Heh sorry ale niezłe wnioski. Uważajcie na kierowców Lagun. Sądzę, że to wszystko to zbieg okoliczności. Powiem więcej wydaje mi się, że jeśli faktycznie mielibyśmy jakoś uzależniać zdolności kierowania (umiejetności, bezpieczną jazdę) z posiadanym samochodem to właśnie tak jak niektórzy piszą - uwaga na wieś tuningowane furki z młodymi kierowcami pokroju - "chce mnie wyprzedzić? - HAŃBA!". Laguna to nie auto dla lansiarzy więc wydawałoby się, że nie jeżdżą nimi wariaci. Ale i takie generalizowanie jest mocno krzywdzące.
Jako czlowiek pragnacy zostac motocyklista (narazie dopiero zrobiłem prawko) i kierowca samochodu jeżdżacy w sumie tylko 7 lat powiem tak - zawsze staram się zakładać, że kierowca, pieszy, pies na drodze itd itp. nie widzi mnie i nie działa racjonalnie. Myślę, że duża część wypadków wynika z tego, że ktoś zakłada właśnie, że "ten gościu napewno mnie widzi i nie zmieni pasa", albo nie zakłada, że jedzie przed nim gosciu, który jeździ zupełnie bez sensu i stwarza zagrożenie swoimi manewrami nie patrząc w lusterka nie włączając kierunkowskazów itd.
Wniosek na koniec: uważać trzeba na wszystkich kierowców, bo wypatrując lagun nie zauważymy jak w tylek nam wjedzie jakiś golf/audi/skoda itd itp.
Wszystkiego dobrego w nowym roku POZDR!:)