ojciec.... jak go przekonać że trzeba dać do remontu motocyk
Posty: 44
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
ojciec.... jak go przekonać że trzeba dać do remontu motocyk
Witam.
Mamy z ojcem motocykle. Mój ostatnio daliśmy do serwisu żeby mechanik wszystko sprawdził, i powiedział że trzeba wymienić łańcuch i opony... a mój ojciec oczywiście że nic nie będzie wymieniał bo on się zna i nie trzeba nic wymieniać.... :/
I teraz was proszę o to żebyśscie napisali mi jakie zagrożenia są jeżeli nie wymienie opony i układu napędowego? Muszę mu jakoś przecież to wytłumaczyć...:/
pozdrawiam
Mamy z ojcem motocykle. Mój ostatnio daliśmy do serwisu żeby mechanik wszystko sprawdził, i powiedział że trzeba wymienić łańcuch i opony... a mój ojciec oczywiście że nic nie będzie wymieniał bo on się zna i nie trzeba nic wymieniać.... :/
I teraz was proszę o to żebyśscie napisali mi jakie zagrożenia są jeżeli nie wymienie opony i układu napędowego? Muszę mu jakoś przecież to wytłumaczyć...:/
pozdrawiam
- zbyszek20
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 2/6/2009, 22:00
Powiedz mu, ze jezeli wezmie odpowiedzialnosc za twoja smierc podczas gdy bedziesz wchodzil w winkiel z duza predkoscia i peknie opona to nie musi kupowac czesci. Jezeli kilka zloty jest wazniejsze dla niego od twojego zycia to to nie jest normaly rodzic,
- a_rtur7
- Świeżak
- Posty: 62
- Dołączył(a): 31/5/2009, 19:08
a_rtur7 napisał(a):Powiedz mu, ze jezeli wezmie odpowiedzialnosc za twoja smierc podczas gdy bedziesz wchodzil w winkiel z duza predkoscia i peknie opona to nie musi kupowac czesci. Jezeli kilka zloty jest wazniejsze dla niego od twojego zycia to to nie jest normaly rodzic,
LOL opona nie pęknie podczas jazdy...
Jak już w napędzie ząbki będą wyjechane, to motocykl sam nie będzie jechał... Ja w 50cc tak miałem, nie zmieniałem napędu, aż w końcu ząbki zaczęły przeskakiwać i w końcu wcale nie dało się ruszyć. A w oponie ile jest jeszcze bieżnika?
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
Wyjedź oponę do drutów i łańcuch aż będzie przeskakiwał (za około 2000 km). I będzie po kłótniach.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Zbyszek ty ciągle zakładasz tematy że masz problem z Ojcem.... współczuje, kiedyś pisałeś że twój Ojciec twierdzi ze się zna najlepiej, a skoro opony masz do wymiany oraz napęd to z całym szacunkiem ale chyba sam nie wie co mówi...
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
ty albo spal caly skuter to wszystko bedzie mosial wymienic <zart>
jesli nie masz nic inteligentnego do powiedzienia, to najlepiej wogole sie nie odzywaj. Za kolejny glupi, spamerski post bedzie warn.
kolejna sprawa, proponuje pouczyc sie podstawowych zasad ortografii.
gumis
jesli nie masz nic inteligentnego do powiedzienia, to najlepiej wogole sie nie odzywaj. Za kolejny glupi, spamerski post bedzie warn.
kolejna sprawa, proponuje pouczyc sie podstawowych zasad ortografii.
gumis
- Strzelba
- Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:32
- Lokalizacja: okolice Bialej Podlaskiej
Re: ojciec.... jak go przekonać że trzeba dać do remontu mot
zbyszek20 napisał(a):Witam.
Mamy z ojcem motocykle. Mój ostatnio daliśmy do serwisu żeby mechanik wszystko sprawdził, i powiedział że trzeba wymienić łańcuch i opony... a mój ojciec oczywiście że nic nie będzie wymieniał bo on się zna i nie trzeba nic wymieniać.... :/
I teraz was proszę o to żebyśscie napisali mi jakie zagrożenia są jeżeli nie wymienie opony i układu napędowego? Muszę mu jakoś przecież to wytłumaczyć...:/
pozdrawiam
a to nie ty przypadkiem sie żaliłeś ze 2 m-ce temu że ojciec ci wybiera motor i nie pozwala ci samemu podjąć decyzji etc. etc. z tego co pamiętam to tato jeżdzi na hondzie goldwing 1500 ale moge sie mylić.Poza tym to chyba nie muszę tłumaczyć czym groźi pęknięcie łańcucha albo nie daj boże przedniej opony więc spóbój mu to wytłumaczyć od tej strony pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 15/7/2009, 16:59 przez pawulon03, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
-
pawulon03 - Świeżak
- Posty: 344
- Dołączył(a): 22/11/2008, 20:53
- Lokalizacja: Kielce
Ano, trzeba nie wchodzić w spółki z ojcem, tylko samemu na wszystko zarobić
Powiedz tatusiowi, że motocykl nie kończy się tylko na kupnie - motocykl to droga zabawka, wymagająca trochę pieniążków i są części eksploatacyjne, które się z czasem zużywają. Co jak co - ale na oponach to się nie oszczędza i nie jeździ do kompletnego wyłysienia, chcesz niespodziewanego drifta na zakręcie przy większej prędkości?
Napęd również musi być w nienagannym stanie, w mojej Yamaszce pękł łańcuch (co prawda poprzedniemu właścicielowi, ale akurat byłem tego świadkiem bo jechałem za nim), nie dość, że górna osłona zębatki jest rozerwana na 3 części, to jeszcze ja, jadąc za nim musiałem robić uniki przed łańcuchem.
P.S.
Co to za motocykl?
Powiedz tatusiowi, że motocykl nie kończy się tylko na kupnie - motocykl to droga zabawka, wymagająca trochę pieniążków i są części eksploatacyjne, które się z czasem zużywają. Co jak co - ale na oponach to się nie oszczędza i nie jeździ do kompletnego wyłysienia, chcesz niespodziewanego drifta na zakręcie przy większej prędkości?
Napęd również musi być w nienagannym stanie, w mojej Yamaszce pękł łańcuch (co prawda poprzedniemu właścicielowi, ale akurat byłem tego świadkiem bo jechałem za nim), nie dość, że górna osłona zębatki jest rozerwana na 3 części, to jeszcze ja, jadąc za nim musiałem robić uniki przed łańcuchem.
P.S.
Co to za motocykl?
BMW F650 Funduro.
-
qadrat - Świeżak
- Posty: 276
- Dołączył(a): 21/4/2008, 21:25
- Lokalizacja: Ozorków
qadrat napisał(a):Ano, trzeba nie wchodzić w spółki z ojcem, tylko samemu na wszystko zarobić
Powiedz tatusiowi, że motocykl nie kończy się tylko na kupnie - motocykl to droga zabawka, wymagająca trochę pieniążków i są części eksploatacyjne, które się z czasem zużywają. Co jak co - ale na oponach to się nie oszczędza i nie jeździ do kompletnego wyłysienia, chcesz niespodziewanego drifta na zakręcie przy większej prędkości?
Napęd również musi być w nienagannym stanie, w mojej Yamaszce pękł łańcuch (co prawda poprzedniemu właścicielowi, ale akurat byłem tego świadkiem bo jechałem za nim), nie dość, że górna osłona zębatki jest rozerwana na 3 części, to jeszcze ja, jadąc za nim musiałem robić uniki przed łańcuchem.
P.S.
Co to za motocykl?
własnie quadrat dzięki za dokończenie....
-
pawulon03 - Świeżak
- Posty: 344
- Dołączył(a): 22/11/2008, 20:53
- Lokalizacja: Kielce
Idź do roboty i zarób se na laczki i napęd.Przu okzaji zostanie na wache.Przez dwa misiące na lajcie zarobisz.
KTM 950 SM Orange Power! | www.migus-motocykle.pl
-
Koval135 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1807
- Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
- Lokalizacja: Racibórz/Warszawa
Z tego co sugeruje Twój nick jesteś w moim wieku. Zarobiłem na swój motor sam i wszystko robię za swoje. Fajnie gdyby moi rodzice dawali na motor ale to, że sam na wszystko pracujesz ma wiele plusów. A co do opon. Kupuj i nie oszczędzaj. Ostatnio miałem jakieś oponki z mocno średniej półki i już trochę stare. Potrafiły mnie nie raz niemiło zaskoczyć w zakrętach, mocnych dohamowaniach czy chociażby przy ostrzejszym odkręcaniu. Skończyło się tym, że przy ok. 140km/h(mam niedaleko siebie parę fajnych zakrętów z barierkami po obu stronach oraz barierami dźwiękochłonnymi tak, że wiadomo, że nikt ani nic nie wyskoczy i nie będzie niespodzianki) w zakręcie motor zachowywał się strasznie niestabilnie i wpadał w wibracje. Gdy zjechałem okazało się, że przednia opona ma około 3-4 centymetrowe pęknięcie i już zaczęło pękać zbrojenie. Lepiej namów tatę albo idź do pracy i zarób na porządne nowe opony.
-
grzybek124 - Świeżak
- Posty: 121
- Dołączył(a): 19/3/2009, 23:05
- Lokalizacja: wiocha
Posty: 44
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 13 gości