Zobacz wątek - Bandit 400 - pytanie do znawców - jestem nowy :)
NAS Analytics TAG

Bandit 400 - pytanie do znawców - jestem nowy :)

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Bandit 400 - pytanie do znawców - jestem nowy :)

Postprzez hans313 » 2/9/2010, 23:51

Witam kolegów ,wiadomo na poczatek lewa do góry :)
Kupiłem niedawno Bandita 400 91r jak wiadomo maszynka dosc lekka (niecale 170kg) i zwinna.
Jezdzilem juz wczesniej na Suzuki GSF600 o ile dobrze pamietam model.
I na 600stce bez problemu ruszylem ,mimo że wtedy byla to jedna z moich pierwszych jazd ,maszynka pomimo wiekszej masy i mocy niz 400stka ładnie sie prowadzila ,nawet jak dalem wiecej gazu na jedynce przy ruszaniu nie było ''rwania'' rąk i paniki :) ogolnie zero tzw gleb przy ruszaniu hamowaniu etc. Kolega nie wierzył ,ze 1 raz jade (wiadomo to bylo na placu) posmigałem ,kupiłem sobie ww bandziora 400
I ku mojemu zaskoczeniu ,wrzucam jedynke puszczam sprzeglo ,gazu zero no i nie rusza w sensie puszczam puszczam i tak puszczam az zgasnie , dam lekko gaz (4tys obrotów to stoi praktycznie) dam wiecej tak do 6tys to wyrywa sie ,ze cięzko go utrzymać. I nie tylko ja mam taki problem ,lecz kolega który nim juz zrobił 500km+ i jeździ na motorach mówił ,że też był ździwiony na początku ,że taka ''MOC'' ma

Teraz nasuwa się pytanie. Wiadomo nie chce odpowiedzi w stylu ''naucz sie jeździc na czyms innym ,idz na kurs bla bla bla) chodzi o pytanie natury technicznej
Co może być tego powodem ,czy coś zostało zmienione przez poprzedniego wlasiciela o czym nie wiem np napęd ,zębatki, że ma taki ''moment obrotowy'' ,czy cos wymaga regulacji? Bo to troche dziwne wg mnie ,że na motorze praktycznie lżejszym ,mniejsza pojemność,mniej kucy ,a rwie niesamowicie ,że cięzko mi jest to opanowac
Czekam na odpowiedzi


Lewa do góry :) pozdrawiam i dzięki z góry !
hans313
Świeżak
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2/9/2010, 23:40
Lokalizacja: Piła


Postprzez Czester » 3/9/2010, 06:10

Ten typ już tak ma. Miałem oba modele - 400-kę i 600-kę i ten drugi był zdecydowanie łagodniejszy i bardziej płynnie oddawał moc. 400-ka (może się to niektórym wydać śmieszne) jest bardziej narowista i nawet doświadczonemu motocykliście ciężko jest nią płynnie ruszyć póki nie wyczuje maszyny. Manetka przy ruszaniu działa tak jakby zero-jedynkowo. Albo się dusi albo wyrywa jak głupi. Podobnie podczas jazdy, do pewnych obrotów nie idzie a potem nagłe pierdolnięcie. Nie wiem jaka jest tego przyczyna, może to, że ze stosunkowo małej pojemności została wyżyłowana moc jak np w CB 500 czy XJ 600? Może brakuje mu momentu? Nie mam pojęcia.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki


Postprzez hans313 » 3/9/2010, 13:06

Dzieki za odpowiedz :)
A mam jeszcze takie pytanie ,czy da rade to jakos wyregulować ,etc ?
Oraz no jeździłem np 600 na polsprzegle itp ,innymi tak samo ,a tym sie nie DA! Popuszczam sprzeglo i stoi ,popuszcze lekko dalej i gasnie. Czy to tez da sie jakos naprawic? Regulacja silnika itp ?
Z góry dzięki za odpowiedz
Pozdrawiam
hans313
Świeżak
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2/9/2010, 23:40
Lokalizacja: Piła

Postprzez Czester » 3/9/2010, 13:36

Nie wiem, nie znam się na mechanice ale jak już mówiłem "ten typ tak ma" i chyba ewentualne regulacje nie wiele tu pomogą.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez hans313 » 3/9/2010, 13:45

No to pozostaje mi sie przyzwyczaic i jakos to opanowac :) jak ktos ma jeszcze jakies pomysły/opinie to chętnie wysłucham :)
Pozdrawiam! i dzięki !
hans313
Świeżak
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2/9/2010, 23:40
Lokalizacja: Piła

Postprzez gruby19 » 3/9/2010, 13:55

http://www.youtube.com/watch?v=CldsDh2L5XM obczaj ten filmik. wydaje mi sie ze tutaj jedzie płynnie.
Wole jak człowiek na dwóch, niż jak zwierze na czterech...

Honda XLV 125 Varadero V-8

http://www.polskajazda.pl/Profil,Honda,XLV,125,Varadero,TGB,F409,Royal,Cruise/42971 (otwórz link)
Avatar użytkownika
gruby19
Stały bywalec
 
Posty: 1220
Dołączył(a): 29/10/2009, 19:36
Lokalizacja: witkowo

Postprzez hans313 » 3/9/2010, 14:19

No widze wlasnie ,ze ten przy 3tys obrotów ładnie rusza z miejsca a moj pomimo ,ze praktycznie sprzeglo na maxa puszczone (wolno łapie) i ma 4tys to zbytnio nie jedzie dopiero kolo 6tys ''jedzie'' a raczej zrywa ,wiadomo nie pojdzie na jedno ,no ale taki zryw nieprzyjemny. Znajomy juz w sumie wyczuł gaz/sprzegło ,ale tez mowi ,ze no pozno łapie i jak to mówią ''ma kopa'' aż dziwne hmm
hans313
Świeżak
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2/9/2010, 23:40
Lokalizacja: Piła

Postprzez Czester » 3/9/2010, 14:24

Może czyszczenie, regulacja i synchronizacja gaźników coś by pomogła? Niech mechanicy się wypowiedzą na ten temat.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez MaŁy_Bandzior » 3/9/2010, 15:22

Też jeżdżę na małym bandziorze i powiem Ci, że aż takich problemów nie mam. Fakt ,że "pierdolnięcie" ma dopiero od 6-8 tys ,ale przy niższych obrotach przyspiesza płynnie choć wiadomo dużo wolniej. Nie gaśnie mi na pół-sprzęgle. Po mieście jeżdżąc spokojnie bez gwałtownych przyspieszeń spokojnie mogę jeździć przy 4 tys. Możliwe ,że po przesiadce z 600 masz takie uczucie .
Ostatnio edytowano 3/9/2010, 15:24 przez MaŁy_Bandzior, łącznie edytowano 1 raz
Mów co myślisz , rób co mówisz .

Suzuki Bandit gsf 400
MaŁy_Bandzior
Świeżak
 
Posty: 352
Dołączył(a): 26/2/2010, 20:24

Postprzez Czester » 3/9/2010, 15:23

Mój poniżej 5 tyś. krztusił się własną benzyną.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez MaŁy_Bandzior » 3/9/2010, 15:28

Wpakowałem w niego trochę kasy w serwis , plus wszystkie regulacje. U mnie od jakichś 2,5 w ogóle się nie krztusi , jedynie może pod koniec do hamowania przed światłami trzeba sprzęgło wcisnąć.
Mów co myślisz , rób co mówisz .

Suzuki Bandit gsf 400
MaŁy_Bandzior
Świeżak
 
Posty: 352
Dołączył(a): 26/2/2010, 20:24

Postprzez hans313 » 3/9/2010, 15:32

Wlasnie posprawdzalem i to raczej nie efekt z 600 na 400 tzn przesiadki ,bo stojąc na jałowym powinien prawie nie miec obrotów a przy 2-3 tys spokojnie ruszyc ,a on jakos ciągle ma obroty ,rusza dopiero spokojnie kolo 5tys..
Wiec pewnie czeka mnie regulacja i czyszczenie tak ?
hans313
Świeżak
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2/9/2010, 23:40
Lokalizacja: Piła

Postprzez MaŁy_Bandzior » 3/9/2010, 15:38

Nie chcę cie wprowadzać w błąd , co trzeba robić. Początkowo swojego sam próbowałem robić,ale po jakimś czasie oddałem go do serwisu i wtedy dopiero wyszło co jest spierdolone. Na biegu jałowym u mnie ma ok 1,5 tys , a rusza spokojnie tak jak napisałeś od 2-3. Z czyszczeniem sobie poradzisz sam bo to nie jest jakaś skomplikowana sprawa z regulacją może być gorzej.
Mów co myślisz , rób co mówisz .

Suzuki Bandit gsf 400
MaŁy_Bandzior
Świeżak
 
Posty: 352
Dołączył(a): 26/2/2010, 20:24

Postprzez hans313 » 3/9/2010, 16:26

NO wlasnie bylem zdziwony ,bo popuszczam sprzeglo a on stoi...dodaje gazu on stoi ,patrze juz ma 4tys a on stoi ,a dopiero przy 6 tys ruszal..a nie ma sensu go pilowac na 6tys i sprzegle..jak powinien ruszac przy 2.5-3tys bez problemów.A jak on mi ruszal przy 6 tys z takim''kopem'' to dlatego bylem zdziwiony ,ze cos nie tak musi byc ;))
Dzieki za rade i pomoc
A orientacyjnie w serwisie za regulacje i czyszczenie zawolaja ? tak chociaz +- ?

Dzieki ,i lewa do góry ! :)
hans313
Świeżak
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2/9/2010, 23:40
Lokalizacja: Piła

Postprzez arktan » 3/9/2010, 16:44

te staruchy juz tak mają;)
arktan
Bywalec
 
Posty: 630
Dołączył(a): 31/8/2008, 18:30
Lokalizacja: Kluczbork

Postprzez hans313 » 3/9/2010, 17:01

Tak maja ,ze wymagaja regulacji ? tak maja ,ze rwą? Czy co ?
hans313
Świeżak
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2/9/2010, 23:40
Lokalizacja: Piła

Postprzez motoftw » 3/9/2010, 17:54

Co prawda nie jeździłem banditem ale może to wszystko wina sprzęgła ? Kolega miał tak w kawasaki co prawda 125 ale objawy podobne, gdy tarcze były już do wymiany.
Honda CB 500 ----> Honda NX 650
Avatar użytkownika
motoftw
Stały bywalec
 
Posty: 1179
Dołączył(a): 5/8/2009, 19:25

Postprzez Warsaw Stunt Squad » 3/9/2010, 18:15

Taa. kup nowe sprzęgło, wyreguluj itd. Myśliscie że on na bank napadł. Ja na twoim miejscu pojechałbym do jakiegos zaprzyjaźnionego serwisu żeby cie nie oj**ali i niech sprawdzają co mu dolega. Kiedyś mały bandit był na spalarni to ruszał płynnie wiec to chyba z twoja sztuka jest problem.
Hajka juz stoi :D
Avatar użytkownika
Warsaw Stunt Squad
Świeżak
 
Posty: 162
Dołączył(a): 25/2/2009, 16:33
Lokalizacja: Warszawa, WW

Postprzez hans313 » 3/9/2010, 18:37

No tak zrobie :) a jeszcze mam pytanie o orientacyjny koszt regulacji silnika ,etc etc zeby plynnie chodził ,chodzi o te obroty co wczesniej pisałem ,bo świece wymienie sobie sam ,jednak trzeba wyregulowac i wyczyscic gaźniki itp
Jaki jest orientacyjny koszt tego ?
hans313
Świeżak
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2/9/2010, 23:40
Lokalizacja: Piła

Postprzez MaŁy_Bandzior » 3/9/2010, 22:18

arktan napisał(a):te staruchy juz tak mają;)


Jak ktoś myśli ,że to romet ogar i naprawia za pomocą młotka to może i tak mają.

Ja płaciłem za regulację teoretycznie 300 za gaźniki i 300 za zawory.
Musiałem wymienić sprzęgło ,wyniosło mnie około 500 za nowe, tyle że u mnie nie przejawiało się to tym czym u ciebie , tylko jak dodawałem gazu na sprzęgle to zaczynał jechać. Jeżeli nie znasz się na mechanice to jedź do serwisu .
Mów co myślisz , rób co mówisz .

Suzuki Bandit gsf 400
MaŁy_Bandzior
Świeżak
 
Posty: 352
Dołączył(a): 26/2/2010, 20:24

Następna strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości




na gr