Zobacz wątek - Czy już czas przesiadać się z XJty?
NAS Analytics TAG

Czy już czas przesiadać się z XJty?

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Czy już czas przesiadać się z XJty?

Postprzez Kamusial » 23/9/2009, 03:03

Witam Was ponownie,
w kwietniu rozpytywałem Was o to co brać na pierwsze moto, miałem m.in. pomysł na MZtkę... Skończyło się na XJ z 97 roku.

Jestem właśnie na etapie małego dozbrajania motoru- kupiłem gmole, kufer ze stelażem, a niebawem czeka mnie zapewne zmiana gumy z przodu, zawory i gaźniki jeszcze nie dają o sobie znać (chociaż nie wiem kiedy regulowane były ostatni raz), napędu jeszcze zostało na 6000 km. Sprzęgło jest nowe, guma z tyłu również, do wymiany oleju zostało 3000 km.


Nie powiem, że ogarnąłem ten motor w 100% - nigdy nie miałem odwagi mocniej wejść nim w zakręt, coś w psychice mnie przed tym powstrzymywało, nie wiem z czego to wynika- czy z jakiegoś wrażenia braku stabilności, czy braku zaufania do motocykla (chociaż poza mocniejszym położeniem się w zakręcie, myślę że ogarniam go całkiem nieźle)... Wkurzają mnie też jej toporne hamulce, kiepski tylny amor przy jeździe w 2 osoby, no i ten klekot (na to nie ma rady), mam też jakąś potrzebę większej mocy- o ile nie kręci mnie jazda >160km/h, to uwielbiam przyspieszenie, a do tego w XJ już się przyzwyczaiłem- niczym mnie nie zaskakuje.

Nauczyłem się na niej podstaw poruszania się na motocyklu- przeciwskrętu i balansu ciała, przewidywania wydarzeń na drodze, właściwego wrzucania biegów czy redukcji z międzygazem, respektu przed szybkością, świadomości ograniczeń motocykla...

Jeżeli zostałbym przy XJcie, to wyregulowałbym gaźniki i zawory ~400 zł (może dzięki temu poprawi jej się choć trochę dynamika), wrzucił lepszą gumę na tył (obecnie jest 130/80/18, a fabrycznie powinna być 130/70/18- może to tak wpływa na trakcję?) i zmienił gumę z przodu też na jakąś porządną ~800 zł, może zastosowanie stalowego oplotu poprawi skuteczność przedniego hebla. W sumie jakieś 1300-1500 zł poleci. Wartość motocykla wzrośnie wówczas o jakieś 600-800 zł.

Tknęło mnie jednak, że może już pora zmienić sprzęt i nie dokładać do XJty. Zakładając, że sprzedałbym ją za 5 -5,5 tys zł, to dokładając 2,5 mógłbym rozejrzeć się za Banditem, Fazerem, SV650 czy Thundercatem z lat 97-98. Szczególnie te dwa ostatnie mnie jarają.

Motorki te już jednak mają pazur- 100KM w Thundercacie potrafi swoje zrobić, poza tym ewentualna wymiana owiewek też kosztuje. Gdybym wyglebił się na XJ, to nie przejąłbym się zbytnio tym faktem (kosztowo), natomiast przy droższym motocyklu, zapewne wyglądało by to gorzej.

Zastanawiam się wobec tego nad takimi kwestiami:
Czy wymienione wyżej motory mają dużo lepszą trakcję niż XJta- będę czuł się pewniej w zakrętach?
Czy odkryją przede mną jakieś nowe arkany jazdy na motocyklu, których na XJ bym nie uświadczył- jak bardzo XJ mnie ogranicza?

Ogólnie- czy warto przesiadać się na takie motory jak wyżej wskazałem, z dość starych (nie pewnych) roczników, z doświadczeniem motocyklowym jakie mam na tę chwilę ( z dopłatą w całkowitym bilansie około 1000 zł), czy lepiej wsadzić kasę w XJ i szlifować skilla na niej, a później (pewnie pod koniec następnego sezonu) kupić motor za ~10k zł, z lepszego rocznika?

Dzięki za wskazówki i pozdrawiam
Avatar użytkownika
Kamusial
Bywalec
 
Posty: 782
Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
Lokalizacja: Wawa - włochy


Postprzez Kula07 » 23/9/2009, 08:09

mówisz, że tylko nie ogarnąłeś szybciej wejść w zakręt, a to dużo. Bo gdy kupisz większy sprzęt, mocniejszy, szybszy to może zdarzyć się, że poniesie Cię fantazja i będziesz musiał naprawdę mocno się złożyć w zakręcie i co wtedy? Moim zdanie powinieneś kupić nowe gumy(dzięki temu w podświadomości będziesz czuł się bezpieczniejszy podczas wchodzenia w zakręt i nowa guma=lepsza przyczepność) do jeździć co najmniej do końca sezonu i wtedy kupić coś większego. Oczywiście motocykle które wymieniłeś inaczej się prowadzi niż XJ. większa moc, dynamika inna charakterystyka silnika. na pewno prowadzi się je dobrze, ale czy lepiej to zależy tylko i wyłącznie od Twoich własnych upodobań. dlatego jeżeli masz możliwość pojeżdżenia którymkolwiek z tych motocykli to zrób to i wtedy podejmij decyzję.

jeżeli uważasz, że czas na zmiany to nikt Cie nie powstrzyma przed kupieniem innego moto ;)
XR 400R | | Kula daje fula :D | | https://www.youtube.com/watch?v=2Cq4e3WiCr0
Avatar użytkownika
Kula07
Stały bywalec
 
Posty: 1006
Dołączył(a): 29/10/2008, 07:43
Lokalizacja: Sadłuki


Postprzez warix » 23/9/2009, 08:17

Zmieniając motor będziesz uczył się go na nowo ,a psychiczna bariera do pokonania wiem po sobie sam bałem się wejść w zakręt 60km/h może to śmieszne ale z czasem lepiej się składam i z większą szybkością (tzn pewną dla mnie i innych uczestników ruchu)

pozdro
Kawasaki ZX6R 636 Ninja
Avatar użytkownika
warix
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): 8/9/2009, 21:58
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Jakubzw » 23/9/2009, 10:47

HEY!

masz motocykl sprawdzony i teraz ubrany, "okazje" napewno trafisz, ale znowu serwis, napęd itd..., także jeżeli nie masz na dołożenie to ja w twojej sytuacji pozostał bym przy xj. zainwestuj w dobre gumki i szlifuj umiejetności. Dobry driver xjtką kota nie jednemu pogoni poza autostradą oczywiście.

POZDRAWIAM!
Jakubzw
Świeżak
 
Posty: 40
Dołączył(a): 9/6/2008, 09:21
Lokalizacja: Czerwonak

Postprzez Robson1903 » 23/9/2009, 14:11

warix napisał(a):bałem się wejść w zakręt 60km/h może to śmieszne

60km/h 636 ?
CBR - CustomBikeRobson
* CBR1200RR * Raptor+ R1 ENGINE(WIP)
Avatar użytkownika
Robson1903
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 700
Dołączył(a): 15/5/2009, 11:02
Lokalizacja: Łódź

Postprzez dambandit » 23/9/2009, 14:58

Ja bym tam kupił nowy . Xj jest troche stary kiepsko się prowadzi a hamulce pozostawiają wiele do życzenia . Jak kupisz bandita czy fazera to wzrost mocy będzi minimalny jednak prowadzenie czy hamulce praca skrzyni znacznie lepsza .
był suzuki bandit 600n będzie ......
Avatar użytkownika
dambandit
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1704
Dołączył(a): 9/11/2007, 19:45
Lokalizacja: Opole

Postprzez baktus » 23/9/2009, 15:25

Ale jak 1000 dołozysz to nic lepszego nie kupisz,moze byc gorsze od Xj.A w Bandicie na zimnym silniku tez sa ,,stuki-puki'' to w poruwnaniu do Xj duzo sie nie zmieni.Troche mocy wiecej, hamulce lepsze i oczywiscie wyglad :lol: na plus.
CB 400N
GSF 600N Bandit
FZS 600 Fazer,GSF 1200N
baktus
Świeżak
 
Posty: 221
Dołączył(a): 5/7/2008, 21:05
Lokalizacja: wlkp

Postprzez MarcMarc » 23/9/2009, 16:47

Może lepiej zainwestować w kurs doszkalający niż w nowe moto? Sama maszyna niewiele Cię nauczy.
MarcMarc
Świeżak
 
Posty: 14
Dołączył(a): 21/5/2009, 14:50

Postprzez Kamusial » 23/9/2009, 16:47

Miałem kilka sytuacji, gdzie poniosła mnie fantazja i złożyć się musiałem- dość ciekawe emocje się wówczas pojawiają :D . Rzecz jest w tym, że nie ufam tej maszynie przy ostrych winklach- świadomie nie powtórzyłbym takich sytuacji gdy poniosła mnie fantazja...

Motoru używam w 90% w mieście- głównie dojazdy na uczelnię. Przymierzam się jednak do tego żeby trochę wydłużyć sobie sezon- kiedy tylko temperatura będzie na + to jeździć.

Najbardziej przy perspektywie zostania z XJ irytuje mnie kwestia inwestowania w coś z czego wiem, że nie skorzystam, bo i tak ją sprzedam na wiosnę...
Poza tym strasznie spodobał mi się Thundercat z opinii i recenzji które wyczytałem- zawieszenie, pozycja za kierownicą, waga motoru, środek ciężkości, możliwość regulacji zawieszenia (ból to te plastiki). Może to głupota, ale wydaje mi się taką udoskonaloną XJ, gdzie np Fazer czy SV650 są trochę za małe, za lekkie, a Bandit jednak zbyt krowiasty.

Faktycznie muszę popróbować te sprzęty. Wystawię pewnie niebawem XJ na allegro, jak ktoś ją kupi za ~5,5k zł, to rozejrzę się za T-catem, jak nie, to trudno- mam czas i sprzedam ją na wiosnę, nie wkładając w nią kasy. W między czasie będę się przyglądał modelom wyżej wymienionym żeby mieć pełen obraz sytuacji.

Edit:
kurs doszkalający to też ciekawy pomysł, który na pewno rozważę.
Avatar użytkownika
Kamusial
Bywalec
 
Posty: 782
Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
Lokalizacja: Wawa - włochy

Postprzez Mike » 23/9/2009, 19:20

Hehe, miałem podobnie przy czym popełniłem ten błąd że wrzuciłem trochę kasy w moją CBtkę a potem jak się przejechałem VFR-ką to już wiedziałem że muszę zmienić :-)

Generalnie też nie wykorzystywałem 100% możliwości CB-tki (chociaż w zakrętach zdarzało mi się przyszorować centralną) a teraz wykorzystuję góra 50% VFRki...ale cóż...motocykl musi się głównie podobać i dawać satysfakcję z jazdy. No i wreszcie nie mam pretekstu do narzekań, że dałbym radę wejść w zakręt lepiej tylko maszyna niedobra ;-)

Skoro masz już tyle wątpliwości to zmieniaj, szkoda ładować kasę w coś czego nie chcesz.
Honda VFR 800I
Avatar użytkownika
Mike
Świeżak
 
Posty: 75
Dołączył(a): 25/2/2008, 21:10
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Kamusial » 3/10/2009, 21:25

Stwierdziłem, że jednak sprzedam XJ.

Zastanawiam się co wziąć na następne moto. Tak jak wyżej pisałem- 80% to jazda po mieście, nie traktuję ulicy jak toru, więc super sport mi nie potrzebny. Lubię natomiast odczuwać radość z jazdy, mieć zapas mocy i hamulców. 20 % to będzie turystyka. Motorek musi mieć owiewki, nie koniecznie boczne. Jeżeli chodzi o pozycję za sterem, to preferuję rowerową :)
Mam do dyspozycji ok. 10 tyś zł.

W sumie zwracam się do Was z pytaniem do których modeli poza poniższymi jeszcze się przymierzyć?
Fazer- najlepiej po 2002, FZ6 chyba nie upoluję w tej kasie
CBR F4, najchętniej F4i
SV 650 po 2003 (trochę mała, a pozycja nieco zbyt sportowa, Vka jednak kusi)
Czy Kawasaki ma coś ciekawego w ofercie?

Odrzuciłem na tę chwilę Thundercata- mały rynek tych motorów i stosunkowo wysokie ceny, Bandita- zbyt stara konstrukcja, Horneta- z bólem serca, ale za mały jest do turystyki, no i ciężko o wersję S do 10k zł. Nie wiem jak z GSX-F, ale z obrazków wydawało mi się, że pozycja zbyt pochylona.
Czy zgadzacie się z powodami dla których skreśliłem powyższe moto?

Dzięki za kolejne wskazówki
Avatar użytkownika
Kamusial
Bywalec
 
Posty: 782
Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
Lokalizacja: Wawa - włochy

Postprzez wasil1993p » 4/10/2009, 15:05

ja bym ci proponował zmienić na sv 650. Może nie jest to powalająca moc bo to tylko 72km ale właściwości jezdne jak dla początkującego są super. Dobrą sv-ke można wyrwać już za 8k. No ale jak to przy zakupie nowego pojazdu pewne żeczy trzeba sprawdzić i wymienić takie jak olej czy filtry, napęd itp. a to kosztuje. jak kupujesz motor to z musisz liczyć dodatkowe 1000zł na jakieś nowe częsci eksploatacyjne które trzeba zmienić, koszty rejestracji, oc itp.
SPRZEDAM r1 rn04 8500zł
Avatar użytkownika
wasil1993p
Bywalec
 
Posty: 765
Dołączył(a): 23/3/2009, 21:02
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez Kamusial » 4/10/2009, 17:23

Budżet może być elastyczny i ewentualnie wynajdę te dodatkowe 2-3 tysiące, chociaż serce mi się kraje na myśl, że wyglebię się na tyle wartym sprzęcie, albo że będę go zostawiał na ulicy, podczas dojazdów.

Kumpel ma SV i muszę go dorwać, żeby się nią przejechać. CBR i Fazera pewnie będę szukał z ogłoszeń.

Swoją drogą, nie wiem czy kiedykolwiek powstało zestawienie do porównania CBR, Fazer, SV650. Motocykle w sumie bardzo różne jeżeli chodzi o gabaryty, usposobienie, jednak wszystkie 3 są mi bliskie z uwagi na pozycję za kierownicą. Nie wiem jaki model jeszcze można dorzucić do poszukiwań?

Może zestawię plusy i minusy jakie widzę w tych sprzętach:

SV 650 po 2003
plusy:
-Vka
-cena- można dorwać fajną sztukę w małej kasie w porównaniu do dwóch pozostałych
-mało pali
minusy:
-pozycja- troszkę za bardzo pochylona do przodu
-kiepski do turystyki (a do 2 osobowej fatalny)

Fazer po 2002, a może i FZ6 się uda znaleźć tak w okolicach 12 tys.
plusy:
-fajna pozycja
-da radę w turystyce
minusy:
-może takie, że silnik ciągnie dopiero w górnych partiach obrotów i to radykalnie (nie wiem jak w FZ6)
-dopiero w FZ6 wtrysk (o ile gaźniki są na minus)
Fazer jest po środku jeżeli chodzi o spalanie i cenę.

CBR 600 F4i- za 12 tyś. na ogół 2001 rocznik, ale w ok. stanie
plusy:
-zawieszenie
-chyba bardziej zrównoważony silnik niż w fazerze
-owiewki do turystyki
minusy:
-to lata 260 km/h
-wydaje mi się, że najbardziej katowane moto z wymienionych
-cena

1. Jakie jeszcze wskażecie + i - tych sprzętów?
2. Czy coś dołożyć do zestawienia?
3. Może lepiej zakręcić się za tańszym sprzętem, chociaż szczerze przyznam że chciałbym motor na co najmniej 2 sezony :) Jak bardzo F4 bez wtrysku, czy Fazer z 99 odstają od tego zestawienia?
4. Czy jest jakiś model, który ma około 80 KM, nadaje się do turystyki i ma dobre zawieszenie? Przyznam szczerze, że przeraża mnie perspektywa 100KM. W sumie moc silnika XJ mi wystarczała (no może nie do końca). Taka SVka z bardziej rowerową pozycją za kierownicą i wygodniejszą kanapą dla pasażera?
Avatar użytkownika
Kamusial
Bywalec
 
Posty: 782
Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
Lokalizacja: Wawa - włochy

Postprzez Mike » 7/10/2009, 18:02

Dosiądź każdego z nich i będziesz wiedział co Ci najbardziej leży :-)

Z Twojego opisu wnioskuję, że najbardziej pasowałby Ci Fazer (uniwersalność) ale sam żadnym z nich nie jeździłem więc się nie wypowiem (jedynie wąchałem spaliny za CBRą...ale ta ma wygar ;-) ).
Honda VFR 800I
Avatar użytkownika
Mike
Świeżak
 
Posty: 75
Dołączył(a): 25/2/2008, 21:10
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Kurt » 7/10/2009, 21:21

SV n ma bardziej wyprostowaną pozycję ale za to na dłuższe wypady przydałaby się chociaż szyba. Zobacz sobie może też Kawasaki ZR7, sprzęt podobny do Bandita a cenowo bardzo atrakcyjny.
Avatar użytkownika
Kurt
Świeżak
 
Posty: 387
Dołączył(a): 21/1/2009, 14:21
Lokalizacja: Pabianice



Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości




na gr