Czesc, wlasnie naszlo mnie zeby cos napisac, ale zbytnio nie mam gdzie tego wkleic wiec zakladam nowy temat
Mysle ze posrod tematow "kiedy zrobic sobie tatuaz na tylku" lub "czy nie jestem za maly na scigacz", ten temat nie wzbudzi w nikim negatywnych emocji. Poprostu chcialbym zeby kazdy z Nas napisal cos o swoim zyciu. Jakie widzi w nim cele, sens... Mysle ze kazdy moment jest dobry zeby zatrzymac sie, i przewartosciowac swoje zycie. Byc moze komus ta "dyskusja" pomoze? No wiec moze ja zaczne dziwnym tekstem, ni to proza ni rozprawka, poprostu cos od siebie
Czy widziales kiedys bogacza ktory powiedzial ze ma juz wszystko, jest szczesliwy i nie trzeba mu nic wiecej? Czemu najwieksza czesc bogaczy z wyzszych sfer, to nieszczesliwi, zabiegani ludzie z wiecznymi problemami? Czemu najwieksze problemy, traumy, i niepowodzenia dosiegaja ludzi, ktorzy maja duzo, lub chca zbyt duzo od zycia? Czy juz widzisz ze pogon za bogatym zyciem, niewidzialnym szczesciem, to niekonczacy sie wyscig, podczas ktorego mijasz wszystko co tak naprawde w zyciu jest istotne? Nie chcialbys poprostu obudzic sie, ze swiadomoscia ze masz juz wszystko co jest Ci potrzebne do szczescia, i nie ma gdzie dalej biec? Ja mialem taki poranek dzisiaj, zdalem sobie sprawe ze mam wszystko co jest mi potrzebne do szczescia. Oczywiscie w glowie mam marzenia o przyszlosci, o rodzinie... I to jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu ze zycie jest piekne!! Bo w sumie czemu mialoby sie nie udac? Mam tylko jedno zycie!! Naprawde to wspaniale uczucie... Wiem ze mam ta jedyna kobiete, z ktora chce byc na zawsze, i ona jest na pierwszym miejscu. Na pozostalych miejscach sa moje dwie pasje. Najwiecej radosci sposrod wszystkich daje mi oczywiscie jazda na motocyklu, osobiscie dla mnie jest to najglebsze uczucie, zaraz po milosci do mojej Klaudii
W tym i tym jest cos baaaaaaaaardzo dziwnego, doskonale wiecie o co mi chodzi... To jest to "cos" co daje nam poprostu radosc z zycia. Oprocz tego uwielbiam muzyke, a dokladnie rap a jeszcze dokladniej klasyczny jego nurt. Pewnie ktos pomysli "ee muzyka?", drugi moze pomyslec "ee motocykle?", kazdy ma swoje pasje ktore daja Nam poprostu radosc, i tego sie nie kwestionuje. Dla mojego wujka calym zyciem jest fotografowanie, nie krytykuje, ale nie wyobrazam sobie pokladania sensu zycia w robieniu fotek roslinkom, tak jak on pewnie nie rozumie co takiego widze w kupie blachy i dwoch kolkach, ale o tym sie poprostu nie dyskutuje
Ale nie zamykam sie tez tylko w tych dwoch sprawach (moto i muzyka). Potrafie wyjsc do lasu, czy na lake i podziwiac hmmm sam nie wiem co.. przyrode.. spokoj... cisze.. mysle sobie jakim wielkim farciarzem musze byc, zeby znalezc sie na tej planecie, i poprostu zyc... Zywi ludzie to zaledwie garstka wybranych, jak kilka ziaren piasku z calej pustyni.. jak moglbym narzekac ze nie mam tego czy tamtego? Wedlug mnie czlowiek moze byc szczesliwy tylko wtedy, gdy zrozumie ze tak naprawde nie potrzebuje duzych pieniedzy by byc szczesliwym, wystarczy mu milosc i pasja. Czyli dwie zupeelnie darmowe rzeczy... ktore mozemy znalezc " w ramach zycia"
Ludzie tego nie moga zauwazyc. Jestem jeszcze mlody, ale wierze ze na tyle "dojrzaly" i pewien swoich racji, ze nigdy nie zmienie mojego spojrzenia na swiat
To naprawde piekne uczucie
Mowi sie ze czlowiek chce wiecej i wiecej... i tak po czesci jest. Cala sztuka wedlug mnie polega na tym, zeby wkoncu zatrzymac sie, otrzezwic i zdobyc sie na ta najwieksza refleksje, wiecie sami, tak zeby na koniec zycia niczego nie zalowac...
Dziekuje za wyklad i pozdrawiam