Scigacz.pl

przez **Świeżakmoto** » 8/9/2009, 00:22

Witam, ostatnimi czasy zacząłem się interesować motocyklami szosowymi. Po kilkukrotnych przejażdżkach na sprzęcie znajomego, zrodziła się u mnie chęć posiadania własnej maszyny. Do czego zmierzam? Chciałbym poradzić się was, od czego mam właściwie zacząć (nie mówię tu tylko o wyborze odpowiedniego motoru). Zastanawiałem się nad przedziałem pojemności 125-250cc. W tych pierwszych odrzuca mnie trochę brzmienie silnika, oraz najczęściej gabaryty. Jeśli chodzi o 250 to nie wiem, czy bezpiecznym jest startować z tego pułapu (może warto pomyśleć nad jakąś blokadą, przynajmniej przez pierwszy miesiąc jazdy). Proszę o odpowiedź na pytania:

Jakie dodatkowe opłaty wiążą się z kupnem używanego motoru?
Na co należy zwracać szczególną uwagę podczas kupna?
Jaką pojemność polecacie na początek?
Chce oswoić się ze sprzętem, dlatego myślę nad jakąś początkową blokadą. Czy jest to skomplikowana operacja, należy ją zlecić w serwisie?
Nastawiam się na markowy jednoślad. Jakie firmy możecie mi odradzić, a jakie polecić (dostęp do oryginalnych części, ich cena, awaryjność, trwałość, wygoda)?

przez **Maciejekk1** » 8/9/2009, 05:14

Na początku sezonu byłem w podobnej sytuacji, co ty. Kupiłem Daelima Roadwina 125 mogę go polecić z czystym serdem. Daelim nie ma żadnej z wymienionych przez ciebie wad: jest spory (ma gabaryty przeciętnej pięćsetki, mam ok 2 m wzrostu i mieszczę się bez problemu) i głęboki basowy dźwięk silnika (oczywiście z fabrycznym tłumikiem). Jedyna wada to słabe osiągi (typowe jak na 125, wyciąga wprawdzie koło 100 km/h ale w trasie nie da się jechać przez dłuższy czas szybciej niż 85 km/h, co może być niebezpieczne) oraz dostępność części zamiennych - podstawowe części wymienialne są dostępne w polskich sklepach internetowych, ale jeżeli potrzebne są jakieś inne np. w przypadku napraw po glebie, to pozostaje ebay lub sklep z oryginalnymi częściami za granicą (w tym ostatnim przypadku powala cena dostawy nawet najmniejszej części - 16,50 euro). Za to jakość wykonania moim zdaniem nie odbiega od japończyków, a moto (produkcji koreańskiej) jest dużo solidniejsze niż np. ybr 125 - ma solidną ramę i szerokie opony. Jeżeli jednak planujesz dłuższe wypady bardziej uczęszczanymi trasami, to nie polecam pojemności 125, będziesz cały czas bał się, że ktoś cię rąbnie od tyłu.

przez **TroyaN1984** » 8/9/2009, 07:37

1. 125 to nie motor

jeśli masz zamiar tym jeżdzić a nie przemieszczać się tylko o sklepu to zacznij od 250

co do tego na co trzeba patrzeć:

Jakie dodatkowe opłaty wiążą się z kupnem używanego motoru?

- Rejestracja ( opłata uzależniona od tego czy moto będzie z twojego powiatu, jeśli nie to drożej bo wymiana tablicy), OC jeśli brak, przegląd jeśli brak i standardowo olej, filtry (przy zakupie warto zmienić mimo, że usłyszysz że napewno nówka funkiel nie śmigane)

Na co należy zwracać szczególną uwagę podczas kupna?

- ? Na wszystko. Rama, łańcuch, czy są płyny, czy dymi, czy się wkręca, czy coś stuka, czy dobijasz amory na postoju ręką, hamulce. Jednym słowem wszystko. Jak już to posprawdzasz to sprawdż dokument, czy zgadza się numer ramy i koniecznie jeśli jest wpisany numer karty pojazdy w polu karta pojazdu to czy ta karta jest

Jaką pojemność polecacie na początek?

500 - 600 ale w twoim przypadku skoro się boisz to zacznij od 250

Chce oswoić się ze sprzętem, dlatego myślę nad jakąś początkową blokadą. Czy jest to skomplikowana operacja, należy ją zlecić w serwisie?

- Świece se wyjmij

Gaz przykęć

Wydech zapchaj

) a tak na serio to nie będzie za bardzo co blokować

Nastawiam się na markowy jednoślad. Jakie firmy możecie mi odradzić, a jakie polecić (dostęp do oryginalnych części, ich cena, awaryjność, trwałość, wygoda)?

- Zależy ile grosiwa chcesz wydać

przez **Świeżakmoto** » 8/9/2009, 09:04

Więcej niż 10 tysięcy nie wydam (mówię tu o wszystkim: motor + wszelkie opłaty na start). Widziałem już kilka interesujących mnie ofert w tej cenie. Aprilia RS 250 (bardzo mi się podoba, niezłe osiągi, niestety z tego co słyszałem jest dość awaryjna, części podobno są drogie w stosunku do konkurencji), było też kilka interesujących modeli od Yamahy, oraz Kawasaki, Hondy. Myślę że nie będę kombinować- wezmę Japończyka. Nie kupię za swoje pieniądze najnowszej maszyny, mam tego świadomość. Jak już mówiłem, to będzie mój pierwszy taki sprzęt, toteż na pewno trochę go "zjadę". Chciałbym aby trochę się potrzymał, jednak nie pogardzę doświadczeniami z zakresu amatorskiej mechaniki.

przez **Maciejekk1** » 8/9/2009, 10:35

A sprawdzałeś jaką moc i prędkość maksymalną ma Aprilia RS 250? Wybierając moto nie zwracaj uwagi tylko na pojemność. Wiele motocykli o pojemności 600 ma moc i vmax mniejszą od tej aprilii.

przez **eBuch** » 8/9/2009, 11:16

Kup sobie chłopie GS'a albo CB 500 bądź Kawa ER5. Bardzo fajne motorki, przyjemne do nauki jazdy, nie są drogie w utrzymaniu, małe spalanie i bedzie Ci się dobrze jeździć. Oczywiście zanim podejmiesz decyzję PRZEJEDŹ SIĘ !!! Jak coś kupisz to daj znać.

Powodzenia i szerokości.

Edit: Jakie masz ubranie na moto ???

przez **Świeżakmoto** » 8/9/2009, 11:16

Sprawdziłem... Interesuje mnie tylko jak naprawdę jest z jej trwałością, i dostępem oryginalnych części. Motor spodobał mi się przede wszystkim właśnie z powodu mocy. Na początku ograniczyłbym ją, a z biegiem czasu mógłbym powoli "odkręcać". Podobało mi się właśnie to, iż dzięki temu mogę uniknąć szybkiego przeskoku na inną maszynę, co wiąże się ze sporymi kosztami (nie mylę się?).

przez **eBuch** » 8/9/2009, 11:23

z takim podejściem to proponuję sobie zakupić Haykę i zblokować ją do 50KM :lol:

Tak na poważnie to zazwyczaj jeżeli się kupuję moto do nauki (a w/w przezemnie motocykle do tego służą) to nie przejmujesz się ich sprzedażą na przyszły sezon. Jeżęli bedziesz dbać o moto i go nie zakatujesz, sprzedaż na luzie. Zależy to tylko od Ciebie. Prawie nic nie stracisz a bedziesz mógł sobie kupic coś mocniejszego a nie zciągać blokady i takie tam.

przez **DarekPio** » 8/9/2009, 11:58

Ja po roku jeżdżenia skuterem, pierwsze co zrobiłem to prawo jazdy. Głównie zależało mi aby w ośrodku była 250 i 500 jakaś (250 bo wcześniej nie miałem styczności z moto, a 500 bo taki chciałem kupić po egzaminie), po 2 godzinach jeżdżenia robiłem slalom i 8 na cb500, a po kilku kolejnych godzinach nie miałem z tym już żadnych problemów. A po kolejnym roku kupiłem CBF600N (600 bo ojciec się zdecydował się na kredyt na nowe, a 500 nowych nie ma). Pierwszy tydzień zastanawiałem się czy nie jest dla mnie za mocny, bo przecież chciałem 500 a 600 to różnica 30 koni, jeśli chodzi o motocykle szosowe.
Ale polecam 500 jeśli ich masa nikogo na starcie nie przeraża(ja nie miałem z tym problemu z mojej masie i wzroście

)

przez **Świeżakmoto** » 8/9/2009, 12:03

ER5 wizualnie nie jest bliski mojemu gustowi. Zobaczę te GS'y (rozumiem że chodzi o Suzuki), i zerknę na CB'ki. A co myślisz o Yama'szkach w tym przedziale cenowym (FZR500/600, YZF, XJ)?

Zadam jeszcze jedno (być może oczywiste) pytanie. Mój znajomy wybiera się w okolice Niemiec, i Szwajcarii (jedzie po większe auto). Być może będę miał możliwość rozejrzenia się po tamtejszym rynku, kupno motoru na miejscu. Czy sprowadzanie motoru stamtąd jest znacząco opłacalne? Zaznaczam iż nie zamierzam na nim wracać do kraju.

przez **C-bool** » 8/9/2009, 14:01

Po pierwsze to nie kupuj RS 250. To sprzęt bardzo wyżyłowany i na remonty się nie wypłacisz. Poza tym to 2T, więc pierdzi, kopci, ma słaby dół (nie idzie z niskich obrotów).

DarekPio napisał(a):Pierwszy tydzień zastanawiałem się czy nie jest dla mnie za mocny, bo przecież chciałem 500 a 600 to różnica 30 koni, jeśli chodzi o motocykle szosowe.

Jeśli chodzi o CBF 500 a CBF 600, to rozumiem, że chodziło Ci o różnicę 20 KM, nieprawdaż?

Świeżakmoto napisał(a):Zobaczę te GS'y (rozumiem że chodzi o Suzuki), i zerknę na CB'ki. A co myślisz o Yama'szkach w tym przedziale cenowym (FZR500/600, YZF, XJ)?

Za XJ możesz popatrzeć, chociaż jest droższe w serwisowaniu niż 2-cylindrowce i gorzej idzie z dołu niż np. CBF 500. A YZF to sobie odpuść, to jest motocykl nie do nauki, tylko na tor.

przez **Świeżakmoto** » 8/9/2009, 15:29

YZF, XJ, RS'ki mogę zostawić już za sobą... A co z FZR, i sprowadzaniem tego typu pojazdów?

przez **DarekPio** » 8/9/2009, 17:55

DarekPio napisał(a):Pierwszy tydzień zastanawiałem się czy nie jest dla mnie za mocny, bo przecież chciałem 500 a 600 to różnica 30 koni, jeśli chodzi o motocykle szosowe.

Jeśli chodzi o CBF 500 a CBF 600, to rozumiem, że chodziło Ci o różnicę 20 KM, nieprawdaż?
Porównując te 2 konkretne to tak. Ale porównujac GS500 z CBF600 jest juz róźnica 30. Tak mniej wiecej są to róźnice 20-30 koni, nie wiem dokładnie, nie chce mi się sprawdzać wszystkie modele ile jaki ma. A chyba nie podawałem różnicy miedzy konkretnymi modelami, a jak tak to przepraszam za wprowadzanie w błąd.

przez **lonewolf** » 8/9/2009, 18:55

TroyaN1984 napisał(a):1. 125 to nie motor

Jakto nie?

przez **TroyaN1984** » 8/9/2009, 19:27

lonewolf napisał(a):
TroyaN1984 napisał(a):1. 125 to nie motor

Jakto nie?

wg mojego uznania to taki większy skuter

ale ty tylko moja opinia

przez **Czester** » 8/9/2009, 21:23

FZR to chyba za dużo jak dla Ciebie na początek.
Co do sprowadzania to raczej trochę grosiwa w kielni Ci zostanie w porównaniu do polskich cen. Sprowadzić na pewno warto jak ma się okazję. Przynajmniej tam nie lepią tak perfidnie sprzętów jak u nas.

P.S. Lonewolf pogoniłeś już Bladego i na dużego Bandziora się przesiadłeś?

przez **Świeżakmoto** » 9/9/2009, 07:29

Dzięki za pomoc, będę się rozglądać za hondą i kawą.
EDIT:
A właśnie... W jakim przedziale przebiegu się rozglądać (rozumiem że im mniejszy tym lepszy, chyba że kręcony)? Ile tysięcy jest progiem maksymalnym, po przekroczeniu którego nie warto kupować motoru w żadnym wypadku?

przez **lonewolf** » 9/9/2009, 08:58

TroyaN1984 napisał(a):
lonewolf napisał(a):
TroyaN1984 napisał(a):1. 125 to nie motor

Jakto nie?

wg mojego uznania to taki większy skuter ale ty tylko moja opinia

No jak jeździsz Fazerem litrowym to i 600tki to takie większe skutery, ale prawnie moto-rowerem są pojazdy silnikowe do 50ccm a potem już są motocykle.

przez **lonewolf** » 9/9/2009, 09:03

Świeżakmoto napisał(a):Dzięki za pomoc, będę się rozglądać za hondą i kawą.
EDIT:
A właśnie... W jakim przedziale przebiegu się rozglądać (rozumiem że im mniejszy tym lepszy, chyba że kręcony)? Ile tysięcy jest progiem maksymalnym, po przekroczeniu którego nie warto kupować motoru w żadnym wypadku?

Kieruj się stanem konkretnego egzemplarza a nie przebiegiem. Wszystko wychodzi ogólnie na niskich obrotach, ale przejechać też się warto na danym egzemplarzu. Posłuchaj jak silnik pracuje na jałowym biegu, dodaj trochę gazu i przytrzymaj moto na obrotach i posłuchaj czy nic nie przerywa i nie stuka. Przy jeździe zwróć uwagę czy motorem nie trzęsie, warto puścić kierę i zobaczyć czy moto jedzie prosto czy też nie. Zobacz czy moto się ładnie wkręca na obroty. Takie tam ;D

przez **eBuch** » 9/9/2009, 09:07

Świeżakmoto napisał(a):EDIT:
A właśnie... W jakim przedziale przebiegu się rozglądać (rozumiem że im mniejszy tym lepszy, chyba że kręcony)? Ile tysięcy jest progiem maksymalnym, po przekroczeniu którego nie warto kupować motoru w żadnym wypadku?

Hehe... przebieg w 3/4 motocykli to ok 30 tyś (oczywiście kręcony)

Scigacz.pl

Pierwsze kroki - motocykle szosowe

Od jakiej pojemności zaczynałeś przygodę z szosówkami?

Pierwsze kroki - motocykle szosowe

Kto przegląda forum