Żeby było jasne, musisz wiedzieć, że nie możesz przerejestrować maszyny na którą masz wystawiony miękki dowodzik(poprzedniego właściciela).
Tzn. podchodząc do okienka w trakcie rejestracji pierwsze co robi urzędnik to właśnie prosi Cię o twardy dowód. Nie masz go to nic nie zrobisz.
Miałem podobną sytuację. Wymieniałem maszynę ostatnio, kupiłem ją z miękkim dowodem. Pan pojechał za granicę i były "jaja".
Pojechałem do jego rodzinnej miejscowości, żeby odebrać twardy dowód i Pani stwierdziła, że nie może mi go wydać, gdyż tylko właściciel pojazdu jest uprawiony do takiej operacji.
Jednak da się to "obejść" - prawdopodobnie upoważnienie byłego właściciela potwierdzone przez notariusza do tego abyś to właśnie Ty odebrał dowód mogłoby pomóc.
Innym wyjściem - z którego ja skorzystałem było dostarczenie upoważnienia do odbioru dowodu(bez potwierdzenia u notariusza), ALE z dowodem osobistym poprzedniego właściciela.
Tak z innej beczki to powiem Ci, że np. mojemu znajomemu, który nie miał możliwości osobistego odebrania dowodu pomogła jego mama. Tzn. ona poszła odebrać dowód i Pani w urzędzie nie robiła problemów(ale też obawiam się, że to wynikało też z tego, że akurat mama znajomego często "odwiedzała" wydział odpowiedzialny za wydawanie dowodów).
Jeżeli nie możesz póki co odebrać twardego dowodu, a chcesz trochę pojeździć to możesz poprosić o przedłużenie miękkiego dowodu. O ile się nie mylę można to zrobić o kolejne dwa tygodnie.
Szczerze to powiem, że latałem przez jakiś czas na nieważnym dowodzie(wiadomo - trudno się powstrzymać, a praktycznie jest to niemożliwe
) i na szczęście nie miałem w tym czasie żadnych bliskich spotkań trzeciego stopnia z niebieskimi...
Jak sam widzisz cała ta sytuacja jest trochę skomplikowana...