Zobacz wątek - Jazda na światłach drogowych
NAS Analytics TAG

Jazda na światłach drogowych

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Jazda na światłach drogowych

Postprzez witoldjusz » 24/7/2009, 07:54

Proszę o opinie w tej sprawie. Często obserwuję jak motocykliści przeciskając się między puszkami lub mknąc z zawrotnymi prędkościami czy w innych sytuacjach niezależnie czy teren zabudowany czy nie zasówają na długich. Rozumiem ze ma to na celu bycie lepiej widocznym na drodze i ma sie przyczynić do zwiększenia bezpieczeństwa. Mnie natomiast osobiście zawsze drażniło jak kierowcy samochodów mnie oślepiają i sam w samochodzie zazwyczaj ustawiałem światła z pozycji "-" na "1", uważałem że oślepiać kogoś to po prostu obciach. Motocyklem nie uzywam długich z tego samego powodu oraz nie chciał bym sie narażać naszym wspaniałym organom ścigania. Jak uważacie, czy taka jazda na długich jest zasadna i faktycznie daje więcej dobrego niż złego? Czy nie wystarczy że mnie słychać? Poza tym boję się że oślepiając kogoś kogo wyprzedzam dodatkowo powoduję niebezpieczeństwo. A może jestem w błędzie, może jest wręcz odwrotnie. Proszę o opinie
siódmy sezon
na GSX 750 F...i jeszcze nie znudził mi się
Avatar użytkownika
witoldjusz
Świeżak
 
Posty: 202
Dołączył(a): 4/5/2009, 09:52
Lokalizacja: Warszawa


Postprzez Przemo_rene » 24/7/2009, 08:06

ja tylko jak poginam zdrowo to na długich latam i jak mijam auta w dużych korkach.

Poza tym moje odczucie jest jednak takie, że szybciej cie widać ale trudniej innym ocenić twoją odległość bo jesteś świecącym punktem.

W nocy jednak zdarza mi się na nieoświetlonych trasach przez lasy jechać cały czas na długich bo wtedy wiecej widzę. Od tego zależy wprost moje bezpieczeństwo i niestety może i innych oślepiam ale za to widzę. Bo normalnie to blisko świeci okrutnie (reflektor mam ustawiony prawidłowo na jazdę pod obciążeniem z pasażerem - wtedy świeci tak jak powinien :) )
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo PrzeglÄ…d Twojego moto w P-N!
Avatar użytkownika
Przemo_rene
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2982
Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
Lokalizacja: Poznań / TL1000R


Postprzez patryk83 » 24/7/2009, 08:37

Ja się właśnie zastanawiałem czy w dzień w mieście nie jeździć z włączonym długim światłem żeby mi się 2 oczka świeciły a nie tylko jedno prawe ale pewnie by mnie pały zatrzymały za bezpodstawne używania światła długiego w terenie zabudowanym chociaż motocyklowe długie to nie świeci tak jak samochodowe.
Honda CBR 600 F4i user
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
patryk83
Bywalec
 
Posty: 942
Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez qadrat » 24/7/2009, 09:28

Jeżdżę i motocyklem, i samochodem. Powiem tak: jeśli widzę motocykl na długich, to trudniej jest mi oceniać, czy szybko się zbliża, po prostu ciężko jest na nim zawiesić wzrok, bo oślepia. Gdy motor jedzie na światłach mijania, to jest o wiele lepiej, wtedy nie razi po oczach. Sam osobiście nie stosuję świateł drogowych w dzień.
BMW F650 Funduro.
Avatar użytkownika
qadrat
Świeżak
 
Posty: 276
Dołączył(a): 21/4/2008, 21:25
Lokalizacja: Ozorków

Postprzez Qbiak » 24/7/2009, 09:59

ja tam jezdze caly czas na drogowych oprocz nocy gdy robi sie juz ciemno i gdy widze ze przede mna stoja koledzy z lizakiem :D
Avatar użytkownika
Qbiak
Świeżak
 
Posty: 80
Dołączył(a): 28/3/2009, 17:54
Lokalizacja: Konin

Postprzez eBuch » 24/7/2009, 10:36

Ja drogowych uzywam tylko jak jade w nocy, oczywiscie tak zeby nie oslepic innych.
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Vaxon » 24/7/2009, 11:30

Ja jeżdżę tak samo jak eBuch. Zwykle jednak jeżdżę na światłach mijania.
Vaxon
Świeżak
 
Posty: 36
Dołączył(a): 10/1/2009, 13:12
Lokalizacja: Kraków

Postprzez falconiforme » 24/7/2009, 11:37

Jeżdżę na światłach mijania.
Gdy wyprzedzam ładując się w środek, kierowcy z przeciwka lepiej mnie oceniają.
Zakładam że lepiej jak dobrze oceniają co robię z przeciwka, niż gdy miałbym ich oślepiać i może ktoś kogo wyprzedzam może mnie zobaczy.

Jadąc w korku głośniejszy wydech i przygazówka chyba wystarczy.

A jak ktoś ma nam wyjechać lewoskrętem to i tak to zrobi. Dlatego na skrzyżowaniach i dojazdach zwalniam.

Zawsze mam regułę kompletnego braku zaufania, i pewnie dlatego jeszcze żyje. Ta reguła powoduje że częściej naciskam na hamulec niż odkręcam gaz.
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez Trener » 24/7/2009, 12:03

A ja lubie ostro podginać . Zawsze w dzień jezdze na długich . Wychodze z założenia że jak puszkarz widzi jedno oko na długich to prędzj odróżni że to motocykl a nie motorower i siłą rzeczy zorientuje się że zap*dalam ostro .

Bo co tu dużo mówić jak sie ostro zap*dala to nie ma się co dziwić że puszkarze zle oceniają odległość > Bardzo przydatny jest też według mnie głośny wydech .
YZF R6 2007
Avatar użytkownika
Trener
Stały bywalec
 
Posty: 1198
Dołączył(a): 11/5/2009, 14:14
Lokalizacja: Z pod Kalisza jestem

Postprzez eBuch » 24/7/2009, 18:07

stonetown napisał(a):Typowa postawa wiejskiego króla szos - "Kupiłem se motóra i mi wszystko wolno".

Jak jadę samochodem i mi taki debil wali po oczach długimi w lusterku to mam ochotę mu zajebać.


hehehehe

Tez czasami mam na to ochote, ale lecac obwodnica w Radzyminie duzo wczesniej w lusterku zauwazylem 2 scigawki (oczywiscie w ciagu dnia) tylko dzieki temu ze byli na dlugich, a szykowalem sie do wyrpzedzania jakiegos poloneza. Generalnie chodzi mi o to, ze jezeli ktos uparcie chce smigac na swiatlach drogowych, to niech to robi na trasie. W miescie odpada calkowicie.
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Qba_Zeus » 24/7/2009, 19:05

stonetown - w pełni popieram.

Tyle pretensji do puszkarzy, a motocykliści wszystko mogą. Jak lecisz dwie paczki i masz obawy, że ktoś Cię nie zobaczy to zwolnij, a nie oślepiaj innych użytkowników drogi. To, że strasznie wkurza to raz, ale przede wszystkim powoduje zagrożenie - oślepia i utrudnia ocenę odległości i prędkości jak koledzy wyżej już zwrócili uwagę.
Potem się dziwią wszyscy, że motocykliści mają złą opinię.
Avatar użytkownika
Qba_Zeus
Świeżak
 
Posty: 156
Dołączył(a): 7/1/2009, 15:28
Lokalizacja: Kraków

Postprzez eBuch » 24/7/2009, 21:17

W sumie racja "/ Nie moge sie nie zgodzic :D
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa

Postprzez lachos R6 » 24/7/2009, 21:54

dobry temat...
Ja jeżdżę zazwyczaj na mijania dopiero w nocy na niezabudowanym na długich, chodź ostatnio zaczyna się to zmieniać i nawet w mieście za dnia zaczynam śmigać niekiedy na długich, a wszystko przez ostatnią sytuacje jak wyjeżdżałem z miasta w lekka szarówkę i dziadzia wyjechał mi z podporządkowanej prosto pod nos tak ze ledwo zdołałem go ominąć i zmieścić się z autem z przeciwka i po zatrzymaniu delikfenta tłumaczył się że uznał mnie za skutera i myślał że zdąży
Myślałem ze go tam poskładam :evil: masakra poprostu
lachos R6
Świeżak
 
Posty: 138
Dołączył(a): 26/1/2009, 23:25

Postprzez zwierzak_scigacz » 24/7/2009, 22:19

Ja jak popylam to na dlugich. Moje i tak nie walÄ… jakos strasznie mocno. Nigdy mi nikt nie mruga (Daytona 675) za to jak kolega na 954 RR odpali te lampiwo swoje wielkie to zaraz nas puszkarze atakujÄ… :;)
Niestety jak zgasze długie to ci z boków myślą ,że sie skuter toczy .... to naprawde tak działa ....
myśle o takim myku żeby sie dwa paliły równo i do tego długie dodatkowo ... znalazlem przepis w necie na to .
zwierzak_scigacz
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 22/6/2009, 00:15
Lokalizacja: W-wa

Postprzez Trener » 25/7/2009, 16:30

W trasie tylko długie . Zawsze lepiej widoczny , jakby nie było :D
YZF R6 2007
Avatar użytkownika
Trener
Stały bywalec
 
Posty: 1198
Dołączył(a): 11/5/2009, 14:14
Lokalizacja: Z pod Kalisza jestem

Postprzez Demotywatrrro » 25/7/2009, 19:35

Jeżdżę na mijania, jeżdżenie na długich to zwykłe chamstwo.
Demotywatrrro
Świeżak
 
Posty: 387
Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59

Postprzez SQ » 25/7/2009, 22:09

nie tylko chamstwo ale i głupta. Ci którzy twierdzą, że są dzieki temu lepiej widoczni błędnie stawiają znak równości z bardziej bezpieczni. moto ma jedno światło i dlatego trudniej ocenić odległość i prędkość. po włączeniu długich jest to prawie niemożliwe. jak kiedyś zapierniczy któryś w wyjeżdżające z podporządkowanej auto i będzie miał szczęście przeżyć, dowie się, że facet wyjechał bo myślał, że to jakiś gówniarz skuterem z popsutym reflektorem jechał. nie był w stanie ocenić odległości. ale co tam latajta na długich. ja jak jadę moim autem to lecę na mijania, ale jak wsiądę w furę ojca, co ma 106KM to też se długie pstrykne. i halogeny. a co? przecież lecę szybko to mnie będą te czuby na motórach widzieć.
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Postprzez Czester » 25/7/2009, 22:27

Ja świateł drogowych używał wyłącznie w nocy poza terenem zabudowanym (oczywiście tylko w sytuacjach gdy nie jedzie nikt z przeciwka). Jazdę w dzień na drogowych uważam za debilizm. A co kiedy miniecie się z radiowozem mając włączone długie? Od razu nawrotka i mandacik.
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez Trener » 26/7/2009, 00:52

Mnie ostatnio na radar złapali i na te długie nic nie mówili . No te moje długie to takie średnie są . Ale naprawde na trasie uważam że nie raz mi dupe uratowały . Mówcie co chcecie .

Wieśniacki król szos
YZF R6 2007
Avatar użytkownika
Trener
Stały bywalec
 
Posty: 1198
Dołączył(a): 11/5/2009, 14:14
Lokalizacja: Z pod Kalisza jestem

Postprzez Demotywatrrro » 26/7/2009, 10:20

Zawsze ceniłem u ludzi swoje zdanie, nawet to bardzo chu....e
Demotywatrrro
Świeżak
 
Posty: 387
Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59

Następna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości




na górê