Scigacz.pl

przez **Gandalf** » 13/8/2009, 19:30

Hejka. Przymierzam się do zmiany sprzęta. Chcę spróbować tak na rok, dwa, sporta. Ostatnio miałem okazję karnąć się CBR F4i sport z 2005 roku. Spodobało mi się bardzo. Sprawa wygląda tak. Jestem świadom innej "wygody" niż w Hornecie. Ale cóż, wszystkiego trzeba w życiu spróbować :twisted:

Moje pytanie jest następujące. Na którym z wymienionych sprzętów można będzie w miarę wygodnie(pojęcie względne

) pokonać trasę Polska-Irlandia:

-CBR F4 Sport
-600rr
-GSXR 750

przez **jordan23** » 13/8/2009, 20:05

Do trasy z tych trzech to tylko f4i. Motocykl jest wygodny. Ale pamiętaj żeby nie brać wersji sport, bo są rozdzielone siedzenia i nie jest już tak wygodnie. Jakim cudem jechałeś F4i sport z 2005 ?
Wersja sport była produkowana 2 - 3 lata bodajże od 01r

przez **PittR1** » 13/8/2009, 20:51

ostanie wersje F4i Sport chyba 2004r i wtedy 600rr(od 2003r) równocześnie ale nie jestem pewien w każdym razie jak zwał tak zwał w dalszą trasę z tych które wymienione tylko F4i bez dopiska Sport:))) łaczna kanapa i wyższa kiera.

przez **Demotywatrrro** » 13/8/2009, 20:55

Jak jeździłem w koło komina to zdawało mi się, że f4 jest wygodna. Niestety po 200km przelotu stwierdzam, że niestety nie będzie ona nigdy turystykiem.

przez **lonewolf** » 13/8/2009, 21:17

Daj sobie spokój z długimi trasami na sporcie. I nie słuchal ludzi, że te sporty są wygodne czy coś. Nie są... Nie będziesz non stop walił po 150km/h. Nadgarstki ci wysiądą prędzej czy później, nie wspominając o odparzonym tyłku i bólu w kolanach...

przez **Seba_ER5** » 13/8/2009, 21:19

Znajomy przyjechal RR z anglii na kolach do Wawy

przez **Gandalf** » 13/8/2009, 22:18

lonewolf napisał(a): Nie będziesz non stop walił po 150km/h.

Będę

jordan23 napisał(a):Jakim cudem jechałeś F4i sport z 2005 ?

Mój błąd przepraszam. Była to zwykła F4i z 2005r.

lonewolf napisał(a):Daj sobie spokój z długimi trasami na sporcie. I nie słuchal ludzi, że te sporty są wygodne czy coś.

Kupa moich znajomych z bandy(www.husarria.com) śmiga na sportach do Polski. Fakt faktem, nie jest to codziennie, a raz, góra dwa razy w roku. Zresztą, ja mam samozaparcie i nawet na mojej Wuesce bym dojechał

:twisted:

przez **zadzior** » 13/8/2009, 22:28

Bierz spokojnie f4i.Jak masz wybor pomiedzy rr a f4i to jednak f4i bedzie "troche" bardziej przyjazna do turysytki.Gix to samo co rr, moto na tor.

przez **kosta** » 14/8/2009, 05:58

f4i to sie nadaje do stuntu a nie na trase, zrobisz jak uwarzasz ale pamiętaj że bez względu na to jakiego sporta wybierzesz i tak będzie ci nie wygodnie

przez **cichy** » 14/8/2009, 07:58

Gandalf napisał(a): Zresztą, ja mam samozaparcie i nawet na mojej Wuesce bym dojechał

Może i masz, tylko po co się tak męczyć?

przez **elco** » 14/8/2009, 08:21

cichy napisał(a):
Gandalf napisał(a): Zresztą, ja mam samozaparcie i nawet na mojej Wuesce bym dojechał

Może i masz, tylko po co się tak męczyć?

Ja uważam podobnie. Nie lepiej jest np. zainwestowac w wygodny motocykl sportowo-turystyczny jak VFR. Moc ta sama co F4i, za to znacznie bardziej elastyczny silnik. Gwarantuje Ci, ze sportowych emocji tutaj nie brakuje. Komfort jazdy, pozycja jest nieporwnywalna ze sportowymi 600-kami.

przez **Invi** » 14/8/2009, 09:31

Jak chcesz coś w stylu "sporta" i dobrego na trasę, to widzę tylko jedno rozwiązanie: HAYABUSSSSSA!

przez **Seba_ER5** » 14/8/2009, 10:01

to polataj nia po zakretach.

przez **Invi** » 14/8/2009, 10:10

Czemu nie? Patrz podpis Jordan'a

.

przez **dambandit** » 14/8/2009, 13:14

hayabusa jest stworzona na niemieckie autostrady. jak pojedziesz z angli to autostrada będzie głównym środkiem lokomocji .

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 14/8/2009, 15:43

Ja jutro lece F4i na mazury i później nad morze wiec dam znac. Planuje w pierwszy dzień zrobić 350km, a później nad morzez 250km.
Także dam znać, ale jestem pozytywnie nastawiony.

przez **Pawcio415** » 14/8/2009, 16:38

Ziomek bierz VFR!
F4i jest ok w trasie. Latałem nią baaaaardzo dużo (wiesz zresztą) i nie było problemu z nadgarstkami. W mieście wiadomo...ale trasa ROI-PL to autostrada o bardzo dobrej jakości więc nie będziesz narzekał na niewygodę pod warunkiem,że polecisz w miarę szybko.
Mając f4i 1000 km w ciągu dnia nie było wcale męczące a wiesz jakie są Irlandzkie drogi...luksusów nie ma

Nie słuchaj opinii,że bolą kolana po takiej jeździe!!! To nieprawda, zwłaszcza przy Twoim wzroście.

Powodzenia!

przez **Gandalf** » 14/8/2009, 17:07

Hehe Pawcio, dobrze wiesz, że ten sporcik, to będzie preludium do "Lytra" z włoskiej stajni jeżeli tylko będzie taka możliwość:-) Co do VFR. Podoba mi się strasznie, ale jeszcze nie teraz może za 4 lata. Teraz chcę 600 z racji lepszego kładzenia się z winkla w winkiel aniżeli lyter. Tu w górach w Irlandii, i w ogóle na irlandzkich szlakach 600 jest aż nad to. A tak jak mówię. Do Polski pojadę raz, góra dwa razy w roku. I będzie to raczej szybki spin z małą ilością bagażu, a nie turystyczna wyprawa z oglądaniem każdego zabytku. :twisted:

przez **lonewolf** » 14/8/2009, 17:43

Gandalf napisał(a):Kupa moich znajomych z bandy(www.husarria.com) śmiga na sportach do Polski. Fakt faktem, nie jest to codziennie, a raz, góra dwa razy w roku. Zresztą, ja mam samozaparcie i nawet na mojej Wuesce bym dojechał

No to w czym problem skoro masz takie samozaparcie? Bierz to co ci się podoba, a nie wielce problem robisz. A twoje samozaparcie to sobie będziesz jeszcze mógł sprawdzić. Już nie tacy twardziele byli...
Dla mnie przeznaczenie motocykli sportowych jest jasne: na tor.
Nikt mi nie powie, że sport jest wygodny w tak daleką trasę w jaką ty się masz zamiar pakować.

przez **dziadek_XL** » 15/8/2009, 09:47

Ostatnio poznałem człowieka który kilka motorków już miał i po Europie pomyka po kilka tys km i twierdzi ze do tego celu najlepszy jest Suzuki Vstorm lub Yamaha TDM. Mnie też namawia na TDma

Jego egzemplarz ma juz 80tys km przebiegu !

Scigacz.pl

Który sport lepszy w trasę?

Który sport lepszy w trasę?

Kto przegląda forum