Witam forumowiczów.
Tak jak to zawarte w tytule mam 30 lat. Zwracam się z prośbą do doświadczonych posiadaczy dwóch kółek o radę w sprawie zakupu motocykla. Mam 194 cm wzrostu i ok 100kg wagi.
Dopiero rozważam przygodę z motorami, a jako że nie jestem osobą w gorącej wodzie kąpaną do tematu podchodzę dość spokojnie i bez niezdrowej ekscytacji. Prawa jazdy na motor nie posiadam. Być może w przyszłym roku będzie. Zakup motoru również nie nastąpi zbyt wcześnie (na pewno nie przed prawkiem). To tak żeby nie kusiło bo po co. Jak do tej pory spędziłem sporo czasu na przeszukiwaniu internetu, różnych forów, oraz artykułów o tematyce motocyklowej, szczególnie tej dotyczącej początków jazdy motocyklem. Liczę na pomoc w kwestii doboru motocykla szczególnie pod względem moich gabarytów. Być może ktoś z forumowiczów ma podobne warunki fizyczne i może podzielić się doświadczeniem.
Sprecyzuję się teraz do czego używany byłby motor przeze mnie. Mianowicie głównie do jazdy dla przyjemności, turystyki (czy dalszej to nie wiem, ze względu na rodzinę auto i tak musiałoby jechać, więc czy to będzie miało sens?), marzyłoby się pośmigać po torze, ale to już zbyt dalekie wybieganie w przyszłość.
Wiem że na początek doradza się motory typu Honda CB500, zastanawiam się jednak czy nie spróbować zasiąść od razu za kierownicą motocykla, który uważam za docelowy, mianowicie Honda VFR.
Z wielu wypowiedzi i artykułów wynika proste przesłanie, aby zaczynać od małych pojemności. Też się z tym zgadzam, ale zastanawiam się czy jeżeli człowiek zasiądzie na większy motocykl o większej pojemności to od razu musi się to wiązać z zagrożeniem dla innych i siebie na drodze? Dodam że kierowcą jeżeli chodzi o kat. B jestem raczej spokojnym i barzdo rzadko zdarza się abym przekraczał dozwoloną prędkość, a o szaleńczej jeździe nawet nie wspomnę. Zakładam że od razu pojawią się głosy, że motor to nie samochód, daje większe możliwości przyspieszania i osiąga wyższe prędkości. Zgoda, ale mój samochód też do najwolniejszych nie należy. Spod świateł przeważnie jest pierwszy bo lubię dynamiczną jazdę, ale po osiągnięciu dozwolonej prędkości często jestem wyprzedzany przez posiadaczy seicento i innych autek, którzy chcą pokazać, że mogą. Takich jak ja to nazywam królów prostej jest sporo. W odniesieniu do tego co napisałem wcześniej wydaje mi się, że jazda motorem zgodnie z przepisami jest możliwa, tym bardziej że zdarza mi się spotkać motocyklistów, którzy pomimo możliwości swoich maszyn jadą zgodnie z przepisami.
Podsumowując: jaki motor będzie najlepszy dla osoby wielkogabarytowej (mam nadzieje że nikogo nie uraziłem) takiej jak ja? Czy warto odpuścić jeden sezon i zaoszczędzić trochę więcej pieniędzy na strój motocyklowy od markowego producenta? W końcu czy VFR 800 to nie przesada jak na pierwszy motor. (Co do ciężaru motocykla to zapewniam że dam radę utrzymać [to 100 kg to nie samo sadełko]
). W kwestii finansów, cóż szału nie ma i do salonu po nowy motor nie pobiegnę, ale jeżeli mam kupić to co mi się wymarzyło, a będę musiał oszczędzać przez dwa lata to nie kupię byle czego tylko poczekam i zacznę przygodę z motorami później
Z góry dziękuje za wszelkie porady i dyskusję. Pozdrawiam