Trochę Was nie rozumiem. Co w tym złego, że są te naklejki? Już tak zapewne zapadły w pamięć, że jak ludzie widzą żółtą prostokątną naklejkę na samochodzie to mają podświadome skojarzenie -> MOTOCYKL i z automatu mogą bardziej dostrzegać motocyklistów.
A takie naklejki jak coś to się czyta stojąc w korku a nie podczas jazdy
A nawet jak jest to ZWYKŁA KRYPTOREKLAMA to co z tego? Komu to zaszkodzi? Jakoś nie mogę sobie wyobrazić komu... chyba, że tej grupie ludzi, którzy z zawiścią patrzą na innych, że mają to czy tamto (tutaj, że mają sklep motocyklowy i próbują go jakoś reklamować)
A kampania Think! bike jest REWELACYJNA
polecam szczególnie ten spot:
http://www.youtube.com/watch?v=9AdUNHkQRVA