Remont silnika ZZR 600

[Przemo_rene]

Witam, nie chodzi mi to jakie serwisy polecacie "bo tak"
Tylko o to gdzie w wielkopolsce mogę ze spokojem zostawić sprzęta z silnikiem do robienia. Tj. W drugim cylindrze coś dostało się do środka podczas demontarzu gaxników i rozwaliło conajmniej zwór jak nie więcej (nie wiem - nie rozbierałem silnika) Silnik nie kręci - stawia opór rozrusznikowi.

Dodatkowo orientujecie się może ile taka reanimacja może kosztowac?
Chodzi o robocizne plus części.
Liczę się z najgorszym - że korbowód, że cylinder, że tłok i zawory. Może do tego rozrząd. (w sumie wszystko może być)

W Poznaniu wolałbym nie robić bo drogo jak za złoto (samo wyciągniecie silnika i diagnoza to ponad 1400zł brutto...nie mówiąc o robociźnie oraz częśćiach.

ps. Silnik z 1100 będzie pasowac??

Pomóżcie

[nismo]

O wieeele taniej Ci wyjdzie zakup używanego silnika.

[Kedar-88]

zdążył ten silnik zapalić z tym czymś w środku?, czy przy kręceniu rozrusznikiem go zablokowało od razu..

[Przemo_rene]

tak, zdażył zapalić i chodził na ssaniu z minute bo rozrzewany był do regulacji gaźników. Po czym stanął jakby kopa dostał z takim klaskiem metalicznym i stoi i ani rusz. wycieków brak

[baktus]

A moze nasz scigaczowy mechanik Kargulvmax,rozmawiałem z nim tylko przez tele i zrobił namnie dobre wrazenie a pewnie gdyby był jakims fiutem to by mi nie powiedział przez tel.ze nowe swiece w Bandicie musza sie dobrze wygrzac bo przez odpalanie i gaszenie moto w zimie, mozna szybko kupic nastepny kaplet swiec.Tu namiary zadzwon popytaj: post-325635.html&highlight=

[Przemo_rene]

sprawa przez pare dni była w toku stąd nie pisałem (a w zasadzie w tłoku...)
Wiec:

- śrubkę oprawie w ramkę i powieszę nad łóżkiem bo "mała a dokonała takiego spustoszenia)..

- zawory na 3cim cylindrze (jednak tutaj wpadła) wszystkie potrzaskane na różne części
- denko tłoka powbijane nawet na 5mm...
-prowadnice zworów na trójce mogą już tylko za przykład "how not to look like" robić...
-gładź cylindra pomaga zaciąć się zaraz po dotknięciu w paru miejscach (super sprawa dla EMO......)

Dowiedziałem sienatomiast, że rozrząd mam w stanie IDEALNYM, tak wałki jak i łańcuch i jego naciag.

- mieszanka była zabogata (po to robiłem to synhro niedoszłe..)

- wogóle klawiatura oraz zawory jakby nowe były - zero zurzycia


Tyle ze zniszczeń (wał nie dostał na szczęście)

KUPIĆ teraz musze głowice i uszczelki, (przełoże swoje wałki i ich podpory aluminiowe i łańcuch), cylindry i tłoki od nich (by nie było, że się nie dotrą albo będą różnie dotarte z moimi i będzie łykać olej)

tak wiec przy dobrych wiatrach 1000zł plus olej, płyn chłodniczy i świece.

Skrzynię zostawiam swoją- nie chce jakiejś zajechanej - moja była super.
Po tych zabiegach remontowych wyjadę "na dotarciu" może jeszcze w listopadzie a na zimę...a na zimę jak będzie chodził super to wystawiam ją na sprzedaż.

Chyba jeden z nielicznych pewnych sprzętów na alledrogo bedzie. A póóóóóźniej (to już tak w marzec celujemy...szukam R1 do 15tyś )

[Przemo_rene]

Pisze pod sobą drugi post bo tamten byłby nieczytelny.

Mam możliwość dostania do swojego zygzaka głowicy, bloku cylindrów i cylindrów ale z 2002r.
Były zdemontowane z motocykla z przebiegiem ok. 1200km (tak - 1200km)

Leżą w kartonie jednego kolesia od 4 lat w domu.
Pytanie czy takie części po 4 latach leżenia są nadal dobre? Niby wszystko to jest z aluminium lub innych pochodnych no ale...

Przebieg jest potwierdzony.

Drugie pytanie:
Czy to aby nie jest jeszcze "silnik" na dotarciu? Jak jakby co dotrzeć te nowe części?

i ostatnie pytanie:

czy jeżeli głowica pochodzi z tego samego motocykla co blok cylindrów to czy trzeba ją planować? (nowa uszczelka oczywiście, że tak)
to samo się tyczy uszczelek miedzy karterem korbowodu a cylindrami - czy je musze wymieniać czy mogę przełożyć moje?

aaa - i przy takim przebiegu nie fajnie będzie może zalać pełny syntetyk? )

i ostatnie: czy swój łańcuch rozrządu mogę przełożyć na wałki z nowej głowicy? - łancuszek miałem jak nowy- wałki z resztą tez. Czy może lepiej "stare" wałki do nowej głowicy?

dzieki za odp i dzieki za wyrozumiałość - trzaskam to sam stąd tyle pytań

[kargulvmax]

Witam głowicy nie trzeba planowac,wałki moim zdaniem daj od kompletu jest to wszystko dotarte itp.Łańcuszek zakładaj bez problemu i NIE lej mu full syntetyku bo panewki Ci padna na wale i tyle z tego bedzie.Proponował bym dac mu tak jeszcze z 500km na dotarcie,nie pałowac dobrze rozgrzac przed startem najlepiej dłuższe trasy obr max do ok 8tys.i wtedy w pędzel.Sprawdziłbym luzy na zaworach po tych500km jak i przed oczywiście.Pozdr Robert

[Przemo_rene]

Dzieki za informacje Kargulvmax! Po zrobionych 500km można podjechać w jakiś weekend do Ciebie na regulacje luzu? Ila taka przyjemność u CIebie?
Aha a po tych 500km olej zlać po dotarciu i zalać nowy? Tzn. Mogę wykorzystać po prostu stary olej z silnika na te 500km i po dotarciu zalać nówke z filtrem? Chodzi o pozbycie sie ew. syfu po dotarciu.

[kargulvmax]

Nie ma problemu zapraszam,koszt regulacji 200zł chyba ze ful płytek bym nie miał ale do Kawy trochę mam kilkadziesiąt więc wątpie do tego proponuje synchro gażników bo to jest powiazane ze sobą 80zł .Moto musisz mi zostawic na 1-2 dni ze względu na te płytki.Olej zlej po tych 500km po takiej rozbiórce możesz myc dmuchac a i tak jakiś kurz zostanie ,koszt niewielki a niech motorek ma.Pozdrawiam Robert

[Przemo_rene]

Wreszcie w poniedziałek odbieram wszystkie części i uszczelki i zaczyna się montaż...poprzedzony wyciągnięciem dołu silnika z ramy. Jak nie zapomnę to jakieś foty dla potomnych wkleje na co uważać i jak to wogóle wygląda. Ciekawe czy odpali po takim złożeniu od razu...no ciekawy jestem

[limak14]

Obiecałeś to musisz dotrzymać słowa- czekamy na fotki. Zapodaj też jakieś fotki zniszczonych elementów .

[Przemo_rene]

z lekkim opóźnieniem ale fotki wstawiam :

zacznijmy od zdewastowanego denka tłoka:
(otwórz link)


teraz zdewastowana głowica:

(otwórz link)

jak widać niezły syf narobiła taka mała śrubka...

tutaj ciekawy sposób stołka montażowego dla silnika :

(otwórz link)

Tak z kolei wyglądał teren pracy - garaż ojca wynajęty na czas ich wakacji:)
(otwórz link)

piękny golas:
(otwórz link)

"jak tu pusto..."
(otwórz link)

dół silnika po konkretnym wyczyszczeniu - jak wiecie ile przy zębatce może być syfu to TA czystość jest wręcz jak nówka (a ma 15lat)
(otwórz link)

tutaj jeszcze wyszczerbienie w szklance cylindra nr 3. mam nadzieje, że widoczne.
(otwórz link)

Mam ich więcej ale to były bardziej poglądowa dla mnie i były ważniejsze sprawy na głowie niż pstrykanie fotek.

Dodam jeszcze, że aby zdemontować silnik i zmontować go dokupiłem narzędzi za ok 400zł
suma sumarum wydałem 800zł na głowice , tłoki i cylindry z przebiegiem 1200km(!), 400zł na narzędzia, 300zł na płyny (olej, chłodnica)
jakieś 30 piw przez te 2 tyg ciagłej pracy (no dobra...4 dni to był sam ciąg alkoholowy )
100ka dla kumpla za pomoc w kilku sprawach.

Do tego jakie przeboje były z ustawianiem rozrządu...impulsator okazał się mieć wyrobiony otwór na wypust z wałka...no ale i z tym sobie poradzilim zapłon aktualnie jest wyprzedzony o ok. 3 stopnie.


POZDRO I MAM NADZIEJE, że sie komuś przyda. Jak co to pisać w sprawach szczegółów jakby ktoś się zabierał za remont i czegoś niewiedział - służę pomocą!

[limak14]

Gruba sprawa była z tym remontem
Ale mam nadzieję, że lata jak nówka?

[Przemo_rene]

Po złożeniu wszystkiego, ustawieniu luzów zaworowych, rozrządu, założeniu plastików, napełnieniu płynami, podładowaniu aku (bo przez miesiąc w garażu padł) odpalił od pierwszego strzału mimo rozregulowanych gaźników.

Pół dnia prób po osiedlu czy wszystko działa i mała trasa następnego dnia do Grodziska WLKP i spowrotem i powiem, że kopyto ma LEPSZE NIŻ MIAŁ, LEPIEJ SIĘ ZBIERA i WOGÓLE JEST ŻYWSZY!!

2 dni później z racji przemożnej chęci NIE ROBIENIA JUŻ NIC PRZY NIM oddałem go do ustawienia po całości gaźników do serwisu ASO (a co - pomyślałem - padne może 350zł ale będę miał jak z fabryki bo potencjał jest!)

i co? i już 3ci tydzień stoi w serwisie bo czekają, za filtrem powietrza i uszczelką między gaźnikami i airboxem....

Paradoksalnie 2 tyg zajął mi samemu kompletny remont a w 3 tyg. robią mi gaźniki.
Mam nadzieje, że zrobią je CELUJĄCO bo jak nie to się WKUR***.

Zobaczymy czy ostatecznie tą robotą potwierdzą moją niechęć do serwisów czy może taką standardową czynność jednak zrobią dobrze i BEDZIE NÓWKA silnikowo po całości

dam znac oczywiście co Liberty zrobi i jak pracują gaźniki po ich robocie (czyszczenie, regulacja, ustawienie poziomów paliwa, synhro) w postaci nakręconego filmika.

czekamy...

Aktualnie (3ci tydz. po remoncie)

[Artur 666]

trzeba bylo powiedziec bym ci wyslal waku i klucz i bys sobie sam ustawil

az tak dobry nie jestem

[Przemo_rene]

spoko - od kogo to bym miał pożyczyć tutaj w okolicy, ale zwyczajnie nie chciało mi się jużtego robić no i garaż musiałem już zwolnić. Zobaczymy jak wyjdzie po zabiegach z Liberty.

[Artur 666]

ale nie szkoda ci kasy toz to nie kosztuje 50zl

[levis]

Nie kumam jednej rzeczy - robisz sam remont silnika, a nie mogles zrobic sam synchronizacji gaznikow, ktore robi sie w 20-30 min ? :>

Takie pytanko jeszcze mam. Da sie kupic osobno uszczelke pomiedzy silnikiem a skrzynia biegow ?
Czeka mnie wymiana skrzyni wlasnie i zastanawiam sie, czy nie bedzie problemow...

[Przemo_rene]

da się kupić uszczelkę samą tyle, że w ASO

nie miałem już do dyspozycji garażu i czasu też już nie (i dziewczyna się rzucała, że wogóle się nią nie zajmuje i starsi wrócili i zajęli garaż...) poza tym to nie byłoby samo synhro a ustawinie poziomów paliwa, dokładne czyszczenie, regulacja linek, sprawdzenie iglic. A to nie zajmuje 30min

Poza tym jakby się okazało, że któraś z iglic wymaga np wymiany to co? Nie mógłbym zostawić sprzeta rozebranego już i czekać na przesyłkę części. Czas mi się skończył.

Stąd jedyną opcją wyszedł serwis. no się okaże.