Scigacz.pl

http://bikepics.com/members/bmroczyk · przez **bmroczyk** » 28/2/2007, 11:33

Nowy motor z salonu.
W jakim czasie musze go zarejestrowac czy nei ma zadnych ograniczen czasowych ?

Pozdrawiam

przez **pawlak200192** » 28/2/2007, 14:23

kiedy chcesz, najlepiej przed wyjechaniem na drogę :lol:

przez **XL125** » 28/2/2007, 17:07

Nie sądze żeby tak było. Jeżeli masz motor z salonu to czas rejestracji jest taki sam jak w przypadku odkupienia od innego właściciela motor, czyli 30 dni. Dziwne że w salonie nie udzielili takich informacji.

przez **maciejos** » 2/3/2007, 13:25

Naprawdę to jest tak że możesz kiedy chcesz ale jeśli po okresie 30 dni od daty zakupu nie przerejstrujesz go to jezdzisz nielegalnie . Ale możesz go po tych 30 dnich zarejestrowac normalnie bo naprzyklad mogłeś motor kupić do remontu i stał ci w garażu więc nie było ci potrzebne przerejstrowywanie

przez **skora** » 2/3/2007, 18:44

No może rejestrowac nie musi odrazu ale ubezpieczenie jest obowiązkowe czy stoii zepsuty czy jest na chodzie.

przez **maciejos** » 2/3/2007, 18:49

A jak jak naprzykład motor mi stał 2 lata w garażu i niepłaciłem ubezpieiczenia to jeśli teraz bede chciał oplacić to będzie jakaś kara czy tylko się będą czepiali zresztą to chyba od użednika zależy tak mi sie wydaje

przez **Grubas** » 2/3/2007, 20:16

Jeśli masz maszynę niezarejestrowaną, to OC nie musisz płacić. Jak masz zarejestrowaną, to musisz. Jak bierzesz szpeja tylko na tor to oczywiście rejestracja nie jest konieczna.

Teraz: jeśli miałeś zarejestrowaną, czyli obowiązek ubezpieczenia Cię dotyczy to musisz zapłacić za cały okres (teoretycznie). Możesz pójść do jakiejś ubezpieczalni i może Ci ubezpieczą od tak bez pokazania dotychczasowego papieru, ale to może być później kosztowne jak będziesz wyrejestrowywał maszynę, lub jak się doliczą w nadzorze ubezpieczeniowym. Pewnie przy CEPIK-u doliczą się szybko.
Jeśli chcesz wyczyścić stan to płacisz za zaległe lata + odsetki ustawowe (popularnie zwane karnymi) w ostatnich latach ze względu na niską inflacje nie były tak okropnie wysokie, ale wartości nie znam. Jak dobrze pokombinujesz i pójdziesz do jakiejś budy gdzie jest ktoś ważniejszy od agenta, jakiś kierownik, to może i nawet załatwisz ugodę z tymi odsetkami.

Najgłupsze to jeździć bez ubezpieczenia. Jak cię złapią to jesteś nieźle do tyłu. Teraz jakieś 2500 zł, ale co do kwoty mogę się lekko mylić.

Z resztą OC na moto nie jest znowu takie drogie.

przez **maciejos** » 2/3/2007, 20:26

No ja wiem tylko o to chodzi że ja jak już kupilem moto to gosiu nie przerejstrowywał go na siebei tylko jezdzil dalej na tamtego własciciela i ja dostałem umowę ktura jest zpisana z jeszcze z poprzedniejszym wlascicielem i ja mam jom podpisać i isĆ zarejestrować tylko że własni się zastanawiam jak to bedzie z tym OC bo dostałęm wszystko przegłąd , paapierek potwierdzający wydaanie rejestracji umowe i wszystko tylko własnie nie dostałęm kwitku z ubezpieczenię i nie wiem jak to teraza bedzie

przez **Grubas** » 2/3/2007, 20:40

No jak gówno podpisujesz, czyli umowę z inna osobą niż kupujesz to już się pakujesz… ale to Twoja sprawa.
Mnie ostatnio przy rejestracji wyhaczyli o brak ubezpieczenia, bo pani w okienku w urzędzie pieczątka na ubezp. się nie podobała. No i będę się pewnie niedługo tłumaczył przed jakimś funduszem (chyba świadczeń gwarantowanych czy jakos tak). Tyle że ja mam potwierdzenie zapłacenia tego ubezpieczenia :-)

.
Najlepiej zorientuj się gdzie to było ubezpieczone, idź tam z dowodem rejestracyjnym to powinni Ci powiedzieć jakie są ewentualne zaległości i zapłacisz. Najbezpieczniej by się nie wpakować w jeszcze większe g… A potem rejestracja.

przez **maciejos** » 2/3/2007, 22:03

No własnie chyba tak zrobie zadwonie do tego goscia zapytam sie gdzie to było rejestrowane i pujde tam po wyciągi z archiwum i wtedy bez problemu oplace OC

przez **skora** » 2/3/2007, 22:24

A jaki czas jeździł ten gość co teraz masz od niego go kupić?
I to jest troche dziwne z tą umową z tym pierwszym właścicielem bo bo jak on spisywał ją z tym co teraz ma to moto to żeby ją na nowo spożądzić z pierwszym właścicielem to albo będziesz musiał jego szukać albo umowa będzie zwałszowana a za to może być niezły syf jeśli coś nie pujdzie dobrze i ten pierwszy właściciel może się dowiedzieć co się stało od ubezpieczalni bo napewno w ubezpieczalni zgłośił kto to moto kupił żeby wiedzieli na kogo polise przepisać i juz się dane nie zgadzają na oc z tymi co będą na nowej umowie.

Chyba że normalnie spiszesz umowe z tym pierwszym właścicielem a on sie zżeknie polisy oc, to możesz na nej jeździć do końca jej ważnośći a jeśli nie to możesz na niej jeździć tylko 30 dni.

przez **maciejos** » 2/3/2007, 23:06

Umowa jest tylko podpisana przez niego przez tego pierwszego wlasiciela i on jest uprzedzony o tym jak to będzie robione a ja dostałem umowe pustą mam tylko z podpisem pierwszego wlasciciela i ja teraz sie na niej podpisałem i bedzie git a umowa z ubezpieczycielem jest zerwana przez tego pierwszego wlasciciela i ja teraz se nową bede z PZU zawierac bede

P.S dlatego tak było robione bo ten od kturego kupywałem muwił że on ino po lasach i polach jezdził więc sie z tym nie bawił ale ten pierwszy właściciel jest uprzedzony o tym ze moze być tak zrobione bo ten od kturego kupywałem go uprzedził co do czasu to motor nie był rejestrowany i ubezpieczany przez 2 lata ale już dwoniłem do wydziału komunikacji i oni powiedzieli że nie ma żadnego problemu bo im tam nabajerowałem że motor przez te 2 lata stał w gararzu bo byl do remontu

przez **Grubas** » 3/3/2007, 10:34

skora napisał(a):Chyba że normalnie spiszesz umowe z tym pierwszym właścicielem a on sie zżeknie polisy oc, to możesz na nej jeździć do końca jej ważnośći a jeśli nie to możesz na niej jeździć tylko 30 dni.

Przynajmniej od roku jest tak, że OC przechodzi na nowego właściciela i wystarczy, że nowy właściciel zrobi aneks do umowy. A zrzec się może nie stary tylko nowy właściciel i wtedy stary może odzyskać część składki za niewykorzystany okres.
Tylko nie wiem ile jest czasu na dokonanie aneksu.

przez **woso** » 27/3/2007, 22:05

Polecam Ubezpieczenie OC i AC od 4% wartości. Liczę indywidualnie, docieram wszędzie. Kontakt wojciech.sobota@wp.pl

przez **kanibala** » 5/4/2007, 20:25

Grubas napisał(a):
skora napisał(a):Chyba że normalnie spiszesz umowe z tym pierwszym właścicielem a on sie zżeknie polisy oc, to możesz na nej jeździć do końca jej ważnośći a jeśli nie to możesz na niej jeździć tylko 30 dni.

Przynajmniej od roku jest tak, że OC przechodzi na nowego właściciela i wystarczy, że nowy właściciel zrobi aneks do umowy. A zrzec się może nie stary tylko nowy właściciel i wtedy stary może odzyskać część składki za niewykorzystany okres.
Tylko nie wiem ile jest czasu na dokonanie aneksu.

Tzn, ze dopisuje na dole ze Pan XX YY zrzeka sie (przekazuje) swoje ubezpieczenie OC na mnie i styka? I co wtedy? Do ubezpieczyciela mog isc w swoim miescie i mi kwitek wystawia czy jak?

I jeszcze pytanie... Jak kupuje moto zarejestrowane juz w PL i ma przeglad wazny to nei musze robic? Przebija mi przeglad do mojego dowodu rejestracyjnego?

przez **lmpk** » 5/4/2007, 20:52

kanibala - nic sie nie dopisuje bo to idzie w default-ie

z umową. robisz tylko aneks w oddziale ubezpieczyciela przegląd przebiją. to że sie zmienił właściciel nie zmienia stanu technicznego sprzętu.

przez **woso** » 9/4/2007, 22:07

Rację mają po części skora i grubas.
Każdy pojazd (z badaniami czy bez, stojący w garażu czy pod słomą) musi !!! posiadać OC. W momencie sprzedaży decydujesz czy kontynuujesz je czy zmieniasz. Jeżeli zmieniasz to zawiadamiasz starą ubezpieczalnię o wypowiedzeniu umowy OC (masz na to czas do 30 dni) a w międzyczasie zawierasz ubezpieczenie z nową firmą (nie może być przerwy). W rocznicę polisy możesz zmienić firmę ubezpieczeniową ale w starej też musisz wypowiedzieć umowę (w ciągu do 30 dni) albo zapłacisz podwójnie za OC. Ubezpieczenia OC są bardzo skomplikowane przez ustawę i najlepiej w każdym przypadku indywidualnie skonsultować się z własnym agentem (warto takiego mieć).
AC działa inaczej, zawierane jest na okres jednego roku i po tym okresie wygasa automatycznie. Można odnowić lub ubezpieczyć gdzie indziej bez żadnych pism.

Sankcje:
- jeżeli sam się przyznasz to płacisz za zaległy okres z odsetkami a nadzór może nie naliczy kary (może)
- jeżeli złapią Was czy w czasie jazdy czy przez nadzór to kary, że ho ho, 2500 raczej wystarczy na waciki (ta kwota dotyczy kary za brak ważnego przeglądu technicznego lub dokumentów w czasie kontroli ?), kary "normalne" wynikają z ustawy komunikacyjnej

Przegląd techniczny "należy" do motoru i jest z automatu przebijany do nowego dowodu rejestracyjnego.

Scigacz.pl

Nowy motor !!!!!!!!!1

Nowy motor !!!!!!!!!1

Kto przegląda forum