polecam tez fajna zabawe w optyk... ja mialem simka s51 kupilem w 100% oryginalny, i nic w silniku ani instalacji nie grzebalem tylko bawilem sie w zmiane wygladu
juz widze te posty pod spodem typu "wiejski tuning" - broń boże
części nowe wszystkie, malowanie aerografem, i pochlania to duzo kasy ale nie ma potem czlowieka ktory sie nie odwroci i nie obejrzy za Twoim sprzetem
ja swoj robilem na kawasaki hehe
wymalowalem caly u lakiernika na "Kawasaki Lime Green", dalem naklejki Ninja, glebokie blotniki, siedzisko, i moze rzeczywiscie troche wioską leciało, ale bylo smiesznie
najwazniejsze zeby sie dobrze czuc na swojej maszynie
ps. zapomnialem dodac: zmienilem wydech - mala ingerencja mechaniczna