swietnie ze trafilem w temat
bylem teraz w bieszczadach i temat toreb jest mi bliski . Chcialbym znalezc cos co w przyszlym roku nie nabawi mnie palpitacji serca tak jak przy tym wyjezdzie .
zatem : motocykl r1 rok 2008 (czyli polowa baku plastik)
teraz kupilem jakas torbe na tylne siedzenie montowana paskami ..za cholere nie chciala byc stabilna a do tego paski sie przepalily od tlumika (mimo ze nie zapinalem bezposrednio na wydechu ale tuz nad)
niestety nei byla to jakas dedykowana torba i w sklepie nie umieli mi powiedziec czy bedzie pasowala do mojego moto. niby na postoju wygladalo w miare oki ale jak zaczalem podroz wszystko poszlo sie je...c spadala mi na plecy podczas hamowania , potem przepalil sie pasek ..ech ..
TANKBAG nie wiem czy zda egzamin bo po pirwsze bak plastic a po drugie lubie dosc szybko jezdzic a taka torba raczej ogranicza mozliwosc dobrego złozenia sie .
Macie moze jakas rade dla mnie ? moze jakies kufry na dedykowanym stelazu? bynajmniej cos co mi nei porysuje lakieru na moto podczas przesuwania sie ( kiedys gumy mocujące przy innym moto podczas wycieczki 500 km strasznie mi porysowaly a niby torba byla stabilna)
oczekuje na jakies info i z gory dziekuje:)