Przygotowanie siebie i motocykla na treningi

[Przemo_rene]

Siema, jak w temacie.

Jak przygotowujecie się do treningów, które są co któreś środy na torze w Poznaniu? Chodzi mi o to czy robicie jakieś specjalne przygotowanie motocykla do jazdy, czy ruszacie "z marszu" ?

Moim sprzętem wlece dopiero na następny trening (ten dziś odpada)
czy takie rzeczy jak podnóżek centralny, lusterka opłaca się ściagać? To samo tyczy się lampy tył i kierunków?

Jak wygląda sprawa pozostawionych rzeczy własnych na terenie toru podczas jazdy (gdy jestem sam i nie ma się kto tym zaopiekowac)?

W końcu czy moje opony wytrzymają taki trening i nie zjadą się do zera - battlaxy 020 - stan od kulanych kilometrów i paru paleń gum na środku średni, boki spoko.
czy może opłaca się kupić jakieś używki na allegro typowo torowe (miękkie) - nawet sporo zużyte i założyć je tylko na tor?
Tu pojawia się znowu pytanie jak to jest z ich założeniem? Założy mi je ktoś na miejscu czy muszę to we własnym zakresie w jakimś warsztacie zrobić wczesniej.

Ps. Mieszkam prawie rzut kamieniem od tego obiektu.

czekam na różne przydatne informacje. (nie chodzi mi o pozycję moją na torze i zachowanie bo o tym czytałem sporo i tez trenowałem poza torem)

Jak się ma sprawa przygotowania samego siebie by nie odpaść fizycznie?

pzodro!!

[MadboY]

Lusterka zdemontuj na miejscu, zawsze to kilka stow strat mniej. No i jesli nie masz crash-padow to w nie zainwestuj. Kosztuja kilka stow, ale ratuja moto od strat na kilka tysi. Uzywanych opon torowych od nieznajomego nie polecam. Lepiej juz sobie kup jakis nowy komplet sportowo-turystycznych. Na torze beda w miare trzymac, a i na drodze lepsze gumy nie zaszkodza hehe.

Wazne zeby nie zaczac gonic na samym poczatku innych co znaja tor i lepiej jezdza bo sie mozna ostro zdziwic na Slawinskim (autopsja ).

Po za tym kilka zdrowasiek i dasz rade

[Przemo_rene]

dzieki za dotychczasowe porady:) tu jest fota mojej opony - tego battlaxa (wiem jaka to guma....może jednak wystarczy na amatorskie polatanie choć ze dwa razy, bo planuje zmianę ale później po sezonie? )

http://images38.fotosik.pl/162/a141d218ca81302a.jpg


Kolejna sprawa toco do tego centralnego podnóżka - wywalic na czas toru?

Dalej - z tymi lampami - czy można bez tylnich lamp?

i znowu - czy macie jakieś osobiste rady jak się zachować w różnych miejscach na torze - tj. czego kategorycznie nie robić a co jest wskazane?
Wiecie chodzi mi oto by mimo tego iż ogarniam mój motocykl wystarczająco by na torze polatać (ponad 15kkm nim zrobiłem) to jednak nie chce się stac zawalidrogą ani też zbłaźnić. Czy asfalt jest czysty wszędzie czy zdarza się syf poza optymalną linią jazdy?

No wiecie...po prostu milion pytań bo bedę tam pierwszy raz poza trybunami

[griso]

Dorzuce swoich pare porad, moze sie przydadza.

Jesli masz zamiar pojezdzic po torze podgwizdujac sobie i pod nosem i w miedzy czasie palic peta to smialo wystarcza ci kapcie jakie masz zalozone, jesli mowa o sportowej jezdzie zapomnij o turystycznych, a tym bardziej o uzywanych oponach.
Nowe opony na poczatku twoich treningow wystarcza ci na powiedzmy 3 a 5 dni sesji, w miare doswiadczenia bedziesz je wykanczal coraz szybciej, temperatura asfaltu tez robi swoje. Osobiscie jezdze na Metzeler Racetec badz Bridgestone BT-003 - nowe wystarczaja mi na jednodniowe sesje.
Tak samo jak opona wsama w sobie jest bardzo wazna tak samo cisnienie w niejjest tez bardzo istotne, pamietaj ze przy rozgrzanych gumach cisnienie w niej wzrasta.

Co do lusterek i crashpadow, to tak jak napisal Madboy.

Podnuzek tez wywalic, tak samo jak podnuzki pasazera.

Dalej - z tymi lampami - czy można bez tylnich lamp?

Na torze tylna lampa nie jest ci potrzebna, zreszta przednia tez nie, na niektorych torach jest nawet wymog zaklejania przedniej lampy.

Jesli juz o zaklejaniu mowa, na poczatek dobra rada - ZAKLEJ PREDKOSCIOMIERZ !!!

Wazne tez sa ustawienia amortyzatorow. niestety seryjne nie bardzo sie nadaja, nawet w gixxerze seryjne sa duzo za miekie.

Ubranie, z tym nie badz oszczedny - warto zainwestowac w porzadny jednoczesciowy kombinezon, kupujac go przymierzaj zawsze z zluwiem na plecach. (na niektorych torach obowiazkowy)

Co do samej jazdy, nie daj sie poniesc. Pamietaj o szybszych kolesiach aby na czas zrobic im miejsce. Jedz ZAWSZE na miare swoich umiejetnosci. W pierwszych okrazeniach rozgrzewasz opony wiec miej to na uwadze.

Pamietaj o zatankowaniu przed wjazdem na tor

Warto zabrac skrzynke z narzedziami tyle, ze trzeba wtedy zabierac moto na przyczepce. Podnuzki tez sie szybko lamia nawet przy delikatnych szlifach, zawsze mam komplet zapasowych.

O samej technice jazdy, pozycji, hamowaniu czy linii zakretow itp mozna by cala knige napisac, w sumie przydaloby sie jakies osobne subforum do tematu sportowej jazdy, moze to dobry pomysl bo jak widac temat i zainteresowanie sportowa jazda zaczyna sie niezle rozwijac na forum

pozdro

[Przemo_rene]

hmm...to te moje opony są aż takie słabe, że do sportowej jazdy na początek się nie nadadza? ?
Bo chciałem jechać w sposób zachowawczy ale jednak sportowy - bez wielkiego pałowania na maksa (znam ich granice oraz możliwości moje) ale też bez przesady by turystycznie na torze...to tak bez sensu..jeździłem nimi w mocnych przechyłach i ostrych dochamowaniach i wiem na co je stać a na co nie. Co lubią a czego nie. Może jednak wystarczą bo to spory wydatek jak na pierwszy wyjazd na tor - nowe opony.

A tak to może jednak nie zaliczę od razu szlifa jak się opanuje i będę jechał w miare ich i swoich możliwości?

Jexdziłem nimi nieraz w ciasnych łukach i nie jest źle. Wiem, że nie jest tez bardzo dobrze. - ot takie sportowo/turystyczne gumy.

Chyba jednak zaryzykuje... czy może jednak lepiej kupić jakieś 2 używki 3 latki typu pilot power lub 209 dunlopa? tak by je po dwóch lub jednej rundzie zajechać ale być bardziej bezpiecznym?

Jednak kasa wchodzi w grę u mnie i to mocno.

Co do stroju to mam komletny kombinezon Spyke'a z wymienionym na akcesoryjny ochraniacz pleców (nie jakaś tam gąbeczka) i kompletem CE ichraniaczy we wszystkich innych miejscach oraz slidery na rzep.

Buty sidi, rekawice probikera (takie za 220zł - z wstawkami z karbonu) oraz w miare już porządny kask Uvex'a ps 430 (tak wiem...to nie xr1000 ale tez bezpieczny)

Lampy tylnie i kierunki zdemontuje i zostawie znajomemu na "przechowanie". Przednią zakleję.

A prędkościomierz czemu zaklejać? Ja tam się nie boję prędkości. Czy może to po to by na niego nie patrzeć zwyczajnie?

no i ponowie pytanie - ktoś tam na miejscu gumy zmienia i wyważa za kase czy nie ma takiej opcji?



(załatwiłem i będę miał na tył pilota power rocznik końcówka 2006 - stan - cała , niełątana - bieżnik widoczny na całej szerokości i ok. 3,8mm głębokości w najpłytrzym miejscu.

do tego dostałem na przód dunlopa qualifier'a z końcówki 2007 roku. stan dobry+ jak nic - dużo sie od nowej nie różni tyle, że profil 70 a ja w oryginale mam 60...to dużo zmieni??

Teraz pytanie - Czy na takim zestawie będzie bezpieczniej niż na tych battlaxach 020 co mam? Chodzi o jazdę na torze (oczywiście wjeżdzę się w nie trochę przed samym wypadem na tor by je trochę poznac)

[/b]

[griso]

Pytales o rady, wiec je dajemy, jak zrobisz i na czym bedziesz smigal to twoj wybor.
Jak zalapiesz bakcyla to przekonasz sie ile kasy trzeba w ten interes wladowac, a po pewnym czasie mimo tego, ze bedziesz mial z 2 albo 3 motory w garazu to na ulice nie bedziesz mial czym wyjechac

Predkosciomierz zakleja sie po to by nie odwracal twojej uwagi, znam przypadek gdzie kolega naprawde ciezko crashowal tylko wlasnie z tego powodu...

Nie wiem jak jest w Poznaniu, ale zregoly na torach jest servis opon w jednym z pitboxow, koledzy gumiarze trzepia wtedy nieziemska kase, jesli nie ma tego w Poznaniu to chyba sie skusze na otworzenie nowego interesu :D:D

pozdro

[Przemo_rene]

Z tego co pamietam będąc widzem to tylko teamy miały oczywiście zaplecze mechaniczne. Reszta na parkingu się bawiła w DIY...hmm...to może ja otworze taki interes...zakładanie i wywazanie opon na miejscu...do pracy miałbym 10min...
hehe

zobaczymy 5tego jak to będzie - czy mi się spodoba. Te opony co pogrubionym wpisałem - o samych osobno czytałem dużo pochlebnego. A jak to może wygladać w ich połączeniu? no i co z tym że jednej profil to 70 a ja mam w oryginale 60... ??

ps. z zawieszeniem już eksperytmentowałem i mam je ustawione pod siebie jak mi się wydaje najlepiej - na pewno lepiej niż było na oryginalnych uistawieniach (pewniej i sztywniej i szybcie reaguje)

będzie ktoś 5tego w Poznaniu?

[cichy]

Na środowych treningach nikt opon nie przekłada, tylko na kilkudniowych grandysi itp.
Wyższa opona trochę zmieni geometrie będzie ciężej skręcał, może da się go trochę opuścić na lagach, tylko żeby błotnik nie dobijał przy hamowaniu.
Zresztą jak zmienisz turystyczną 60 na sportowa i to wyższą oponę i tak będzie lepiej skręcał.

[Przemo_rene]

błotnik nie dobije - mam tak ustawione zawieszenie, że nie wiem jakbym się nie ma pocił to zawiechy hamując nie dobije do końca. Czyli będę spokojny jeżeli to tylko tyle zmienia.

dzieki wszystkim za rady!!

Teraz tylko przygotowywać sprzęta do środy Nowy olej i filtr swoją droga też już się przyda bo serwisowy limit strzelił

Ciekaw jestem jakie bedę miał wrażenia z tych opon bo te moje batLAKSY to takie trochę jakby z gumy do traktorów robione w porównaniu do qualifaierów

pozdro i dzieki!!

[WeWonItThreeTimes]

Warto zabrac skrzynke z narzedziami tyle, ze trzeba wtedy zabierac moto na przyczepce. Podnuzki tez sie szybko lamia nawet przy delikatnych szlifach, zawsze mam komplet zapasowych.

warto tez zapasowe klamki wziac, wiem z autopsji ze zawsze leca pierwsze. koszt niewielki a pozwola na kolach do domu wrocic w przypadku gleby

[Przemo_rene]

wezme drugie moto w częściach ... cholera drogi sport się zanosi oj drogi...nie będzie prezentów na gwiazdkę...no chyba, że dla tych dla mnie samego przez siebie fundowanych

[griso]

warto tez zapasowe klamki wziac, wiem z autopsji ze zawsze leca pierwsze. koszt niewielki a pozwola na kolach do domu wrocic w przypadku gleby

Jest na to sposob.
nawiercasz male otworki na klamce jeden obok drugiego przy szlifie klameczka lamie sie dokladnie tam gdzie ja nawierciles

[Przemo_rene]

panowie - sprzęt przygotowany. a w jaki sposób to jak ktoś przyjedzie dzisiaj (bo już po 0:00 jest) na TP. Nadmienie tylko, że z gum zostało na qualifierze na przód i metzelerze M1 na tył. Testowałem w górach i tam dały radę z ogromnym zapasem.

Jeżeli ktoś z forum będzie to zapraszam - 14ta już waruje pod bramą ;] Oby nie padało to będzie gites.

Pozdro!!

[griso]

gumy potrafia wiecej niz Ty, wiec o nie sie martw, zadbaj o to by cwiczyc pod okiem instruktora, to duzo wazniejsze ...

pozdro

[Przemo_rene]

no wiec dwa dni za mną. Środa i dziś - czwartek tez był trening - mało kto o tym wiedział bo maszyn było jak na lekarstwo tak, że przez pierwsze 20min lataliśmy wszyscy razem i ci z B i A.
Gumy sprawdziły sie super i dużo jeszcze można by było z nich wycisnąć. Prawe kolano poszlifowane konketnie, lewe draśniete w sumie pare razy.
Z moich obserwacji zauważyłem, że było sporo ludzi co co np mieli ERłany i można ich było wycinać, że aż strach czemu taki koleś tak wolno leci...ogónie chyba 5 osób zaliczyło szlify - jeden pojechał karetką ale jest ok.

Pogoda dopisała super - ba - było wręcz gorąco.
Sprawdzanie głośności to mit - tj. sprawdzają na wjeździe na początku ale później "róbta co chceta" - a tego się obawiałem.

tutaj link do foty jaką mi ustrzelono - trochę szkoda, że akurat w takiej pozycji no ale coż - nie to się liczy a jazda.
http://www.shrek.pl/galeria/main.php?g2_itemId=60085
A ta była super.
Oólnie to z modyfikacji to spuściłem powietrze do 2,1 z przodu i 1,9 z tyłu - techik jakiegoś teamu mi tak polecił i opony KLEIŁY się nieziemsko, tak w dochamowaniach jak i łukach - zero uślizgów

Ogólnie super luta i wogóle:)

Dobra pospuszczałem się a teraz trza czekać na kase i następne treningi,

Może ktoś z forumowiczów był w te dni i podzieli się wrażeniami?;)

[griso]

Patrzac na foty nie dziwie sie ilosci szlifow... cud ze nie bylo ich wiecej ...

[Przemo_rene]

Patrzac na foty nie dziwie sie ilosci szlifow... cud ze nie bylo ich wiecej ...

tzn. rozwiń tezę bo jestem ciekawy... bo wiesz..to co akurat fotograf ujmował a to jak niektórzy jeżdżą to inna sprawa. TAk jest w przypadku paru ludzi co wyglądają jakby byli w szczycie zakretu a tak na prawdę byli na wyjściu i dawali w palnik (patrz pare fot zx10r oraz cbr1000rr) a normalnie kolesie pełen szacun za styl, ogień i duszę za to jak jeżdzą. Co do swojej foty to już powiedziałem - pierwsze lub drugie kółko to trudno było się kłaść na kolanie....jak nieznam toru ani opony nie są rozgrzane ani ja wjeżdzony w tor. Wiesz o co chodzi.

Pozdro!

[griso]

Jesli na wyjsciu to dziwi mnie co robia po wew. stronie zakretu. Foty bardzo wolno sie otwieraja, musialbym chyba cala noc czekac zeby wszsytkie ogladnac.
Nie chodzi mi o twoje pochylenia to nie jest wazne na ta chwile, owszem w tej fazie dla ciebie zapewne najwazniejsze, pierwsze co sie dla ciebie liczy to to czy zamknales gume i czy musneles sliderem asfaltu.
Skoncentruj sie na technice, reszta przyjdzie sama.
Siedzisz na moto w zly sposob, jak zreszta prawie cala reszta praktycznie tez, patrzysz nie tam gdzie trzeba, siedzisz tak wyprostowany jakbys jezdzil podziwjajac krajobrazy wokol toru. Wiecej ciezko powiedziec na podstawie tego zdjecia

(w tak sloneczna pogode, zdecydowanie wystarczy 1 dobre okrazenie na rozgrzanie opon, tak jak pisalem ci wyzej one moga wiecej niz Ty, tak samo jak twoja maszyna, jesli ktos nawala to na 100 przypadkow 99 to ten co siedzi za sterem)

[Przemo_rene]

pozcja moja jest trochę uwarunkowana sprzętem - to sport-turystyk - złożenie jest bardzo wymuszone, a i podnóżki są nisko (zeszlifowane). Jednak zauważyłem tą odchyloną pozycję i dziś już było z tym lepiej. Tak samo dziś (czwartek - drugi dzień) przestałem patrzeć na to by ślizgać kolanem po asfalcie a by po prostu jak najszybciej przechodzić zakręt i zauważyłem, że najszybciej faktycznie wychodzi jak się wejdzie w niego w takim miejscu jak robią to zawodnicy, a wychodzenie wtedy z niego jakoś samo przychodzi po zewnętrznej gdy dodajesz gazu w zakręcie mocno od jego środka. Dziś grupy były zmieszane chwile i pare kółek było okazję palatać za zawodnikami (no dobra...pare sekund z tych kółek) ...swojądrogą dziwne bo myślisz, że zapier***asz a tu taki koleś wylatuje po paru sekundach łyka 3 winkle przedemną i znika z pola widzenia...hm...respect. może jak na pierwsze dwa wypady nie było źle. Mi się podobało Przynajmniej biegi redukuje jak należy. Nie jak niektórzy (jakie zdziwnienie mieli na twarzy, że tak można...) bez międzygazu.
Ogólenie o technice pokonywania zakrętów sporo czytałem i oglądałem ale widać nic ttylko ćwiczyć - np lewe winkle na TP to u mnie totalna porażka...
Pozdro i dzieki za uwagi

ćwiczyć ćwiczyć i ćwiczyć

[Przemo_rene]

swoją drogą griso Ty bywasz na torze? Bo chętnie wszystkich "nauczycieli" bym zobaczył w akcji...

Bo wielu w internecie jest teorytyków ale latać po torze może z 10 osób z forum lata jak to ktoś napisał tutaj kiedyś.

(jeden pod drugim bo tambyło jużdużo napisane a to jest osobny wątek)