku jazdy za pomocą przeciwskrętu)
-następnie wykonujesz przeciwskręt (i odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie (zarzut), tak skręcam za pomocą przeciwskrętu przy prędkości 100 km\h i nawet dużo większych prędkościach (rozumiem że Ty powyżej 100 km\h skręcasz za pomocą balansu ciała?).
Co więcej w zakręcie reguluję pochylenie motocykla (ew. zacieśnianie skrętu) nadal za pomocą przeciwskrętu a nie balansu ciała.
Przesuwanie balansu ciała jak jest się już w złożeniu może wprowadzić motocykl w niestabilność i uniemożliwić przejechanie zakrętu odpowiednim torem.

Zwieszanie dupska nie ma na celu tylko szorowanie kolanem po asfalcie, ale przeniesienie środka ciężkości, a tym samym pokonania zakrętu na mniej pochylonym motocyklu z większą prędkością (i przyczepnością). Kolano ma służyć tylko to określenia dystansu od ziemi a tym samym stopnia pochylenia moto (tak jak wcześniej napisał to już pan wiewiórka).
sebasbox
Świeżak
 
Posty: 382
Dołączył(a): 21/1/2010, 15:07

Postprzez front247 » 27/9/2010, 12:25

sebasbox,ja bym to co napisałeś jeszcze uprościł :)
Moim zdaniem zaciesnienie zakretu lub przerzucanie balansu ciała jest potrzebne tylko wtedy gdy:
-albo masz kłopot z opanowaniem zakretu w który własnie wszedłes,i musisz sie ratowac
-albo bierzesz jakis zakret baardzo szybko..tzn. dużo szybciej niż mogłbyś go pokonać np. bez użyciu mocnego pochylenia...poniewaqż masz ochotę po prostu poszarzowac:)

W praktyce żadko się tak jeżdzi jak jezdzą na torze w Gp,a czkolwiek pewnie wielu by chciało :) (je tez),ale po ulicy to jednak nie jest zbyt bezpieczne no i przeciętny motocyklista nie trenuje takich rzeczy zawodowo,więc skutki takiej jazdy moga tez być różne
pozdrawiam
Avatar użytkownika
front247
Świeżak
 
Posty: 298
Dołączył(a): 10/4/2008, 21:59
Lokalizacja: zielona góra

Postprzez Pat123 » 27/9/2010, 16:42

front247 napisał(a):Ja tylko napisałem w jaki sposób udało mi się zgłebić w praktyce przeciwskręt,wczesniej tego nie rozumiałem ...bo na nauce jazdy tego mnie nie nauczyli..


I tu lezy po czesci pies pogrzebany. O ile wielu motocyklistow czytalo „Motocykliste doskonalego“ o tyle nie kazdy zrozumial o co chodzi. Sposob w jaki jest tam tlumaczone niekoniecznie jest przystepny, mimo, ze jest w j. Polskim.

front247 napisał(a):Natomiast w chwili kiedy zrozumiałem jak zaciesnic ,zakręt w który się wczesniej zle weszlo..to pojąłem jak wielu motocyklistów ma wypadki,przez brak elementarnej wiedzy..PRAKTYCZNEJ...bo teorie zna każdy:)


Zauwaz, ze w wielu prypadkach nie neguje podstawowych umiejetnosci danego motocyklisty, chodzi mi bardziej o jego wlasnie teorie, bo przeciwskretu uzywa kazdy bez wyjatku, Ludzie dziela sie jedynie na tych ktorzy wiedza teoretycznie i poraktycznie oraz znajacych ten fenomen tylko z praktyki, tym wlasnie nejtrudniej jest to wytlumaczyc. Najtrudniej jednak jest im wszystkim przekazac to dalej tak aby wszyscy zroumieli.

Nie neguje rowniez, ze wlasnie w zuzlu najlatwiej to zauwazyc, w sposob jednak jaki to opisales na konkretnym przykladzie nie nadaje sie jednak do przekazania tego dalej bo jest to zupelnie inna jazda zupelnie innym sprzetem i z zupelnie inna technika, ktora znowu po czesci ma rowniez zastosowanie w cross'sie, supermoto czy enduro.

sebasbox napisał(a):Pat123, moim skromnym zdaniem manewr skrętu (rozumiem że nie mówimy tu o jeździe spacerowej, tylko o jak najszybszym pokonaniu zakrętu) wygląda następująco i różni się od tego co piszesz;


Fizyka dziala tak samo, przy szybkiej jezdzie mozna, ze tak powiem sobie pewne rzeczy wczesniej przygotowac, miedzy innymi poprzez lekkie przeniesienie poldupkow.

sebasbox napisał(a):-następnie wykonujesz przeciwskręt (i odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie (zarzut), tak skręcam za pomocą przeciwskrętu przy prędkości 100 km\h i nawet dużo większych prędkościach


W moim przypadku robie tak jak to wczesniej opisalem. Jest to prawidlowa technika do normalnej jazdy motocyklem przeznaczojej do poczatkowej nauki. Reszte kazdy dopracowuje sam.

sebasbox napisał(a): (rozumiem że Ty powyżej 100 km\h skręcasz za pomocą balansu ciała?).


Mnie fizyka obowiazuje tak samo jak Ciebie. Jak na razie nie mam frajdy schodzenia na kolano, osobiscie preferuje zlozenie / polozenie sie wraz z motocyklem i niekoniecznie jestem wolniejszy ( w ruchu publicznym ). Tor czy sport zupelnie inna bajka.

sebasbox napisał(a):Co więcej w zakręcie reguluję pochylenie motocykla (ew. zacieśnianie skrętu) nadal za pomocą przeciwskrętu a nie balansu ciała.


Nietylko, niektorzy operuja przy tym jeszcze gazem, ale to juz inna bajka. Zadaj sobie tez pytanie jak bedziesz regolowal przy uzyciu techniki hang off ? Wprowadzenie impulsu w zlozeniu powoduje „ wybicie go “ z „rownowagi“ czyli naruszasz jego stabilnosc, poprzez balans ( hang off ) przesuwasz srodek jeszcze bardziej do wewnatrz, zwroc uwwage an przedraamiona w jakim sa polozeniu i jaki wplyw maja na koncowki kierownicy ?

sebasbox napisał(a):Przesuwanie balansu ciała jak jest się już w złożeniu może wprowadzić motocykl w niestabilność i uniemożliwić przejechanie zakrętu odpowiednim torem.


Na rownej nawierzchni na ktorej niema nierownosci czy dzior nie wplynie na niestabilnosc. Caly pic polega wlasciwie na pokonaniu polowy zakretu ( w zaleznosci od jego dlugosci i przebiegu ) z ta sama predkoscia. Pic polega na tym aby wybrac do jego pokonania wlasciwa czy optymalna do techniki jaka zastosowalismy predkosc. Motocykl podczas pokonywania zakretu jest stabilny bo dzialaja na niego te same sily ktore sie nie zmieniaja ( odsrodkowa / centryfugalna oraz dosrodkowa + grawitacja ) dzieki tym silom mozesz przygotowac sie do zmiany kierunku jazdy poprzez przesuniecie dupska na druga strone kanapy ( oczywiscie wszystko w swoim czasie = w odpowiednim momencie.

sebasbox napisał(a):Zwieszanie dupska nie ma na celu tylko szorowanie kolanem po asfalcie, ale przeniesienie środka ciężkości, a tym samym pokonania zakrętu na mniej pochylonym motocyklu z większą prędkością (i przyczepnością). Kolano ma służyć tylko to określenia dystansu od ziemi a tym samym stopnia pochylenia moto (tak jak wcześniej napisał to już pan wiewiórka).


Tak zgadza sie.

:wink:
Pat123
Świeżak
 
Posty: 359
Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11

Postprzez front247 » 27/9/2010, 18:40

a wiec doszliśmy do consensusu :)
i pięknie :)
pozdrawiam
Avatar użytkownika
front247
Świeżak
 
Posty: 298
Dołączył(a): 10/4/2008, 21:59
Lokalizacja: zielona góra

Postprzez michal392 » 27/9/2010, 18:55

Jak dla mnie wszyscy sie bez sensu produkujecie. Nie mam pojęcia co to jest przeciwskręt a latam już od 2 lat tylko na torze i jakoś nie mam dylematu czy używać go czy nie, być może to robię nieświadomię, ale po co się spuszczać nad tym jaką kto ma teorię na ten przeciwskręt :P
Zacznijcie w końcu jeździć a nie zastanawiać się nad drobnostkami. Też miałem na początku przygody z motocyklem tysiące wątpliwości, które minęły same razem z ilością wyjeżdzonych godzin.
JAMAHA ERŁAN :)
Avatar użytkownika
michal392
Świeżak
 
Posty: 50
Dołączył(a): 18/1/2008, 16:49

Postprzez sebasbox » 27/9/2010, 19:30

tak naprawdę do jazdy po mieście to żadne zsuwanie się z siedzenia nie jest potrzebne, raczej jak ktoś ma gdzieś fajne winkle na których może ćwiczyć wtedy można próbować. Sam na razie staram się uczyć cały czas właściwej pozycji, bo pisać jest łatwo...
Osobiście polecam (i to bardzo) książkę Twist of the wrist. Ewentualnie jest także wersja filmowa gdzie jest wszystko pięknie pokazane (film dostępny na torentach), naprawdę rewelacja :wink:
sebasbox
Świeżak
 
Posty: 382
Dołączył(a): 21/1/2010, 15:07

Postprzez MaŁy_Bandzior » 28/9/2010, 17:55

Pat123 napisał(a):
Nie, skret zaczyna sie od impulsu w przeciwnym kierunku do zamierzanego skretu, reszte ( skret ) powoduje balans. Jak wyzej balans adekwatny do predkosci.



Pat 123 jeżeli już negujesz większość wypowiedzi to oprzyj swoje teorie jakimiś dowodami, bo bez tego czyta się to tak samo jak inne "bzdury". Skąd osoba niedoświadczona ma wiedzieć kto ma rację. No chyba ,że piszesz na forum tak tylko żeby publicznie potwierdzić swoje racje ;).

Fakt , świadomy przeciwskręt wyniosłem z jazdy na rowerze. Jednak w przeciwieństwie do roweru na motocyklu można uzyskać dużo większe pochylenia. Zakręty pokonuję głównie używając właśnie techniki przeciwskętu i chcąc mocniej pochylić motocykl wywieram coraz mocniejszy nacisk na kierownicę w płaszczyźnie poziomej. Wg tego co napisałeś wchodząc w zakręt , mogę wywołać impuls a następnie puścić kierownicę i balansować ciałem. Nie tracąc przy tym prędkości w stosunku do normalnego pokonania zakrętu. Oświeć mnie jeżeli się mylę.


P.S.
Oglądając twist of the wrist odniosłem ,że dzieciaki występujące w filmie miały nieźle wyprane mózgi :D
Mów co myślisz , rób co mówisz .

Suzuki Bandit gsf 400
MaŁy_Bandzior
Świeżak
 
Posty: 352
Dołączył(a): 26/2/2010, 20:24

Postprzez madcap » 28/9/2010, 19:11

sorry na wstępie za OT

mam propozycję, ponieważ temat dotyczy przeciwskrętu i niby prawie wszyscy wiedzą o co chodzi a każdy wykonuje go, jak się okazuje, nieco inaczej, podpierajcie swe wypowiedzi zdjęciami (niekoniecznie swoimi, bo byłoby to z lekka trudne)

może w końcu z tej waszej polemiki wyjdzie coś bardziej konstruktywnego niż słowna przepychanka
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości




na gr