Scigacz.pl

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 2/8/2010, 18:09

http://lubartow24.pl/informacje/lokalne ... itsubishi/

Mam deprechę

To moja CBR i to Ja. Piach i zakręt, a później już nie było ratunku.
Mam załamkę.

przez **gruby19** » 2/8/2010, 18:25

no Hondzie ześ rozpierniczył ładnie. a Tobie sie nic nie stało ?

przez **dominik528** » 2/8/2010, 18:26

Wyrazy współczucia, ja tak samo bym się załamał ale z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej (wiem z doświadczenia). Rany się zagoją, kasa się uzbiera na nowe moto i będzie git.

przez **madcap** » 2/8/2010, 18:26

położyło cię Kamil?poza tą nogą jeszcze jakieś urazy?
jeśli poza nogą nic, to ciesz się, moto rzecz nabyta

przez **wojtasmazi1** » 2/8/2010, 18:41

Najważniejsze ze Tobie nic powaznego sie nie stało

przez **zadzior** » 2/8/2010, 19:53

Ajjjj

Jak to się stało? Szkoda maszyny, ale najważniejsze, że żyjesz. Motur w obliczu wypadku zawsze jest tylko rzeczą nabytą, a podstawa to ty. Zdrówka

przez **kkkkski** » 2/8/2010, 19:57

Powracaj do zdrowia jak najszybciej.

przez **michas_s** » 2/8/2010, 20:03

I dobrze, że tylko masz doła i tak się skończyło :wink:

szybkiego powrotu do zdrowia

przez **arktan** » 2/8/2010, 20:11

zdrowiej brachu.

przez **madcap** » 2/8/2010, 20:30

zapomniałem
zdrowiej i wracaj

przez **falconiforme** » 2/8/2010, 20:51

Deprecha minie za jakieś 3 miesiące, to nie wieczność więc nie będzie źle.
Kilka treningów i szkoleń, więcej czasu nad książkami i pozbierasz na nową niunię.

Z komentarzy wnioskuję że piach był na zakręcie i wyjechałeś.
Świat się nie skończył.
Wracaj do zdrowia.

przez **7beat** » 2/8/2010, 20:53

trochę cię pociesze bo ja w sobotę stuknąłem w lancie i kolo skasował mnie na 2,5k bo nie chciałem policji bo prawka nie mam i do tego moto które miecha temu zrobiłem znów do naprawy;/ i muszę je sprzedać bo zostałem bez grosza, tak samo mam doła...

przez **narwhal** » 2/8/2010, 21:05

Najważniejsze że jesteś cały! Wracaj do zdrowia.

przez **Trener** » 2/8/2010, 21:08

no zdrowia . A sprzetu szkoda ale nic sie na to nie poradzi

przez **arktan** » 2/8/2010, 21:11

coś pechowy czas ostatnio. Dostalem telefon od znajomego, ze tez mial wypadek.. na szczescie moto imo porysowany i lekko peknieta owiewka a on pozdzierany i poobijany (ale cały)

przez **Seba_ER5** » 2/8/2010, 21:33

Zdrowia życzę. Szkoda maszyny ale to tylko maszyna.

przez **mar111cin** » 2/8/2010, 21:41

pechowy pechowy... przywaliłem autem w krawężnik i zawieszenie poskładałem... wiecie ile kosztuje łożysko do koła? 500zł jak tanio znajdziesz, bo jest to komplet razem z piastą (łożysko jest przykręcane na 4śruby)
o wielowahaczowym zawieszeniu nawet nie będę wspominał..
do tego dwa koła do wymiany, bo jak odbiło przód to przywaliłem jeszcze tylnym kołem..

ogólnie rachunek szykuje się astronomiczny.. a wkurwiony na siebie jestem niesamowicie.. bo tak samo jak u Ciebie - deszcz +piasek + białe linie + zakręt i skończyło się na tym że wyleciałem z zakrętu... michelinki się puściły jak przydrożne konsultantki avonu...

a Ty to lepiej zdrowiej a o moto się nie martw, bo jak to mówią - się wyklepie

przez **wasil1993p** » 2/8/2010, 21:43

była honda i nie ma hondy ale w obliczu wypadku to nie ma znaczenia

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 2/8/2010, 22:33

no nie pamiętam nic z wypadku. Wstrząśnienie mózgu, obity bark i stłuczona mocno noga. Lezałem od czwartku w szpitalu. teraz jestem w domu i odpoczywam.
Dzieki Panowie za wyrazy współczucia
Dzięki

przez **Konio** » 2/8/2010, 22:55

To widze masz sytuacje taka jak ja... tez nic nie pamietalem

Ty masz o tyle lepiej ze moto nie jest tak bardzo skasowane (idealny material na pieska :twisted:

)
Za jakis czas ci przejdzie deprecha

ja mialem straszna no i w sumie na moto bylem ok 7k w plery

zdrowiej tam!

Scigacz.pl

Wypadek....

Wypadek....

Kto przegląda forum