Scigacz.pl

przez **spartak1202** » 21/10/2009, 12:00

mam kilka pytań dotyczących mojego moto, a więc zbliża sie zima co należy zrobic poza wyciągnięciem aku, moto mam od niedawna, gdzie znajduje się aku, oraz jak ktoś się orientuje ile kosztuje tylnia opona, zębatki i łańcuch do yamachy r6 rok 2003, czekam na posty z góry dziekuje

przez **Kula07** » 21/10/2009, 12:11

allegro.pl
aku pewnie pod siedzeniem, lub z boku pod plastikiem, jeżeli się mylę, niech mnie ktoś po prawi

przez **czeresss** » 21/10/2009, 12:24

Jęśli zapytasz fachowca to Ci potwierdzi, że wyjmując akumulator robisz błąd, ponieważ (podobnie jak w samochodach) odłączając go automatycznie ściągasz z motocykla ochronę jaką jest stałe napięcie płynące po ramie w postaci ujemnego bieguna tzw. masa. Liepiej jest zostawić akumulator na miejscu a motocykl przechowywać raczej w ciepłym pomieszczeniu, gdzie temperatura nie spadnie poniżej 0* C. Oczywiście przed zimą podładować akum. jeśli nie jest już pierwszej młodości. Takie moje zdanie!

przez **zzzubek** » 21/10/2009, 12:25

nie odwazyl bym sie zadac takiego pytania na forum majac R6, ale ze jestem wyrozumialy to odpisze.. :lol:

co do aku to niech zgadne? pod siedzeniem?

zatankuj do pelna, postaw go na stojaki, wymyj go, silnik najlepiej paliwem plastiki wysmaruj czyms tlustym np wazelina akumulator podepnij pod ladowarke, ktora bedzie go trzymala w stanie gotowosci cala zime.. bo to ze go odepniesz nic nie znaczy tylko szybciej padnie i postaw go w temp. pokojowej.. to takie podstawowe rzeczy konserwujace.

przez **czeresss** » 21/10/2009, 12:27

W przypadku wyciągnięcia akumulatora narażasz motor na pojawienie się szczególnie na spawach ognisk korozji, tym bardziej, że w naszym klimacie zimy robią się bardziej wilgotne (co sprzyja temu zjawisku) niż mroźne.
To tyle ode mnie. Zrobisz jak uważasz za stosowne.

przez **Artur 666** » 21/10/2009, 14:01

nic nie wyjmuj tylko przepal raz na tydzien lub dwa bez gazowania na wolnych obrotach do zalaczenia wiatraka, bak zeczywisice mozesz zalac, gazowac mozna ale jak silnik nabierze temperatury ale tez bez jakis odcinek 30minutowych

przez **mirek65s** » 21/10/2009, 14:56

http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423,2348002.html

przez **michael** » 21/10/2009, 14:57

weź nie pisz głupot z tym przepalaniem raz na tydzień...

przez **Artur 666** » 21/10/2009, 15:20

michael napisał(a):weź nie pisz głupot z tym przepalaniem raz na tydzień...

to gdzie jest mądrość ?

przez **czeresss** » 21/10/2009, 19:40

Przepalanie NA PEWNO nie zaszkodzi!!!!!!!!!!!!! Zgadzam się z Artur 666

przez **Invi** » 21/10/2009, 20:16

NA PEWNO?????????????????????????????????????

przez **gsx_750_f** » 21/10/2009, 21:07

Sorki ze zadam moze głupie pytanie , ale po co smarować plastiki wazeliną?

przez **Artur 666** » 21/10/2009, 21:20

?????
zeby ksiadz sie do ciebie dobieral ??

przez **schwarz** » 21/10/2009, 21:27

Będzie może 3-4 miesiące stania w garażu a większość panikuje jakby zostawiali motor na dwa lata w metrowych zaspach. Bez przesady.

przez **Artur 666** » 22/10/2009, 01:02

no wlasnie tez sie dziwie to moze na czesci go rozkrecic wszystkie zabezpieczyc i w ogole olej aha uuu zobacz mamo paznokiec mi pekl - synu idz do lekarz

przez **lonewolf** » 22/10/2009, 10:13

Społeczeństwo się nam amerykanizuje ;]

przez **gsx_750_f** » 22/10/2009, 10:40

Widze ARturo że masz doswiadczenia związane z księżmi i wazelinką hehehe

przez **mirek65s** » 22/10/2009, 11:40

gsx_750_f napisał(a):Sorki ze zadam moze głupie pytanie , ale po co smarować plastiki wazeliną?

Części chromowane/niklowane, zabezpiecza przed matowieniem.
Na wiosnę wytrzeć dobrze szmatą, nanieść pastę polerską. Glancować, picować i będą jak nowe. Będą się błyszczeć i aż się minić.

Plastyki zabezpieczyć środkiem z woskiem do lakierów karoserii samochodowych.
Na wiosnę po wyglancowaniu, blask i przepiękne kolory.

Części metalowe ramy, sprayem do plastyków samochodowych i delikatnie
przetrzeć miękką szmatką.
Części gumowe sprayem do konserwacji uszczelek gumowych.
Wyloty tłumików zatkać szmatą, zmniejszy się w nich ilość wody powstającej z wilgoci.
Akumulator wyjąć z moto, przenieść do pomieszczenia z temp. pokojową
i ładować raz w miesiącu 10 godz prądem 1/10 Amper pojemności aku. Nie dopuścić do spadku napięcia poniżej 13 V, minimum to 12,5V aku z elektrolitem, a 12,8V żelowe.
Bardzo dobre V to 14,5 V +- 0,5 dla aku 12V.
Do pomiarów napięcia zakupić multimetr [40 zł] na bat. 9V; np. w markecie. Przyda się też do sprawdzania ładowania aku w czasie pracy
silnika na wolnych obrotach z włączonymi św. mijania [ sytuacja na skrzyżowaniu ze światłami], zawsze powinno być pow. 13V, aby nie mieć kłopotu z odpaleniem moto w przypadku zgaśnięcia.

http://allegro.pl/search.phpstring=mult ... ZgodDFOIrQ

Należy dodać, że aku nie osiągający min V spowoduje przegrzewanie regulatora napięcia w moto i jego uszkodzenie.

przez **derf** » 22/10/2009, 13:46

No i jeszcze przed pierwszym wyjazdem na wiosne umyj jajka i wszystkie blaszki twoje haha

przez **zzzubek** » 22/10/2009, 21:16

po co bawic sie w jakies doladowywania i pieprzenie sie jak mozna kupic specjalna ladowarke od 60 do 120 zl podlaczacie do pradu i robi wszystko za WAS nie umiecie sobie zycia ulatwiac

Scigacz.pl

R6>>> kilka pytań dotyczących mojej yamahy

R6>>> kilka pytań dotyczących mojej yamahy

Kto przegląda forum