Dasz radę, nauczysz się. Jak miałem 8 lat (czyli bardzo dawno) to nauczył mnie jedzić kuzyn na simsonku s51 w bardzo "hardcorowy" sposób. Jak? Już Ci mówię. Jako mały, zapalony do jazdy dzieciak, zawsze siadałem na siodle przed Nim a ON kierował. Kiedyś jechaliśmy i on nagle puścił kierownicę mówiąc: " Młody jedź".
Jeśli 8-latek poradził sobie z simsonkiem to Ty musisz to zrobić. Kupuj ereske, ćwicz, i przerzucaj się na coś konkretniejszego, jeżeli tylko zapał nie minie, będziesz dumny z bycia motocyklistą.
P.S. W Twojej sytuacji też bym pomyślał o czymś większym. W wieku 13 lat posadzili mnie na 200-setke i było dobrze. Dasz radę. Kup coś większego, oczywiście wcześniej zrób prawko.
Pozdrawiam i życzę szerokości, przyczepności, Krzysiek.