Scigacz.pl

przez **jawooor** » 16/6/2010, 09:18

jestem świeżym motocyklistą, ostatnio kolega zabrał mnie na bardzo mało uczęszczaną drogę, czysty asfalt, z dala od ludzi i dzikiej zwierzyny, przed jazdą sprawdziłem czy nie ma dziur i jakiegoś piachu i uczyłem się przeciwskrętu tam i ogólnie panowania na maszyną w zakrętach...
Wyszystko ok, przy prędkości max 100km/h ale powyżej, podczas pochylania mam wrażenie że mi tył delikatnie jakby zamiatał, jakbym tracił przyczepność ale wtedy by mnie z łuku wywaliło. Nie wiem czego to może być wina? Przed zakrętem zwalniam i wchodzę z delikatnym dodawaniem gazu - tak jak mnie uczyli inni i jak jest w "motocykliście doskonałym"
Czy może to być wina stroju (normalna kurtka) który powiewa i powoduje jakieś zawirownia powietrza wokół mnie? Coś z piastą tylnego koła?
Opony ok, nie są łyse, jeszcze mają sporo bieżnika...

przez **jawooor** » 16/6/2010, 09:43

pan_wieworka - ale to moze być wina zwiewnej kurtki? W najbliższym czasie oczwiście będę miał ciuchy, ale nie chciałbym zaliczyć gleby...

przez **Seba_ER5** » 16/6/2010, 10:06

Generalnie rzec biorąc w zakret powinienes wchodzic przy 4000 obrotów. Jak juz jestes złozony w zakrecie to w odpowiednim momencie odkrecasz manetke na fulla motocykl zaczyna rownomienie przyspieszac.
Ustaw zawieszenie pod siebie swoja wage. Z przodu powinnnobyc tak ze roznica miedzy nie obciazonym a obciazonym motocyklem powinna wynosic miedzy 32-38mm (jak wciadziesz na moto pobujaj nim troche). Z tylu 28-34?? Czy jakos tak. Tyl miezysz od oski kola do elementui na plastiku najlepiej prostopadle by bylo. Moze masz zbyt mocno skrecony amorek. Ja jade dzis swojego ustawiac z kumplami.
Zapodam Ci link do PDF ale jest po angielsku:
http://feelthetrack.com/downloads/Suspension3.pdf

Sciagnij sobie film TWIST of the wrist jest na piratbay'u.
Pozdrawiam.

przez **Gregorgsxr** » 16/6/2010, 20:52

Zawiechy tzw SAGi ustawia się w motocyklu tak jak podają w manualu.
Fabryczne nastawy są przewidziane do 100kg masy ciała.
Po co więc zmieniać fabryczne nastawy?
Jeżeli moto zachowuję się w zakręcie niestabilnie to zaczął bym od kontroli ciśnienia w oponach. W 99% przypdków skutkuje

przez **Landryss25** » 16/6/2010, 23:08

Seba_ER5 napisał(a):Generalnie rzec biorąc w zakret powinienes wchodzic przy 4000 obrotów. Jak juz jestes złozony w zakrecie to w odpowiednim momencie odkrecasz manetke na fulla motocykl zaczyna rownomienie przyspieszac.

W ciasnym łuku przy takich obrotach i odkręceniu na full mój by poszedł ślizgiem... Akurat obroty i bieg trzeba wyczuć bo każde moto ma inną charakterystykę.

przez **jawooor** » 17/6/2010, 06:41

wczoraj pośmigałem, tak jak poradził znajomy - problemem okazały się nierozgrzane opony i jak napisał pan_wiewiórka zbyt późne odkęcanie w zakręcie. Poćwiczyłem wczoraj dużo i powiedzy że jest OK.
Wielkie dzięki za rady!
ps. zaweszenie jest ustawione pod moją wagę

przez **lonewolf** » 17/6/2010, 07:01

jawooor a czym w ogóle jeździsz? Ja na bandicie nigdy nie czułem się w 100% komfortowo na zakrętach bo miałem wrażenie, że mi właśnie tył ucieka czasami. Sportowy motocykl natomiast idzie jak po sznurku. Uciekanie tyłu w zakręcie to może być wina niskiego ciśnienia w tylnej oponie, piasku na drodze, nie rozgrzanych opon, złego zestrojenia zawieszenia, łysych opon, przekazania nagle zbyt dużej mocy na tylne koło (ale ile trzeba dać i przy jakim złożeniu na czystym asfalcie, aby był uślizg?!) itd. Na pewno nie jest to wina zwiewnej kurtki, no bez przesady

Obroty możesz mieć jakie chcesz. To prędkość jak i miejsce wejścia w zakręt powinny być brane pod uwagę...

przez **Przemo_rene** » 17/6/2010, 08:02

Takie "wooblowanie" w bandycie tyłem to wina zbyt miękkich nastawów zawieszenia.

jawoor jeździ moim zygzakiem - to jemu sprzedałem moją niunię

Opony ma chłopak tam qualifiera z przodu i metzelera M1 z tyłu. Kształtne. Ciśnienia 2,5 przód i 2,9 tył. Tyle jak fabryka nakazuje. Ja czasem jeździłem 1,9 przód i 2,1 tył ale to jak potrzebowałem na tor czyli rok temu.

Ja ważę 77kg (z ciuchami z 85kg bedzie) Jawoor jakieś 10kg mniej no i na razie ciuchów chyba nie ma. Zawieszenie było ustawione oczywiście pode mnie tak więc z przodu mógłby odjąć wstępne ściśniecie sprężyn o jeden rowek. Olej w lagach z tej zimy

Tyłu nie ruszałem bo mi pasował. A co do dogrzania opon - tak jak sugerowałem na innym forum

Scigacz.pl

Problem przy skręcaniu, składaniu moto

Problem przy skręcaniu, składaniu moto

Kto przegląda forum