Zobacz wątek - ojciec.... jak go przekonać że trzeba dać do remontu motocyk
NAS Analytics TAG

ojciec.... jak go przekonać że trzeba dać do remontu motocyk

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

ojciec.... jak go przekonać że trzeba dać do remontu motocyk

Postprzez zbyszek20 » 15/7/2009, 11:17

Witam.

Mamy z ojcem motocykle. Mój ostatnio daliśmy do serwisu żeby mechanik wszystko sprawdził, i powiedział że trzeba wymienić łańcuch i opony... a mój ojciec oczywiście że nic nie będzie wymieniał bo on się zna i nie trzeba nic wymieniać.... :/

I teraz was proszę o to żebyśscie napisali mi jakie zagrożenia są jeżeli nie wymienie opony i układu napędowego? Muszę mu jakoś przecież to wytłumaczyć...:/

pozdrawiam
zbyszek20
Świeżak
 
Posty: 14
Dołączył(a): 2/6/2009, 22:00


Postprzez a_rtur7 » 15/7/2009, 11:28

Powiedz mu, ze jezeli wezmie odpowiedzialnosc za twoja smierc podczas gdy bedziesz wchodzil w winkiel z duza predkoscia i peknie opona to nie musi kupowac czesci. Jezeli kilka zloty jest wazniejsze dla niego od twojego zycia to to nie jest normaly rodzic,
a_rtur7
Świeżak
 
Posty: 62
Dołączył(a): 31/5/2009, 19:08


Postprzez Konig » 15/7/2009, 11:49

Najpierw odpowiedz sobie na pytanie dlaczego jestem tak uzależniony od rodziców?
Konig
Świeżak
 
Posty: 433
Dołączył(a): 14/8/2008, 20:21
Lokalizacja: Triocity

Postprzez zbyszek20 » 15/7/2009, 11:50

Bo to moi chlebodawcy?
zbyszek20
Świeżak
 
Posty: 14
Dołączył(a): 2/6/2009, 22:00

Postprzez karolr » 15/7/2009, 11:55

patrząc po Twoich postach to niezłe jazdy masz z ojcem :D
Powiedz, że bez tego nie da się jeździć a nie po to kupował Ci motocykl żeby teraz dziadować tysionc czysta złoty
Honda to Honda..
Avatar użytkownika
karolr
Bywalec
 
Posty: 514
Dołączył(a): 17/3/2009, 09:25
Lokalizacja: LU

Postprzez C-bool » 15/7/2009, 12:06

a_rtur7 napisał(a):Powiedz mu, ze jezeli wezmie odpowiedzialnosc za twoja smierc podczas gdy bedziesz wchodzil w winkiel z duza predkoscia i peknie opona to nie musi kupowac czesci. Jezeli kilka zloty jest wazniejsze dla niego od twojego zycia to to nie jest normaly rodzic,

LOL opona nie pęknie podczas jazdy...

Jak już w napędzie ząbki będą wyjechane, to motocykl sam nie będzie jechał... Ja w 50cc tak miałem, nie zmieniałem napędu, aż w końcu ząbki zaczęły przeskakiwać i w końcu wcale nie dało się ruszyć. A w oponie ile jest jeszcze bieżnika?
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
Avatar użytkownika
C-bool
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2915
Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Szafa » 15/7/2009, 12:46

Boże, daj fotki napędu ( w sensie ile jeszcze regulacji zostało ) i fotki opon, to Ci powiemy czy wymienić czy nie .... Przecież to widać :roll:
Śmierć, kutazzz i zniszczenie. Jakie życie taki rap.
Avatar użytkownika
Szafa
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1682
Dołączył(a): 28/5/2006, 19:52
Lokalizacja: Pzn

Postprzez Strzelba » 15/7/2009, 12:52

jak opony juz niewiele zostalo to zrob zeby pekla wtedy kupi...za lyso opone chyba mandat jest wiec to go moze przekonac
Strzelba
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 18/6/2009, 18:32
Lokalizacja: okolice Bialej Podlaskiej

Postprzez falconiforme » 15/7/2009, 13:00

Wyjedź oponę do drutów i łańcuch aż będzie przeskakiwał (za około 2000 km). I będzie po kłótniach.
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez YZF R1 » 15/7/2009, 13:18

Zbyszek ty ciągle zakładasz tematy że masz problem z Ojcem.... współczuje, kiedyś pisałeś że twój Ojciec twierdzi ze się zna najlepiej, a skoro opony masz do wymiany oraz napęd to z całym szacunkiem ale chyba sam nie wie co mówi...
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Strzelba » 15/7/2009, 15:46

tylko opono ta rozwal w bezpiecznym miejscu a nie w czasie jazdy albo przy wchodzeniu w zakret...zacznij mocno chamowac
Strzelba
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 18/6/2009, 18:32
Lokalizacja: okolice Bialej Podlaskiej

Postprzez C-bool » 15/7/2009, 15:48

Najlepiej spal laka. Oponka i napęd pójdą za jednym razem :)
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
Avatar użytkownika
C-bool
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2915
Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Strzelba » 15/7/2009, 15:58

ty albo spal caly skuter to wszystko bedzie mosial wymienic <zart>

jesli nie masz nic inteligentnego do powiedzienia, to najlepiej wogole sie nie odzywaj. Za kolejny glupi, spamerski post bedzie warn.

kolejna sprawa, proponuje pouczyc sie podstawowych zasad ortografii.

gumis
Strzelba
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 18/6/2009, 18:32
Lokalizacja: okolice Bialej Podlaskiej

Re: ojciec.... jak go przekonać że trzeba dać do remontu mot

Postprzez pawulon03 » 15/7/2009, 16:53

zbyszek20 napisał(a):Witam.

Mamy z ojcem motocykle. Mój ostatnio daliśmy do serwisu żeby mechanik wszystko sprawdził, i powiedział że trzeba wymienić łańcuch i opony... a mój ojciec oczywiście że nic nie będzie wymieniał bo on się zna i nie trzeba nic wymieniać.... :/

I teraz was proszę o to żebyśscie napisali mi jakie zagrożenia są jeżeli nie wymienie opony i układu napędowego? Muszę mu jakoś przecież to wytłumaczyć...:/

pozdrawiam



a to nie ty przypadkiem sie żaliłeś ze 2 m-ce temu że ojciec ci wybiera motor i nie pozwala ci samemu podjąć decyzji etc. etc. z tego co pamiętam to tato jeżdzi na hondzie goldwing 1500 ale moge sie mylić.Poza tym to chyba nie muszę tłumaczyć czym groźi pęknięcie łańcucha albo nie daj boże przedniej opony więc spóbój mu to wytłumaczyć od tej strony pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 15/7/2009, 16:59 przez pawulon03, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
pawulon03
Świeżak
 
Posty: 344
Dołączył(a): 22/11/2008, 20:53
Lokalizacja: Kielce

Postprzez qadrat » 15/7/2009, 16:56

Ano, trzeba nie wchodzić w spółki z ojcem, tylko samemu na wszystko zarobić :P

Powiedz tatusiowi, że motocykl nie kończy się tylko na kupnie - motocykl to droga zabawka, wymagająca trochę pieniążków i są części eksploatacyjne, które się z czasem zużywają. Co jak co - ale na oponach to się nie oszczędza i nie jeździ do kompletnego wyłysienia, chcesz niespodziewanego drifta na zakręcie przy większej prędkości?

Napęd również musi być w nienagannym stanie, w mojej Yamaszce pękł łańcuch (co prawda poprzedniemu właścicielowi, ale akurat byłem tego świadkiem bo jechałem za nim), nie dość, że górna osłona zębatki jest rozerwana na 3 części, to jeszcze ja, jadąc za nim musiałem robić uniki przed łańcuchem.

P.S.
Co to za motocykl?
BMW F650 Funduro.
Avatar użytkownika
qadrat
Świeżak
 
Posty: 276
Dołączył(a): 21/4/2008, 21:25
Lokalizacja: Ozorków

Postprzez pawulon03 » 15/7/2009, 17:02

qadrat napisał(a):Ano, trzeba nie wchodzić w spółki z ojcem, tylko samemu na wszystko zarobić :P

Powiedz tatusiowi, że motocykl nie kończy się tylko na kupnie - motocykl to droga zabawka, wymagająca trochę pieniążków i są części eksploatacyjne, które się z czasem zużywają. Co jak co - ale na oponach to się nie oszczędza i nie jeździ do kompletnego wyłysienia, chcesz niespodziewanego drifta na zakręcie przy większej prędkości?

Napęd również musi być w nienagannym stanie, w mojej Yamaszce pękł łańcuch (co prawda poprzedniemu właścicielowi, ale akurat byłem tego świadkiem bo jechałem za nim), nie dość, że górna osłona zębatki jest rozerwana na 3 części, to jeszcze ja, jadąc za nim musiałem robić uniki przed łańcuchem.

P.S.
Co to za motocykl?


własnie quadrat dzięki za dokończenie.... :D
Avatar użytkownika
pawulon03
Świeżak
 
Posty: 344
Dołączył(a): 22/11/2008, 20:53
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Koval135 » 15/7/2009, 19:06

Idź do roboty i zarób se na laczki i napęd.Przu okzaji zostanie na wache.Przez dwa misiące na lajcie zarobisz.
KTM 950 SM Orange Power! | www.migus-motocykle.pl
Avatar użytkownika
Koval135
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1807
Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
Lokalizacja: Racibórz/Warszawa

Postprzez grzybek124 » 15/7/2009, 20:33

Z tego co sugeruje Twój nick jesteś w moim wieku. Zarobiłem na swój motor sam i wszystko robię za swoje. Fajnie gdyby moi rodzice dawali na motor ale to, że sam na wszystko pracujesz ma wiele plusów. A co do opon. Kupuj i nie oszczędzaj. Ostatnio miałem jakieś oponki z mocno średniej półki i już trochę stare. Potrafiły mnie nie raz niemiło zaskoczyć w zakrętach, mocnych dohamowaniach czy chociażby przy ostrzejszym odkręcaniu. Skończyło się tym, że przy ok. 140km/h(mam niedaleko siebie parę fajnych zakrętów z barierkami po obu stronach oraz barierami dźwiękochłonnymi tak, że wiadomo, że nikt ani nic nie wyskoczy i nie będzie niespodzianki) w zakręcie motor zachowywał się strasznie niestabilnie i wpadał w wibracje. Gdy zjechałem okazało się, że przednia opona ma około 3-4 centymetrowe pęknięcie i już zaczęło pękać zbrojenie. Lepiej namów tatę albo idź do pracy i zarób na porządne nowe opony.
Avatar użytkownika
grzybek124
Świeżak
 
Posty: 121
Dołączył(a): 19/3/2009, 23:05
Lokalizacja: wiocha

Postprzez Trener » 15/7/2009, 23:25

Co to ma być ? Bo tata mi nie pozwala ? Normalnie przedszkole .
YZF R6 2007
Avatar użytkownika
Trener
Stały bywalec
 
Posty: 1198
Dołączył(a): 11/5/2009, 14:14
Lokalizacja: Z pod Kalisza jestem

Postprzez Frugos » 16/7/2009, 06:34

Może rusz dupę i weź się do roboty. A nie ciągle narzekasz, że tatuś nie pozwala mi tego i tego...
Avatar użytkownika
Frugos
Bywalec
 
Posty: 602
Dołączył(a): 5/11/2008, 17:05

Następna strona


Powrót do Motocykle



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości




na górê